Simon Stone odpowiada na pytania fanów ws. obecnej sytuacji Man Utd

BBC Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Wieloletni dziennikarz BBC, Simon Stone, postanowił poświęcić swój czas na Q&A z użytkownikami sieci, głównie fanami Manchesteru United. Tematem tej dyskusji była obecna sytuacja klubu z Old Trafford, który ponownie znalazł się w ogniu ogromnej krytyki po środowej porażce 0:2 z Burnley.

Q&A z SIMONEM STONE’EM Z BBC NT. OBECNEJ SYTUACJI MANCHESTERU UNITED

Czy uważasz, że jeżeli zakwalifikowanie się do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów stanie się niemożliwe, to zadecyduje to o losie Ole Gunnara Solskjaera?

– To prawda, że David Moyes i Louis van Gaal zostali wyrzuceni z klubu na krótko po tym, gdy praktycznie zagwarantowanie miejsca w TOP 4 okazało się niemożliwe. Jednak podobna porażka z tym składem nie będzie oceniana przez ten sam pryzmat. Praktycznie mało kto uważa, że ten skład to drużyna na TOP 4. Do tego Paul Pogba, Marcus Rashford i Scott McTominay, a więc trójka najważniejszych piłkarzy w drużynie, są kontuzjowani. Uważam, że podejmowanie decyzji na temat losu Solskjaera na podstawie tego czy zajmie miejsce w TOP 4 będzie niesprawiedliwe i prawdopodobnie tak też się nie stanie.

Czy istnieje prawdopodobieństwo, że Mauricio Pochettino obejmie stery Manchesteru United po zakończeniu obecnego sezonu?

– To jest możliwe, ale czy prawdopodobne? Tego nie wiem. Jeżeli United rozgląda się za menedżerem, to Mauricio Pochettino z dużym prawdopodobieństwem znajduje się wysoko na tej liście. Jak rozumiem Pochettino miał być zainteresowany tą posadą, gdy zwalniano Jose Mourinho, ale też nie na tyle, aby odchodzić w tamtym momencie ze Spurs. W klubie nie ma jednak teraz wakatu na to stanowisko, więc jego nazwisko powinno być wkładane do folderu „mógłby”, a nie „będzie”.

Czy jeżeli Jurgen Klopp objąłby posadę Manchesteru United zamiast Liverpoolu te pięć lat temu, to czy uważasz, że United byłby teraz w tym samym miejscu, co Liverpool?

– „Jeżeli” to duże słowo. Osobiście zawsze czułem, że Jurgen Klopp to właściwy człowiek do tego, aby pójść w ślady sir Aleksa Fergusona, z uwagi na jego osobowość i menedżerskie zdolności. Manchester United rozmawiał z nim swego czasu, ale nie chciał on wtedy opuścić Borussii Dortmund. Jak poradziłby sobie na Old Trafford? Na to nie da się odpowiedzieć. Z pewnością jednak porażka na tej płaszczyźnie Manchesteru United, jest teraz bardzo dużą korzyścią dla Liverpoolu.

Jakie jest prawdopodobieństwo, że Manchester United dokona wzmocnień w tym oknie transferowym? Jeżeli jest jakieś, to kto mógłby trafić na Old Trafford?

– Manchester United z pewnością chce dokonać wzmocnień w tym sezonie. Solskjaer powtórzył to podczas piątkowej konferencji prasowej. Problemem jest znalezienie odpowiednich piłkarzy za odpowiednią cenę, co jest notorycznie trudną rzeczą w styczniu. W mediach społecznościowych nawołuje się wręcz United do pozyskania Bruno Fernandesa ze Sportingu Lizbona. O ile jednak to nic złego, że kibice mogą się czegoś domagać, o tyle ludzie prowadzący ten klub muszą zadecydować czy cena jest warta zapłaty. Na ten moment czują, że nie.

Czy Manchester United ma właściwie pieniądze dostępne na transfery/inwestycje czy są one powiązane z długiem, jaki posiada klub?

– Manchester United ma pieniądze. Jednak już nie tak wiele, aby wydawać je bez myślenia o konsekwencjach tego. Wiele już mówiło się o długu United – wysokie wypłaty połączone z wypłatą dywidend są tutaj często podnoszonym przez fanów argumentem, za który są oni źli na obecnych właścicieli klubu, ponieważ widzą, że miliony, które wyciągane są z klubu, można by było wykorzystać na zakup piłkarzy. Przy czym jeżeli chodzi o pieniądze, to klub wydał ich mnóstwo na rynku transferowym w ostatnich latach. Prawda jest jednak taka, że zostały one wydane bardzo źle.

Byłem zaskoczony faktem, że klub opuścił Ashley Young. Eksodus starszych piłkarzy sprawia, że drużyna jest ograniczona w ich liczebności. Jak długo twoim zdaniem potrwa ta przebudowa? Czy to zależy tylko od Ole?

– Odejście z klubu Ashleya Younga stoi w linii z decyzją o pozwoleniu na wcześniejsze opuszczenie drużyny przez Andera Herrerę, Romelu Lukaku, Alexisa Sancheza – na razie na zasadzie wypożyczenia – Matteo Darmiana i innych. Nie wydaje mi się, żeby większość fanów miała akurat z tym problem. Problemem jest tutaj brak zastępstwa. Brandon Williams spisuje się naprawdę dobrze. Osobiście widziałbym w nim pierwszy wybór w kwestii obsady lewej obrony w United. Jednak on ma dopiero 19 lat i to jego pierwszy rok gry na poziomie seniorskim. Nie można więc oczekiwać od takiego chłopaka regularności. Manchester United potrzebuje także wzmocnień doświadczonymi zawodnikami.

Co musiałoby się stać, aby rodzina Glazerów odwróciła się od wspierania Eda Woodwarda i zastąpiła go kimś innym? Wystarczy, że Manchester United przestanie niebawem być najbogatszym klubem w Premier League?

– Gdyby tak było, to stało by się to wcześniej, ponieważ Manchester United jest już pod tym kątem zagrożony ze strony Liverpoolu i Manchesteru City. Nie sądzę jednak, aby to miało wpływ na zajmowane przez Eda Woodwarda stanowisko. Woodward był kluczową postacią, gdy rodzina Glazerów przejmowała klub. Później odegrał główną rolę w zbudowaniu marki komercyjnej tego klubu, co sprawiło, że Glazerowie mają teraz niezwykle cenny kapitał. Myślę więc, że to bardziej kwestia tego, czy Woodward zareaguje jakoś na wymierzoną w niego krytykę. Miałem okazję go poznać. To ciepła, przyjazna i sympatyczna osoba. Nie wydaje mnie się, aby komukolwiek podobały się rzeczy, które o nim ostatnio się śpiewa.

Jakie są przyczyny tego, że klub wciąż nie zatrudnił dyrektora sportowego, który jak jasno widać, jest bardzo potrzebny?

– Myślę, że Manchester United sam sobie związał pętlę w tym aspekcie. Gdy zwalniano Jose Mourinho, klub przyznał, że jego priorytetem jest znalezienie dyrektora sportowego i można było odnieść wrażenie, że jego zatrudnienie nastąpi jeszcze przed znalezieniem zastępstwa za Mourinho. Ta narracja się zmieniła i to nie tylko w mediach. Ludzie, z którymi rozmawiano na temat tej roli odnieśli wrażenie, że klub porusza się pewną określoną ścieżką, ale potem wszystko ucichło. Dziś Manchester United znajduje się w ogniu krytyku, ponieważ większość ludzi uważa, że potrzebują dyrektora sportowego. To niekoniecznie prawda. To czego potrzebują przede wszystkim, to sprawienia, aby ich rekrutacja działała odpowiednio. Mogą w to włączyć dyrektora sportowego, ale nie muszą. Prawda jest taka, że bez odpowiednich piłkarzy, obecna sytuacja nie ulegnie poprawie.

Czy istnieje jakieś prawdopodobieństwo sprzedaży klubu w dającej się przewidzieć przyszłości?

– Od nikogo niczego takiego nie słyszałem. Jedyne co wiadomo, to że ewentualny koszt takiej transakcji wyniósłby jakieś 4 miliardy funtów, a niewielu ludzi ma takie pieniądze. Zakomunikowano mi, przez osobę, której ufam, że istnieje zainteresowanie ze strony Arabii Saudyjskiej, ale niesie to ze sobą znaczny bagaż w kwestii łamania tam praw człowieka. W tej chwili nie wydaje się jednak, aby rodzina Glazerów chciała sprzedać klub.

Dlaczego Mason Greenwood nie wychodzi w pierwszym składzie, podczas gdy Marcus Rashford jest kontuzjowany?

– Wrócę tutaj do dyskusji, której podmiotem był Brandon Williams. Nie można oczekiwać od młodych zawodników regularności. Są inne przykłady, ale wyłączając z tego Wayne Rooneya, który pod kątem fizycznym swego czasu wystawał ponad swoje 18 lat, to ostatni napastnik, którego pamiętam, że grał regularnie w tak młodym wieku w topowym klubie, był Michael Owen, który też był jednym z najlepszych snajperów, jaki miała Anglia. Nie wydaje mi się, aby Mason Greenwood był już na tym poziomie.

Co sprawia, że Manchester United trzyma w klubie Davida de Geę i Paula Pogbę, zamiast spieniężyć ich i oszczędzić na ich wynagrodzeniach, podczas gdy wkład sportowy tych zawodników w grę drużyny maleje? Taki Dean Henderson, który obecnie przebywa na wypożyczeniu w Sheffield United, jest dobrą bramkarską opcją.

– Sytuacja dotycząca obsady bramki w klubie jest ciekawa. Dean Henderson może zakończyć jeszcze ten sezon jako numer jeden w reprezentacji Anglii i do tego zgarnąć „złotą rękawicę” w Premier League. Ponadto latem, United prawdopodobnie po raz kolejny puści go na wypożyczenie, ponownie do Sheffield United, zamiast trzymać jako bramkarza numer dwa za plecami Hiszpana, który dopiero co podpisał nowy kontrakt do 2023 roku. Przypuszczam, że władze United rozmyślały na tym scenariuszem, gdy David de Gea otrzymywał nowy kontrakt. Nie widzę jednak możliwości, aby Dean Henderson wrócił na Old Trafford w roli drugiego bramkarza.

Możesz wyjaśnić dlaczego Manchester United dał jakiś czas temu nowy kontrakt Philowi Jonesowi? Szkoda mi go, ale pojawia się takie pytanie w kwestii tej decyzji. Czy brakowałoby go drużynie, gdyby został sprzedany?

– Nie jestem w stanie tego wyjaśnić. Spodziewano się, że Manchester United skorzysta z opcji przedłużenia umowy Phila Jonesa, a następnie go sprzeda. Wciąż jestem zaskoczony tym, że tego nie zrobili.

W jaki sposób odnoszący takie sukcesy na poziomie światowym klub może cały czas podupadać? Z pewnością sponsorzy niebawem go opuszczą.

– Manchester United zawsze będzie atrakcyjną marką, ponieważ to jeden z największych klubów na świecie. Podejrzewam jednak, że obecnie klub „sprzedaje się komercyjnie” w nieco inny sposób. To bardziej wizja „bycia częścią przebudowy” niż „dołączcie do pełnej sukcesów historii”. Dział komercyjny w klubie prawdopodobnie zdecydowanie ciężej pracuje nad tym, aby przedłużyć niektóre z umów, jakie kiedyś podpisali.

Jaki jest długoterminowy plan, bo rzuca się ciągle w oczy to, że nie inwestujemy w żadną jakość?

– Nie wydaje mi się, żeby ktoś powiedział „mamy długoterminowy plan, więc nie inwestujemy w jakość”. Uważam, że klub chce piłkarzy, którzy będą pasowali do profilu Manchesteru United – szybkich, dobrych z piłką przy nodze, gotowych na podejmowanie ryzyka. To jednak zajmie trochę czasu, to na pewno.

Jakie były pierwsze lata klubu pod wodzą sir Aleksa Fergusona? Czy fani i eksperci telewizyjni byli tak krytyczni wobec Manchesteru United jak są dziś? Jeżeli nie, to dlaczego?

– Trudno jest porównać obie sytuacje. Przy czym niestety jestem na tyle stary, żeby to pamiętać. Zdecydowanie była krytyka – drużyna była czasem wygwizdywana, kibice odwracali się i pojawiało się podejrzenie, że Ferguson nie odwróci tej sytuacji. Jednak z drugiej strony media nie były takie same jak dziś. Teraz każdy ma swoją opinię i ma odpowiednie narzędzia do tego, aby ją wyrażać. Tymczasem im bardziej oburzający pojawi się komentarz, tym większa znajdzie się dla niego publika.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze