Damian Domitrz Krótka przerwa od ligowych zmagań na boiskach Premier League wcale nie oznacza odpoczynku dla piłkarzy Ole Gunnara Solskjaera. „Czerwone Diabły” wciąż rywalizują na wszystkich frontach. W najbliższym spotkaniu zmierzą się z trzecioligowym Tranmere Rovers w ramach IV rundy FA Cup.
Po dwóch porażkach z rzędu – szczególnie po tej z Burnley – frustracja kibiców Manchesteru United urosła do niebotycznych rozmiarów. W konfrontacji z „The Clarets” większość stadionu dała upust irytacji, rozczarowaniu i złości spowodowanych biernością na rynku transferowym oraz nieudolnością w poczynaniach boiskowych. Podopieczni Ole Gunnara Solskjaera muszą jak najszybciej załagodzić nastroje fanów, którzy podobno szykują kolejny protest przeciwko władzom klubu z Old Trafford. Szansa na podbudowanie morale zwolenników „Czerwonych Diabłów” jest z jednej strony bardzo duża, ale czy tak naprawdę zwycięstwo z Tranmere zatuszuje problemy klubu i „uciszy” największych krytyków?
Może popełniam błąd, zakładając tak pewnie zwycięstwo Manchesteru United w IV rundzie FA Cup, ale nie potrafię wyobrazić sobie innego scenariusza w najdalszych zakątkach mojego wyimaginowanego świata. Dla Tranmere Rovers sama potyczka z dwudziestokrotnym mistrzem Anglii będzie swego rodzaju zwycięstwem i wspaniałą nagrodą za sprawienie niespodzianki w konfrontacji z Watfordem. „Rovers” to dopiero 21. ekipa w tabeli League One – „de facto” trzeciej ligi angielskiej, więc wydaje się, że nawet przy obecnej rozsypce w kadrze Ole Gunnara Solskjaer musimy liczyć na spacerek.
Norweski szkoleniowiec powinien pozwolić sobie na kilka poważnych roszad w podstawowym składzie, dając szansę gry m.in. takim zawodnikom jak Angel Gomes, Tahith Chong czy James Garner. Należy pamiętać, iż w środku tygodnia ekipa „Czerwonych Diabłów” rozegra wyjazdowe, rewanżowe spotkanie z Manchesterem City w półfinale Carabao Cup, gdzie będzie potrzebnych sporo świeżych sił, aby spróbować odrobić straty z pierwszej potyczki. „Młode diabły” będą mogły zatem udowodnić, że są w stanie stworzyć dostatecznie dobre zastępstwo za kontuzjowanych: Marcusa Rashforda, Paula Pogbę oraz Scotta McTominaya. Przy obecnej sytuacji kadrowej każdy chwilowy wybuch formy jednego z młodych chłopaków może okazać się zbawienny dla „trudniejszych wyzwań”.
SYTUACJA KADROWA:
Nie wystąpią: Marcus Rashford, Paul Pogba, Scott McTominay, Axel Tuanzebe, Marcos Rojo
Niepewny występ: –
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
Manchester United (4-2-3-1): Sergio Romero – Diogo Dalot, Eric Bailly, Phil Jones, Luke Shaw – James Garner, Nemanja Matić – Juan Mata, Angel Gomes, Daniel James – Mason Greenwood
Tranmere Rovers (4-2-3-1): Scott Davies – Jake Caprice, Peter Clarke, Manny Monthe, Liam Ridehalgh – Neil Danns, David Perkins – Kieron Morris, Connor Jennings, Corey Blackett-Taylor – Paul Mullin
Komentarze