The Athletic: 113 zawodników łączonych z Manchesterem United

The Athletic Paweł Waluś
Zmień rozmiar tekstu:

Okienko transferowe za nami, ale to wcale nie musi oznaczać końca spekulacji łączących kolejnych piłkarzy z Manchesterem United. Serwis The Athletic wyliczył, że od 1 listopada ubiegłego roku do transferu Odiona Ighalo 31 stycznia br. z przejściem na Old Trafford łączonych było 113 nazwisk.

Artykuł Lauriego Whitwella dla The Athletic – treść oryginalna

Żyjemy w erze kliknięć i kasy, a transfery wzbudzają szczególną fascynację wśród czytających. Manchester United zajmuje specjalne miejsce w tym fenomenie – zarówno dla dziennikarzy, którzy przyciągną uwagę, jak i dla agentów, którzy wzbudzą odpowiedni ruch dla swoich klientów.

Spekulacje w trakcie ostatniego okienka były wzmożone, ponieważ United musiał pilnie wzmocnić dwie pozycje. Im dłużej klub nie ogłaszał pozyskania nowego nabytku, tym mocniej nasilały się plotki łączące kolejne nazwiska z ruchem na Old Trafford.

Liczba piłkarzy, którym przepowiadano przeprowadzkę do Manchesteru rosła wraz z każdym kolejnym dniem stycznia i zanim w końcu pozyskany został napastnik, który wydaje się niczym innym, niż silnym powiewem desperacji, serwis The Athletic naliczył 113 nazwisk wymienianych w kolejnych spekulacjach.

Kolejni kandydaci

Od Agustina Almendra do Denisa Zakarii, cały alfabet został zapełniony. Potencjalnych nabytków było tyle, że można by było uruchomić osobną ligę złożoną z samych drużyn Manchesteru United B. Zawodnicy pochodzili z pięciu kontynentów, 39 krajów i 62 klubów. Jeśli chodzi o pozycje, było tam dwóch bramkarzy, 21 obrońców, 45 pomocników i 45 napastników.

Byli tam zawodnicy z włoskiej Atalanty i amerykańskiej Atlanty. I chociaż wiele z tych nazwisk moglibyśmy wsadzić do teczki z napisem „fikcja”, to nie raz było blisko prawdziwej niespodzianki – największy szok przeżyliśmy jednak w samej końcówce.

Getty Images

Dokładnie 28 minut przed zakończeniem zimowego okienka transferowego nadeszło potwierdzenie, że Odion Ighalo przez najbliższe sześć miesięcy będzie reprezentował barwy Manchesteru United. Po okresie dzikich i niesamowitych historii otrzymaliśmy odpowiedni punkt kulminacyjny: Nigeryjczyka grającego w Chinach, cieszącego się już wypożyczeniami do Norwegii, Włoch Anglii i Hiszpanii, który przyleci z kraju zmagającego się z koronawirusem. To przynajmniej zapewniło United mocny koniec okienka.

Testy medyczne nie były konieczne. Nie dlatego, że ciężko byłoby znaleźć wystarczająco odważnego lekarza, ale przez braki czasu, podczas gdy jego zdrowie zostało ocenione jako wystarczająco dobre. Zresztą, testy medyczne nie są konieczne przy wypożyczeniach.

Ighalo nie był pierwszym wyborem

Ighalo w poniedziałek zameldował się w Manchesterze i chociaż nie ma wątpliwości co do tego, że 30-latek nie wpisuje się w długoterminową wizję Ole Gunnara Solskjaera budowania zespołu, to z całą pewnością wypełni on lukę po kontuzjowanym Marcusie Rashfordzie i zapewni trochę więcej różnorodności w ataku.

Znany jest jako zawodnik potrafiący mądrze poruszać się po boisku, a 16 goli w 55 występach dla Watfordu w Premier League pokazują dlaczego United uznali, że koszt wypożyczenia i tygodniówki w wysokości 4 milionów funtów to dobry interes.

Nazwisko Ighalo w kontekście Manchesteru United po raz pierwszy pojawiło się 24 stycznia. Jego agent złożył propozycję Edowi Woodwardowi, ale w tym momencie Ole Gunnar Solskjaer preferował inne opcje. Spekulacje powróciły w czwartek, przywołane przez Johna Crossa z „Daily Mail”, a w piątek całość nabrała rozpędu, po tym jak oferta za Joshuę Kinga została odrzucona przez Bournemouth.

Getty Images

Nazwisko Kinga również pojawiło się znikąd, pierwszy raz wymienione przez Mike’a McGratha z „Daily Telegraph” w czwartek, jednak chęć Solskjaera do pozyskania 28-latka mogła wziąć się stąd, że współpracowali już ze sobą w rezerwach Manchesteru United.

United wykonało ruch, a Bournemouth chciało pozyskać jakieś zastępstwo, natomiast pierwsze ustalenia miały dotyczyć wypożyczenia, które preferowały „Czerwone Diabły”.  „Wisienki” zażądały jednak transferu definitywnego, a zaproponowane przez United 20 milionów funtów uznały ze zaledwie połowę wartości zawodnika. Według pewnego źródła, sam King miał być nieco rozczarowany całym obrotem sprawy. W całej sytuacji widział wspaniałe i nieco niespodziewane okoliczności, które pojawiły się w jego karierze.

Rondon, Slimani, Cavani, Mertens…

Kontuzja Rashforda spowodowała, że Manchester United musiał szukać napastnika w niezwykłych miejscach. Słowa Solskjaera po meczu z Manchesterem City otworzyły wrota dla agentów do składania kolejnych sugestii. Salomon Rondon został zaproponowany, tak jak tydzień wcześniej Islam Slimani. Został wykonany telefon do przedstawicieli Edinsona Cavaniego, wykonano ruch w kierunku Jean-Kevina Augustina, nie można było zapomnieć o Driesie Mertensie, nawet Olivier Giroud wydawał się możliwą opcją.

Dla dziennikarza taka wzmożona aktywność była trochę jak gra „uderz w kreta”, trzeba było obserwować wszystkie możliwe miejsca, aby trafić młotkiem tam gdzie trzeba. Odsonne Edouard się schował, ale wyskoczył Gareth Bale. A tutaj pojawił się Ricky-Jade Jones (to 17-latek grający dla Peterborough, zanim zaczniecie do googlować).

Próbując zweryfikować doniesienia z ostatniego dnia okienka, The Athletic otrzymało następującą odpowiedź od jednego z prezesów Premier League: „To jeden z najlepszych żartów, jakie widziałem”. Chyba nie trzeba dodać, że ten zawodnik nie zmienił swojego klubu. Informator z branży wyjaśnia: – Agenci próbują zwiększyć zainteresowanie swoim klientem, a United to świetna marka, by to zrobić.

Faktycznie The Athletic zna nawet historie agentów, którzy dosłownie wykorzystywali Manchester United, żeby pozyskać klienta. Jeden z nich miał wypuścić plotkę o zainteresowaniu „Czerwonych Diabłów” piłkarzem, aby pokazać matce zawodnika, że ma lepsze znajomości. To było fałszywe i dało się to udowodnić. Jednak taktyka zadziałała, a piłkarz zmienił agenta.

– Nawet jeśli coś jest fałszem, to liczy się twoja wiarygodność – tłumaczy jedna z osób zaznajomionych z tematem.

Jak to działa?

Jednak zazwyczaj w każdej historii jest jakiś element prawdy, bo United obserwuje bardzo wielu zawodników i gdzieś w tym procesie nazwiska zawsze znajdują sposób, aby zaprezentować się szerzej światu.

– Kiedy United decyduje, którą pozycję musi wzmocnić, ich baza danych wskazuje setki nazwisk. Potem ścina się to do realistycznych transferów, a potem zostaje może 10 nazwisk – wyjaśnia informator z branży. – Kiedy skauci United zaczynają obserwować konkretnych piłkarzy, sprawa trafia do prasy. Jeśli skauci United we Włoszech oglądają dwa razy z rzędu tę samą drużynę, ludzie zaczynają ich rozpoznawać.

Dla przykładu Simon Wells, osobisty skaut Solskjaera w listopadzie został „przyłapany” na obserwowaniu Erlinga Haalanda. Jednak w tym samym czasie nikt nie wyłapał faktu, że Wells obserwował również występy Bruno Fernandesa.

Getty Images

O wznowionym zainteresowaniu Manchesteru United Bruno Fernandesem napisano dopiero kiedy Solskjaer wraz z Mikem Phelanem osobiście polecieli obserwować piłkarza w spotkaniu z Porto 5 stycznia. W interesie Sportingu było poinformować o tym prasę, aby zaalarmować inne zespoły i w ten sposób być może podnieść cenę. Wkrótce portugalskie dzienniki zaczęły składać kolejne raporty.

Wciąż, dopiero 10 stycznia The Athletic mogło potwierdzić wizytę Solskjaera i Phelana w Portugalii, ale cała saga zaczęła się nakręcać właśnie tam. W tamtym momencie Manchester United przegrał z Manchesterem City 3:1 w ramach pierwszego spotkania półfinałowego Carabao Cup i wciągu kilku dni kolejnych osiem nazwisk dołączyło do rzekomych celów transferowych klubu.

Nie tylko piłkarze

Dla niektórych fanów tak właśnie działa PR-owa maszyna Manchesteru United. „Zaczyna się briefing Woodwarda” to całkiem znany refren. Jednak zupełnie szczerze, ostatnia rzecz, której United chce po porażce, to napędzać karuzelę transferową. Wręcz przeciwnie, wolą ją nieco przyhamować, aby wykreować odpowiednie oczekiwania.

Dla przykładu Dominic Calvert-Lewin, który jest podziwiany przez kilku piłkarzy United, był łączony z transferem na Old Trafford wartym 50 milionów funtów jeszcze przed startem okienka. Według The Athletic Everton przygotowuje nowy kontrakt dla zawodnika, który najprawdopodobniej zostanie podpisany. Jednak stworzenie połączenia z United nie jest złym pomysłem, jeśli chce cię wywalczyć lepsze warunki.

W tej chwili nie dotyczy to jedynie piłkarzy. Flirt Manchesteru United z pozycją dyrektora sportowego otworzyła zupełnie nowy dział w kwestii spekulacji transferowych. W zeszłym tygodniu Antero Henrique, wcześniej reprezentujący Paris-Saint Germain, miał być blisko zatrudnienia w United, a wcześniej typowany na tę pozycję był Luis Campos z Lille. Według źródeł z klubu, szanse na to są niewielkie.

Getty Images

Czasem kula śnieżna nakręca się spontanicznie. Była sprawa niefortunnej pomyłki dotyczącej zidentyfikowania Sandera Berga. Pojawiał się sensacyjna informacja, jakoby Norweg jechał na testy medyczne do Carringon, a tymczasem był to Nathan Bishop z Southend. Podobnie było z Carlosem Tevezem, prawdopodobnie najbardziej sensacyjną historią tego miesiąca, nawet jeśli powstała przez zupełny przypadek. Mark Odgen, szanowany dziennikarz z ESPN, stworzył listę dwunastu nazwisk, którymi United mogłoby zastąpić Rashforda. Miał rację, wymieniając tam Slimaniego, a ostatnim artystycznym akordem było wskazanie Carlosa Teveza.

Włoskie Tuttosport wyłapało nazwisko byłego piłkarza Juventusu, jednak nie zrozumiało artykułu i przedstawiło go jako cele transferowe Manchesteru United. Ponieważ United to zawsze duży temat, a powrót Teveza to jeszcze większy temat, serwisy w Wielkiej Brytanii zaczęły pompować bańkę, nie zwracając uwagi na oryginalne źródło. Wystarczył telefon do klubu i odpowiedź w formie szczerego rozbawienia.

Można lepiej

United nie jest jednak bez winy. Można zwrócić uwagę na to, jak dużo czasu potrzebują, aby doprowadzić transfer do końca. To prowadzi do zwątpienia w kolejnych doniesieniach transferowych, które napędzają inne doniesienia, prowadzące zaś do, jak to ujął dyrektor komercyjny Richard Arnold: – Wysokiego poziomu interakcji w naszych mediach społecznościowych. – Ale tworzy również wizerunek klubu, któremu daleko do spokojnego procesu rekrutacji.

Dla przykładu 19 grudnia Liverpool ogłosił transfer Takumiego Minamino, po czym klub dał jasno do zrozumienia, że na tym koniec. Pojawiły się jeszcze pewne spekulacje dotyczące „The Reds”, były jednak nieliczne i niezbyt wiarygodne.

Dla kontrastu w piątek Solskjaer brał udział w spotkaniu transferowym, mającym ustalić cele późnego ataku na rynek transferowy, którego efektem stało się pozyskanie Odiona Ighalo, trzeciego piłkarza w tym okienku po Bruno Fernandesie i 20-letnim Nathanie Bishopie.

To tylko 110. mniej zawodników, niż było z nimi łączonych.

Pełna lista 113 piłkarzy łączonych z transferem do Manchesteru United od 1 listopada.

Bramkarze: 2

Nathan Bishop (Southend United), Brad Young (Hartlepool);

Obrońcy: 21

Logan Pye (Sunderland), Thomas Meunier (Paris Saint-Germain), Marash Kumbulla (Verona), Samuel Umtiti (Barcelona), Issa Diop (West Ham United), Ben White (Leeds United), Jerome Boateng (Bayern Monachium), Christian Kabasele (Watford), Ricardo Pereira (Leicester City), Tyrone Mings (Aston Villa), Toby Alderweireld (Tottenham Hotspur), Layvin Kurzawa (Paris Saint-Germain), Nelson Semedo (Barcelona), Jean-Clair Todibo (Barcelona), Ruben Dias (Benfica), Valentin Antov (CSKA Sofia), Merih Demiral (Juventus), Mohammed Salisu (Real Valladolid), Milan Skriniar (Inter Mediolan), Kalidou Koulibaly (Napoli), Daniele Rugani (Juventus);

Pomocnicy: 45

Eric-Junior Dina Ebimbe (Paris-Saint Germain), Matias Vecino (Inter Mediolan), Efrain Morales (Atlanta United), Ruben Neves (Wolverhampton Wanderers), Harry Winks (Tottenham Hotspur), Adrien Rabiot (Juventus), Toni Kroos (Real Madryt), Sean Longstaff (Newcastle United), Todd Cantwell (Norwich City), Gedson Fernandes (Benfica), Philippe Coutinho (Barcelona), Eric Dier (Tottenham Hotspur), Agustin Almendra (Boca Juniors), Fabian Ruiz (Napoli), Boubakary Soumare (Lille), Donny van de Beek (Ajax), Ivan Rakitic (Barcelona), Jude Bellingham (Birmingham City), Saul Niguez (Atletico Madryt), Dani Olmo (Dinamo Zagrzeb), Alessandro Florenzi (Roma), Eduardo Camavinga (Rennes), Leandro Paredes (Paris Saint-Germain), Sandro Tonali (Brescia), Lorenzo Pellegrini (Roma), Arturo Vidal (Barcelona), Dejan Kulusevski (Atalanta), Denis Zakaria (Borussia Monchengladbach), Bruno Fernandes (Sporting Lizbona), Ezequiel Barco (Atlanta United), Nicolo Zaniolo (Roma), Kai Havertz (Bayer Leverkusen), James Maddison (Leicester City), Matheus Pereira (West Bromwich Albion), Gianluca Busio (Sporting Kansas City), Emre Can (Juventus), Kalvin Phillips (Leeds United), Blaise Matuidi (Juventus), James Rodriguez (Real Madryt), Christian Eriksen (Tottenham Hotspur), Dwight McNeil (Burnley), John McGinn (Aston Villa), Declan Rice (West Ham United), Jack Grealish (Aston Villa), Sander Berge (Genk);

Napastnicy: 45

Maxi Gomez (Valencia), Jean-Kevin Augustin (RB Lipsk), Islam Slimani (Leicester City), Carlos Tevez (Boca Juniors), Fernando Llorente (Napoli), Krzysztof Piątek (AC Milan), Wayne Rooney (Derby County), Arkadiusz Milik (Napoli), Emmanuel Dennis (Club Brugge), Thomas Muller (Bayern Monachium), Odsonne Edouard (Celtic), Raul Jimenez (Wolverhampton Wanderers), Ousmane Dembele (Barcelona), Dominic Calvert-Lewin (Everton), Lucas Moura (Tottenham Hotspur), Luka Jović (Real Madryt), Takumi Minamino (Red Bull Salzburg), Edinson Cavani (Paris Saint-Germain), Vedat Muriqi (Fenerbahce), Dries Mertens (Napoli), Vinicius Junior (Real Madryt), Richarlison (Everton), Mathis Rayan Cherki (Lyon), Jadon Sancho (Borussia Dortmund), Erling Haaland (Red Bull Salzburg), Ricky-Jade Jones (Peterborough United), Gareth Bale (Real Madryt), Edin Dżeko (Roma), Danny Loader (Reading), Joe Gelhardt (Wigan Athletic), Mario Mandżukic (Juventus), Jovan Malcolm (West Bromwich Albion), Memphis Depay (Lyon), Wilfried Zaha (Crystal Palace), Zlatan Ibrahimović (LA Galaxy), Timo Werner (RB Lipsk), Moussa Dembele (Lyon), Lautaro Martinez (Inter Mediolan), Salomon Rondon (Dalian Yifang), Olivier Giroud (Chelsea), Josh King (Bournemouth), Teemu Pukki (Norwich City), Adolfo Gaich (San Lorenzo), Danny Ings (Southampton), Odion Ihgalo (Shanghai Shenhua).

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze