Juan Mata po meczu z Club Brugge: nie potrafiliśmy złamać defensywy rywali

MUTV Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Juan Mata po pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europy przeciwko Club Brugge (1:1) czuł lekki niedosyt, ale również umiarkowane zadowolenie. Bramka na wyjeździe zapewnia „Czerwonym Diabłom” przewagę przed rewanżowym starciem na Old Trafford.

Hiszpański rozgrywający przyznał, że zespół Ole Gunnara Solskjaera przyjechał do Belgii z myślą o zwycięstwie. 31-latek zauważył, że Manchesterowi United zabrakło jednak trochę kreatywności i pomysłu na złamanie dobrze zorganizowanej obrony rywali, aby wywieźć z Brugii bardziej korzystny wynik.

– Oczywiście chcieliśmy wygrać to spotkanie. Myślę, że w drugiej połowie lepiej naciskaliśmy na rywala i spędziliśmy więcej czasu na ich połowie, chcąc strzelić drugiego gola. Nasi rywale dobrze się jednak bronili i nieźle grali z piłką przy nodze – mówił Juan Mata.

– Byli bardzo zwarci, grając wieloma piłkarzami w strefie defensywnej. Nie potrafiliśmy znaleźć luki. W pierwszej połowie straciliśmy bramkę, która nie powinna się wydarzyć, ale my również zdobyliśmy gola po ich błędzie. Naprawdę chcieliśmy wygrać. Z drugiej strony 1:1 nie jest bardzo złym wynikiem. Jednak tak jak powiedziałem, zawsze pragniemy zwyciężać.

– Nie umieliśmy znaleźć wolnych przestrzeni pod ich polem karnym. Bronili piątką obrońców i dodatkową czwórką. Kilkukrotnie próbowaliśmy zagrać środkiem, ale nie przynosiło to żadnych efektów.

– Po strzelonej bramce zaczęliśmy grać lepiej. Swoje sytuacje mieli Brandon Williams oraz Anthony Martial, który trafił w słupek. Jak już wspomniałem, w drugiej połowie zaprezentowaliśmy inne oblicze, bardziej kontrolowaliśmy poczynania boiskowe, kreując kilka sytuacji lub pół-sytuacji.

Anthony Martial to jeden z lepszych piłkarzy pod względem wykańczania sytuacji jeden na jednego w naszym zespole. Zachował duży spokój, opanowanie i popisał się wspaniałym wykończeniem. Zdobył dla nas bardzo ważną wyjazdową bramkę.

– Wierzymy, że wygramy tę rywalizację na własnym stadionie i awansujemy dalej. Spodziewamy się jednak trudnego pojedynku. Club Brugge spisuje się bardzo dobrze w swojej lidze.

– To drużyna, która umie rozgrywać piłkę od tyłu i nieźle się broni. Postaramy się zapanować nad kolejnym spotkaniem i nie dopuścić do zbyt wielu kontrataków, ponieważ w ataku mają wielu szybkich piłkarzy, którzy w tym spotkaniu sprawiali nam problemy. Mamy nadzieję na wykorzystywanie naszych sytuacji oraz na awans do kolejnej rundy.

– Częste rozgrywanie meczów jest dobre. Świadczy to o tym, że walczysz na wielu frontach. Osobiście podoba mi się to. Teraz czekają na nas przygotowania do starcia z Watfordem. Za tydzień postaramy się wygrać rewanż i zameldować się w 1/8 finału – zakończył Hiszpan.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze