Debata w Sky Sports: jak głęboki jest kryzys Manchesteru United?

Sky Sports Paweł Waluś
Zmień rozmiar tekstu:

The Sunday Supplement to stały cykl stacji Sky Sports, w którym eksperci debatują na temat drużyn w Premier League. Tym razem Jonathan Liew z dziennika „The Guardian”, Matt Dickson z „The Times” oraz Matt Law z „Daily Telegraph” dyskutowali o obecnej sytuacji Manchesteru United.

Przegrana z Burnley była już ósmą porażką „Czerwonych Diabłów” w tym sezonie ligowym. Podopieczni Ole Gunnara Solskjaera tracą 33 punkty do liderującego Liverpoolu.

Według Jonathana Liewa prezes Manchesteru United Ed Woodward sam utrudnił swoje życie, niepotrzebnie tak szybko decydując się na permanentne zatrudnienie norweskiego szkoleniowca.

Woodward związał swój los z Solskjaerem i tym samym stał się autorem jednej z najgłupszych decyzji podjętych przez duży klub w ciągu ostatnich kilku lat. Zatrudnił go jako stałego menadżera, chociaż wcale nie musiał tego robić – komentował Liew.

– Solskjaer nie zostałby skradziony przez Bayern albo Real Madryt. Mimo to Woodward związał z nim swoją przyszłość. Ich losy są teraz splecione. Razem wylądowali w tym bałaganie.

– Problemy w Manchesterze United są o wiele głębsze. Jeśli przyjrzymy się ich historii, to pełna jest fantastycznych piłkarzy, momentów i zwycięstw w ostatnich chwilach. Ponieważ na tym opierała się ich historia, zaniedbali proces zmian w swoich strukturach, które są potrzebne do odnoszenia długoterminowych sukcesów.

– Wydaje im się, że wrzucenie do środka odpowiedniego menadżera rozwiąże wszystkie problemy. Są uzależnieni od wizji wybawiciela, który w ostatniej chwili wszystko uratuje, tak jak to ma miejsce w filmach – uważa Liew.

Matt Dickson z „The Times” również przyznaje, że być może problemy Manchesteru United zaczynają się na boisku, ale ciągną się aż do kadry zarządzającej klubem.

– Mają problemy w praktycznie każdym aspekcie. Woodward przychylił się do wizji Solskjaera. Jednak skala pracy do wykonania w Manchesterze United wymagała kogoś z odpowiednimi osiągnięciami na swoim koncie – zwrócił uwagę Dickson.

Pochettino wydaje się gościem, który potrafi zbudować zespół, ale i cały klub i właśnie za kimś takim powinni się rozglądać. Wiem, że nawet nie kontaktowali się z nim w tej sprawie.

– Mieli obsesję na punkcie DNA United i ściągnięcia kogoś, kto zna klub, tak jakby to była najważniejsza rzecz. To był błąd. Ostatecznie to Glazerowie mogą podjąć jakąś ważną decyzję. Jednak sytuacja z ich perspektywy jest w porządku. Musiałoby minąć jakieś pięć lat z finansową niepewnością, aby zaczęli rozpatrywać to jako większy problem.

– Kolejny kłopot to pytanie: czy taki zawodnik jak Jadon Sancho, patrząc na Manchester United będzie widział klub, do którego chciałby dołączyć? Zespół utrzymuje się na piątym miejscu, co jest małym cudem.  Wyglądają jak łódka, która utknęła na morzu w trakcie wielkiej burzy – podsumował Dickson.

Matt Law z „Daily Telegraph” zwrócił zaś uwagę, że każdy zawodnik, który zawitał na Old Trafford po 2014 roku zaliczył regres formy. To według niego ma pokazywać alarmującą atmosferę, która panuje w czerwonej części Manchesteru.

– Martwi mnie środowisko Manchesteru United. Każdy zawodnik, którego ściągnęli, cofając się do Luke’a Shawa albo i dalej, stał się gorszy. Nie każdy pozyskany przez nich piłkarz był tragiczny – zwraca uwagę Law.

Guardiola chciał Freda, który okazał się fatalnym transferem. Guardiola chciał również Sancheza i Maguire’a. Założę się, że gdyby ta trójka wylądowała w Manchesterze City, to wyglądaliby o wiele lepiej, biorąc pod uwagę to, jak rozwijają się tam piłkarze.

– W Manchesterze United dwójka z nich okazała się okropnymi transferami i jeśli mam być szczery, według mnie Maguire też wygląda tam gorzej. To dzieje się cały czas. Prawdę mówiąc, dokładnie tak samo wygląda sytuacja z menadżerami.

– Coś jest nie tak z tamtejszym środowiskiem. Nie wiem co, ponieważ nie wiem co się dzieje poza sceną, jednak to mnie martwi. Niezależnie od tego ile wydadzą pieniędzy i jakich zawodników ściągną, nie sądzę, aby to miało nagle zadziałać, bo ostatnie lata pokazują, że wszyscy stają się tam gorsi – podsumował dziennikarz „Daily Telegraph”.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze