„Record”: Bruno Fernadnes zadowolony z debiutu w Premier League

Record Artur Karpeta
Zmień rozmiar tekstu:

Nowy pomocnik Manchesteru United, Bruno Fernandes był podobno zaskoczony aspektami gry w Premier League, ale zadowolony ze swojego debiutu przeciwko Wolves.

Bruno Fernandes zbliża się do końca swojego pierwszego tygodnia jako zawodnika Manchesteru United. Portugalski rozgrywający zakończył swój długo oczekiwany transfer ze Sportingu Lizbona w zeszyły czwartek. Od razu został wrzucony na głęboką wodę i już w sobotę zadebiutował w Premier League w meczu z Wolves.

Pomocnik zagrał pełne 90 minut w zremisowanym 0:0 spotkaniu, pokazując kilka obiecujących zagrań. W pierwszej połowie piłkarz bardziej wyróżniał się w poczynaniach ofensywnych by w drugiej zająć trochę cofniętą pozycję.

Według portugalskiej gazety „Record”, Fernandes był zaskoczony rytmem i intensywnością meczu Premier League, ale ostatecznie był zadowolony z pierwszego występu.

Po długim oczekiwaniu na szansę gry w Anglii, Fernandes był bardzo entuzjastycznie nastawiony. Po meczu Portugalczyk żałował trochę, że nie udało mu się wpisać na listę strzelców mimo kilku prób strzałów z dystansu.

To był gorący czas dla pomocnika, co przyznał menedżer Ole Gunnar Solskjaer, który mówił już też o wpływie Fernandesa na szatnię „Czerwonych Diabłów”. Fernandes w piątek po pierwszej sesji treningowej oglądał okoliczne domy, a w niedzielę wrócił do Portugalii, aby obejrzeć mecz swojego byłego zespołu, Sportingu. Obecnie mieszka w hotelu Lowry, ale dołączą do niego żona i córka, gdy tylko znajdzie nowy dom.

Przed meczem z Wolves na temat Bruno Fernandesa wypowiedział się Ole Gunnar Solskjaer w rozmowie ze „Sky Sports”.

– Myślę, że zarówno kibice jak i piłkarze czekali na przyjście Bruno. Ma bardzo dobry wpływ odkąd się pojawił. Oczywiście, minęło kilka gorączkowych dni, ale myślę, że jego obecność w klubie jest dobra dla wszystkich. Ma duży zapał, chce grać, a my potrzebujemy świeżych piłkarzy, ponieważ w ciągu ostatnich dwóch miesięcy zagraliśmy osiemnaście spotkań, co jest dużym obciążeniem dla piłkarzy.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze