Rio Ferdinand komentuje transfer Bruno Fernandesa do Man Utd

metro.co.uk Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Rio Ferdinand skomentował najnowszy transfer Manchesteru United w osobie Bruno Fernandesa. Portugalczyk przekazał, że na temat 25-latka rozmawiał m.in. z Luisem Nanim oraz Cristiano Ronaldo, którzy wystawili bardzo pochlebne recenzje swojemu rodakowi.

– Rozmawiałem z kilkoma jego kolegami z kadry narodowej i z klubu. Luis Nani, mój dawny kolega z zespołu, powiedział mi, że Bruno Fernandes jest fantastycznym piłkarzem, że idealnie pasuje do gry w Anglii. Powiedział, że ma wszystkie niezbędne umiejętności, a także odpowiednie atrybuty – mówił Rio Ferdinand w rozmowie z FIVE.

– Z kolei Cristiano Ronaldo powiedział mi, że jest fantastyczny, że kreował mu okazje bramkowe, że potrafi operować piłką, potrafi się z nią zabrać, czuje się z nią pewnie przy nodze. To są tego typu rzeczy, które chce się słyszeć, gdy Manchester United pozyskuje jakiegoś piłkarza.

– Dlatego też informacja do fanów – biorąc pod uwagę to, co o nim słyszałem i to co widziałem, mam nadzieję i jestem w zasadzie pewny, że piłkarz ten wyjdzie na boisko i wykona swoją pracę – dodał.

Ferdinand uważa także, że Fernandes może być odpowiedzią Manchesteru United na problem dotyczący trudności z przełamywaniem na Old Trafford drużyn, które głęboko cofają się do defensywy i szczelnie bronią dostępu do własnej bramki.

Ponadto były obrońca klubu z Old Trafford uważa, że portugalski pomocnik może pomóc wydobyć z Paula Pogby to, co najlepsze we Francuzie, gdy ten już wyleczy kontuzję kostki i wróci na boisko.

Bruno Fernandes to piłkarz, który wie jak kreować okazje bramkowe. Manchester United nie ma w tym trudności, gdy kontratakuje. Gdy rywale wychodzą na nich z ofensywnym nastawieniem, a oni sami mają mniejsze posiadanie piłki, to są zdolni do kontrataków, dzięki szybkości piłkarzy, jakich posiadają z przodu.

– Jednak gdy już przychodzi im grać przeciwko drużynom, które cofają się i czekają na ruch Manchesteru United, w szczególności na Old Trafford, to trudno jest znaleźć im pomysł na złamanie tych zespołów.

– Chodzi mi o drużyny, które czekają na to, aby rywal je „ugryzł”, które grają w zwartych formacjach i gdzie nie ma za bardzo miejsca na to, aby wbiegać za plecy zawodników.

– To są właśnie sytuacje, w których taki zawodnik jak Bruno Fernandes może odegrać kluczową rolę w Manchesterze United. Jest z pewnością osobą, który wykazuje w grze nieco wyobraźni, tę kreatywność, tę cierpliwość w okolicach pola karnego przeciwników, a także tę zdolność uderzenia zza pola karnego i zdobycia pięknej bramki. Tego brakuje Manchesterowi United, zwłaszcza gdy poza grą pozostaje Paul Pogba.

– Skoro już wspomniałem o Paulu Pogbie, to co takiego znaczy dla niego przyjście do klubu kogoś takiego jak Bruno Fernandes? Cóż, uważam że może tylko na czymś takim skorzystać.

– Paul to piłkarz, który ma o co grać w tym momencie. W nadchodzące lato odbędą się mistrzostwa Europy, więc z pewnością będzie chciał być częścią kadry Francji, która prawdopodobnie będzie faworytem do zwycięstwa w tym turnieju.

– Wiem, że będzie chciał tam zagrać. Wiem też, że Paul jest zawodnikiem, który lubi konkurować, jest zwycięzcą. Przy czym chcemy to zobaczyć także w koszulce Manchesteru United. Będzie miał apetyt na to, aby dobrze prezentować się w United. Nawet jeżeli będzie wykorzystywał to po, aby dostać się do kadry Francji, Manchester United powinien to przyjąć.

– Pomoc Manchesteru United w postaci Scotta McTominaya, Pogby i Bruno Fernandesa – brzmi to dobrze. Przy czym to nie jest żadna formalność, nie ma też gwarancji, że Bruno będzie dobrze się prezentował, ponieważ tutaj nie chodzi jedynie o umiejętności czysto piłkarskie, gdy dołącza się do tak wielkiego klubu. Chodzi o to, co dzieje się także w głowie zawodnika.

– Czy jest mentalnie zdolny do tego, aby to przyjąć? To wielka presja. Czy będzie w stanie poradzić sobie z nią w cotygodniowych obowiązkach? Oczekiwania wobec piłkarza zakupionego za wielkie pieniądze są wielkie. Ludzie spodziewają się, że będzie kreował bramki. To ogromna odpowiedzialność. Tu chodzi więcej niż o samą piłkę. Tu chodzi o to, co gra w jego głowie – zakończył Anglik.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze