Zamieszanie ws. oskarżeń o gwałty byłego piłkarza Solskjaera z Molde

The Telegraph Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Ole Gunnar Solskjaer podczas piątkowej konferencji prasowej przed meczem z Chelsea odpowiadał m.in. na pytanie dotyczące jego byłego zawodnika z Molde, Babacara Sarra, któremu zarzucono kilka gwałtów w trakcie jego gry u menedżera „Czerwonych Diabłów”.

Dotychczasowa linia czasowa zdarzeń

W listopadzie 2015 roku Babacar Sarr, wówczas zawodnik norweskiego Sogdnal, został oskarżony o zgwałcenie kobiety podczas snu w trakcie swojego pobytu pod koniec sezonu w Sztokholmie. Policja wszczęła śledztwo w tej sprawie, ale po jakiś czasie zostało ono porzucone. W lipcu 2016 roku Ole Gunnar Solskjaer pozyskał Sarra do Molde.

W maju 2017 roku sytuacja sprzed dwóch lat powtarza się. Do mediów trafiają informacje, jakoby Senegalczyk dokonał gwałtu na śpiącej kobiecie po zakrapianej alkoholem imprezie w Molde. Zawodnik wszystkiemu zaprzeczył.

Niemniej miejscowa policja otworzyła śledztwo przeciwko wówczas niewymienionemu z nazwiska piłkarzowi Molde. Solskjaer w rozmowie z gazetą „Romsdals Budstikke” przyznał, że „nie ma powodu” nie wystawiać do składu Sarra, ponieważ nie został on ani oskarżony ani skazany. Sarr raz nawet pełnił rolę kapitana drużyny.

W marcu 2018 roku Babacar Sarr został formalnie oskarżony ws. gwałtu na kobiecie w Molde. W czerwcu tego samego roku na policję zgłasza się inna kobieta, która twierdzi, że Senegaczyk zgwałcił ją podczas snu w 2014 roku, w wyniku czego urodziła dziecko.

W sierpniu 2018 roku Ole Gunnar Solskjaer wyznał w rozmowie z internetową gazetą, że „zdecydował się zaufać piłkarzowi” w tej sprawie, gdy został zapytany o to dlaczego wciąż powołuje go do składu mimo prowadzonego przeciwko jego zawodnikowi śledztwa.

Po lawinie krytyki po tych słowach, Norweg sprostował, że nie miał zamiaru swoim komentarzem sugerować niewinność zawodnika, tylko chciał wyrazić zaufanie, że ten będzie w stanie dobrze prezentować się na boisku podczas śledztwa.

W tym samym miesiącu rozpoczął się proces piłkarza, ale po kilku dniach został on uniewinniony ws. oskarżeń o gwałt. Sprawa podzieliła między sobą trzech sędziów przewodniczących, a jeden z nich nie zgodził się z werdyktem dwóch pozostałych kolegów. To samo trio sędziowskie nakazało jednak zapłacić Sarrowi odszkodowanie na rzecz oskarżycielki w wysokości 150 tysięcy norweskich koron (około 12,5 tysiąca funtów), po tym jak orzeknięto na korzyść „bilansu prawdopodobieństwa”. Obie strony złożyły apelację.

W listopadzie 2018 roku, po ostatnim meczu sezonu w Molde, Sarr rzekomo miał zgwałcić dwukrotnie tę samą kobietę. Miesiąc później Ole Gunnar Solskjaer objął stanowisko tymczasowego menedżera Manchesteru United z planami powrotu do Molde po zakończeniu sezonu.

W styczniu 2019 roku kontrakt Babacara Sarra w Molde został rozwiązany za porozumieniem stron. Miesiąc później 29-letni dziś zawodnik został ogłoszony nowym piłkarzem rosyjskiego Yenisey Krasnoyarsk.

Po niespełna pół roku Senegalczyk zmienił Rosję na Arabię Saudyjską, gdzie rozpoczął grę dla Damac FC. Stało się to na dzień przed tym jak miał pojawić się w sądzie w Norwegii na przesłuchaniu. W obawie o to, że Sarr nie pojawi się w sądzie w wyznaczonym terminie (co też się stało), wydano międzynarodowy nakaz aresztowania piłkarza. Przy czym zarówno Rosja, jak i Arabia Saudyjska nie mają podpisanych umów o ekstradycji z Norwegią.

Tego samego dnia długoletni agent Ole Gunnara Solskjaera, Jim Solbakken, zaprzeczył jakoby był architektem przenosin Sarra do Rosji i Arabii Saudyjskiej. Jednakże portal internetowy Josimar opublikował wiadomości między agentem i piłkarzem, które rzucały wątpliwości w wiarygodność jego słów.

Jeszcze w czerwcu Sarrowi udowodniono, że jest ojcem dziecka, które spłodził podczas rzekomego gwałtu z 2014 roku. W październiku 2019 roku odbyła się rozprawa odwoławcza ws. oskarżenia o gwałt przez piłkarza w maju 2017 roku, ale zawodnik się na niej nie pojawił, w wyniku czego jego wcześniejsze odwołanie od wypłaty odszkodowania na rzecz oskarżycielki zostało odrzucone przez sąd.

W styczniu bieżącego roku Damac FC oznajmił, że zerwał kontrakt z Sarrem. W lutym sąd w Norwegii zdecydował się odrzucić odwołanie zawodnika i zamiast tego ujawnił, że został on oskarżony o kolejny gwałt. Portal Nettavisen informuje, że oskarżenie to ma dotyczyć sprawy z listopada 2018 roku.

Komentarz Ole Gunnara Solskjaera

Główne zarzuty kierowane w stronę norweskiego menedżera „Czerwonych Diabłów” mają dotyczyć tego, że wstawiał się on za piłkarzem w momencie, gdy ten był już oskarżony o gwałt i mimo to wystawiał go do gry. Norwegowi wytyka się także to, że jego długoletni były agent Jim Solbakken miał pomóc Sarrowi w wyjeździe z kraju i w transferach do Rosji oraz Arabii Saudyjskiej.

– Uważam, że mogę odpowiedzieć jedynie poprzez to, co zrobiłem w klubie. To sprawa, która przechodzi przez system prawny w Norwegii, więc musimy przestrzegać tej prawnej ścieżki – mówił Solskjaer podczas konferencji prasowej przed meczem z Chelsea.

– Rozumiem jak trudna jest to sytuacja i nie chcę, aby ktokolwiek znajdował się w takiej sytuacji. Każda z osób związana z tą sprawą nie przechodzi przez dobry czas. Taka jest moja odpowiedź – dodał Norweg.

Krytyka Solskjaera ze strony jednej z oskarżycielek Babacara Sarra

Jedna z oskarżycielek Babacara Sarra w rozmowie z „The Telegraph” ostro skrytykowała postępowanie Solskjaera podczas pobytu tego zawodnika w Molde. Jej zdaniem Norweg „nie posiada wartości”, które pozwalałyby mu prowadzić taki klub jak Manchester United czy w ogóle zarządzać ludźmi.

– Nie uważam, że ma w sobie wartości pozwalające na prowadzenie wielkiego klubu bądź w ogóle ludzi. Musisz posiadać dobre wartości, aby wychować dobrych piłkarzy. Ci ludzie są gwiazdami. Mogą robić, co tylko chcą. Kiedy więc masz w swojej drużynie taką osobę jak on, którą się zajmujesz, to myślę, że jesteś gów***.

Komentarz ze strony klubu z Old Trafford

„The Daily Telegraph” poprosił o komentarz klubu z Old Trafford w sprawie krytyki Ole Gunnara Solskjaera ze strony wspomnianej kobiety. Rzecznik prasowy Manchesteru United przekazał krótko:

– Ole Gunnar Solskjaer, w czasie gdy był menedżerem Molde, w pełni szanował proces prowadzony przez norweski system prawny, który wciąż trwa.

Klub z Old Trafford nie odpowiedział jednak na dziewięć pytań wysłanych przez „The Telegraph” dotyczących tej sprawy i odnoszących się do menedżera „Czerwonych Diabłów” i wcześniejszej wiedzy na ten temat ze strony wiceprezesa wykonawczego Manchesteru United, Eda Woodwarda.

Źródło: The Telegraph

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze