Konferencja prasowa Ole Gunnara Solskjaera i Andreasa Pereiry przed meczem z Club Brugge

manutd.com Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Po wylądowaniu w Brugii, Ole Gunnar Solskjaer w towarzystwie Andreasa Pereiry pojawił się w środę popołudniu na konferencji prasowej, poprzedzającej pierwszy mecz fazy pucharowej „Czerwonych Diabłów” z Club Brugge. Zapis z tego spotkania znajdziecie poniżej.

KONFERENCJA PRASOWA OLE GUNNARA SOLSKJAERA I ANDREASA PEREIRY PRZED PIERWSZYM MECZEM Z CLUB BRUGGE

Ole, Odion Ighalo kolejny raz znalazł się w kadrze wyjazdowej na mecz. Czy jest szansa na to, że wystąpi w czwartek od pierwszych minut, czy też jest jeszcze na to za wcześnie?

Solskjaer: – Cóż, nie podam wam składu drużyny dzisiaj, ale zamierzamy rotować kadrą podczas tych wszystkich spotkań, które nas czekają. Odion [Ighalo] jest jednym z zawodników, który może rozpocząć ten mecz od pierwszych minut. Jeszcze nie zdecydowaliśmy o tym na 100 procent.

Co z Paulem Pogbą? Fani cały czas zastanawiają się, kiedy zacznie trenować z drużyną, kiedy wróci do gry. Jesteś w stanie określić ramy czasowe? Jest już bliższy powrotu?

Solskjaer: – Nie jest jeszcze częścią składu, który trenuje, więc to będzie zależało od tego, jak się czuje i kiedy będzie czuł, że jest gotowy. Nie jest jeszcze tego bliski.

Pozyskałeś Odiona Ighalo z chińskiej ekstraklasy, gdzie strzelił ostatnio 10 bramek w 17 meczach. Przy okazji zyskałeś tym miliony Nigeryjczyków, którzy mu kibicują, modlą się za niego, życzą mu dobrze jako pierwszemu Nigeryjczykowi, który gra w drużynie Manchester United. Czy widzisz w nim potencjalne zastępstwo dla Marcusa Rashforda i jak będzie pasował do twojej taktyki?

Solskjaer: Odion [Ighalo] jest dla mnie innego typu napastnikiem. Operuje głównie w polu karnym rywali, jest typowym strzelcem. Widzieliśmy już podczas treningów, że naprawdę zna się na swoim rzemiośle. Wie jak grać jako środkowy napastnik. To fantastyczny profesjonalista i człowiek. Już zaznaczył swoją obecność w składzie. Chłopcy szybko do niego przywykli, więc mam nadzieję, że równie szybko złapie odpowiednią kondycję, ponieważ wiemy, że jest po sezonie w Chinach i potrzebuje nieco więcej treningu. Chcemy dać mu tyle czasu gry, ile to możliwe. Niestety nie udało mu się zdobyć gola z Chelsea. Miał do tego dobrą okazję, co byłoby dla niego dobrym startem. Jestem jednak pewny, że będzie wykorzystywał swoje szanse.

W kwestii Marcusa Rashforda. Czy istnieje szansa większa niż 50 na 50, że zagra jeszcze w tym sezonie?

Solskjaer: – Mam nadzieję, że Marcus [Rashford] zagra jeszcze w tym sezonie. To pozostanie niepewne do końca. Mam nadzieję, że będziemy przechodzić przez kolejne rundy tych rozgrywek, przez co przedłużymy sobie ten sezon.

Możesz wyjaśnić, co masz dokładnie na myśli, mówiąc że to niepewne?

Solskjaer: – Cóż, powrót do zdrowia zajmie mu trochę czasu. Nie jestem doktorem, ale oczywiście miałem nadzieję, że wykuruje się szybciej niż na to obecnie wygląda. Z pewnością Marcus [Rashford] będzie poza grą przez kolejne kilka miesięcy.

Jeżeli nie zagra do końca sezonu, to zakładam, że wykluczy go to także z gry na mistrzostwach Europy?

Solskjaer: – Cóż, mam nadzieję, że zagra wcześniej, ale nie mamy co do tego pewności. Jeżeli nie będzie zdrowy, to nie pojedzie na ten turniej.

Ole, wiedzieliśmy że zaadaptowałeś ostatnio w kilku meczach formację 5-3-2 lub też 3-5-2. Zadziałało to całkiem dobrze. Czy planujesz kontynuować grę w taki sposób czy to po prostu kwestia decyzji taktycznych zależących od tego, przeciwko jakiemu rywalowi gracie?

Solskjaer: – Każdy trener chce móc grać na kilka sposób swoją drużyną. Oczywiście drużyna Manchesteru United normalnie nigdy nie gra z trójką środkowych obrońców. Zrobiliśmy tak jednak w kilku meczach i wyszło dobrze. Biorąc pod uwagę piłkarzy, których na ten moment mamy zdrowych, to jest to bardzo dobra opcja do gry w kilku meczach. Zdecydowanie. Mamy też wielu pomocników, którzy mogą grać na pozycji wbiegającego atakującego pomocnika. Do tego pozyskaliśmy Bruno [Fernandesa], a także ściągnęliśmy Odiona [Ighalo], co też dodaje nam dodatkowych opcji. Ponadto nasi środkowi obrońcy są teraz w lepszej formie zdrowotnej, więc tak [będziemy próbowali grać jeszcze tym systemem].

Andreas, dla ciebie to powrót do Belgii, w której się urodziłeś. Jak się z tym czujesz?

Pereira: – Cieszę się, że tutaj jestem. Urodziłem się w Belgii i teraz mam okazję tutaj wrócić oraz zagrać tu w pierwszym meczu na profesjonalnym poziomie. Wyczekuję już tego. Moi przyjaciele również. Nie mogę się doczekać jutrzejszego spotkania.

Andreas, czy możesz nam powiedzieć, jakie pierwsze wrażenie odnieśliście w stosunku do Bruno Fernandesa i Odiona Ighalo? Ponadto w meczu z Chelsea wyglądaliście na naładowanych energią – jak przerwa zimowa pomogła wam w regeneracji sił i przywróceniu skupienia na kolejne mecze?

Pereira: – Przerwa była dla nas bardzo dobra. Odbyliśmy kilka świetnych sesji treningowych i bardzo dobrze przygotowaliśmy się do kolejnych spotkań. To było także z korzyścią dla budowania ducha drużyny. Bruno [Fernandes] i Odion [Ighalo] zaadaptowali się tutaj naprawdę dobrze. To naprawdę świetni goście. Bardzo szybko zżyli się z zespołem. Cieszymy się, że są tutaj z nami i mamy nadzieję, że będą się dla nas dobrze prezentować.

Wygląda na to, że lepiej już rozumiecie, co Bruno Fernandes jest w stanie wnieść do waszej drużyny, a także on lepiej rozumie drużynę, w której teraz jest.

Pereira: – Tak, Bruno [Fernandes] adaptuje się w drużynie i będziemy widzieć jak gra coraz lepiej. Mamy nadzieję, że z Odionem [Ighalo] będzie tak samo.

Ole, w nawiązaniu do kary UEFA nałożonej na Manchester City, dotyczącej zakazu gry w Lidze Mistrzów, klub ten odwołał się od tej decyzji i wciąż istnieje prawdopodobieństwo, że Manchester United będzie musiał zająć czwarte miejsce w lidze, aby zakwalifikować się do Champions League na przyszły sezon. Czy to coś, o czym rozmawiałeś ze swoimi piłkarzami, że będziecie potrzebowali czwartego miejsca, bo piąte może okazać się niewystarczające?

Solskjaer: – W tym momencie rozmawiamy o tych rozgrywkach [Lidze Europy] i chcemy awansować dalej. Marzymy o zwycięstwie w tym turnieju i mamy oczywiście na to szansę, jeżeli będzie przychodzić do kolejnych rund. Musimy się poprawić, musimy grać lepiej, musimy też być bardziej regularni. Jeżeli będziemy osiągać odpowiednie rezultaty, to mamy szansę na miejsce w czołowej czwórce w lidze.

Ole, chcę zapytać o Aarona Wan-Bissakę. Przybył do waszej drużyny i wyrobił sobie bardzo dobrą reputację w zakresie wślizgów, gry w defensywie, ale w meczu z Chelsea widzieliśmy także, że potrafi sobie dobrze radzić na połowie rywala. Nad czym z nim pracujecie w kwestii wychodzenia do ofensywy?

Solskjaer: – Oczywiście pracujemy nad różnymi schematami, ruchami, relacjami z napastnikami. Nie chodzi tylko o bocznych obrońców wychodzących do ataku, aby dośrodkować i trenowaniu tych dośrodkowań. Chodzi też o wbieganie napastników w pole karne, uzupełnianiu pola karnego większą liczbą piłkarzy, ponieważ w ostatnim czasie nie mieliśmy zbyt wielu zawodników w polu karnym. Należy zauważyć, że Aaron [Wan Bissaka] ma już na koncie kilka niezłych asyst.. To sprawia, że widzi, że ma dużą rolę do odegrania w drużynie. Gdy grasz w Manchesterze United jako boczny obrońca, to musisz dostarczać asysty. To część bycia tutaj, więc uczy się tego coraz bardziej. Zawsze wiedzieliśmy, że będzie to obrońca, którego trudno będzie minąć. Jest jednym z najlepszych defensorów w kwestii pojedynków jeden na jednego, jakich do tej pory widziałem. Gdy był młodszy zwykle grał na skrzydle, więc ma w sobie to coś.

Ole, nie byłeś szczęśliwy z powodu tego, że graliście w poniedziałek i teraz musicie grać w czwartek. Jak bardzo utrudniło to wam przygotowania do tej rywalizacji i jak duży wpływ będzie to miało na wybór przez ciebie składu na to spotkanie?

Solskjaer: – Oczywiście to ma wielki wpływ, ponieważ dwa dni na regenerację po spotkaniu, to nie jest dużo czasu. Oczywiście przed tym mieliśmy też dwa tygodnie na to, aby przygotować się na ten okres. Rozegramy teraz siedem meczów w ciągu 21 dni. Zaczęliśmy od spotkania w poniedziałek i zakończymy tę serię meczem niedzielnym przeciwko Manchesterowi City. Mamy jednak nadzieję, że przez to przebrniemy. Niemniej czeka nas rozgrywanie spotkań średnio co trzy dni. Przy czym mamy szeroki skład. Przylecieliśmy tutaj z 19 piłkarzami, a kilku młodzieżowców nie poleciało z nami. Jest jeszcze kilka kontuzji w składzie, ale kolejni zawodnicy wracają już do gry. Póki co muszę korzystać ze składu, który mam do dyspozycji. Może nie jest on zbyt szeroki, ale wystarczająco. Mamy odpowiedni rytm i konsekwencję w selekcji drużyny, a przy tym piłkarze czują się cały czas częścią tego zespołu, ponieważ wielu z nich chciałaby grać więcej.

Jednak w kwestii terminu spotkania z Chelsea, spodziewałeś się większego wsparcia ze strony władz ligi?

Solskjaer: – Tak. Przed meczem w czwartek, dobrze byłoby zagrać spotkanie ligowe w sobotę, zwłaszcza w sytuacji, gdy mieliśmy wcześniej 16 dni wolnego. Nie chcemy jednak narzekać. Jest jak jest. Po prostu wspomniałem o tym, ponieważ nie wpływa to najlepiej na przygotowania do takiego meczu. Jednak ci chłopcy są wspaniali, ponieważ po prostu sobie z tym radzą. Są młodzi, rześcy, szybko się regenerują i są gotowi na kolejny mecz.

Zostając przy tym. Gdy Jose Mourinho wygrywał z Manchesterem United te rozgrywki kilka lat temu, nagromadzenie spotkań było ogromne. Ostatecznie kontuzje w drużynie skończyły się tym, że Portugalczyk za priorytet uznał grę w Lidze Europy kosztem Premier League, ponieważ po prostu nie był w stanie połączyć sił na obie rozgrywki. Czy przewidujesz sytuację, w której za kilka tygodni czy miesięcy będziesz musiał podjąć taką decyzję?

Solskjaer: – Taką mama nadzieję. Mam nadzieję, że będziemy przechodzić dalej i będziemy mieć ten problem. Jednak jak już mówiłem, dysponuje składem, w którym mniej więcej na każdą pozycję mam po dwóch zawodników. Mogę rotować, ale ważne też jest, abyśmy zachowali regularność. Wolimy rozgrywać zbyt wiele spotkań niż mieć ich niewystarczająco dużo.

Andreas, jakim zagrożeniem według ciebie będzie dla was Club Brugge?

Pereira: – Wszyscy wiemy, że Club Brugge to bardzo dobra drużyna, która posiada dobrych piłkarzy. Są na szczycie ligowej tabeli w Belgii. Oglądałem jak grali z Realem Madryt i zremisowali na Santiago Bernabeu. Wiemy o zagrożeniach, pochodzących z ich ofensywy. Wiemy, że grają tam bardzo dobrzy zawodnicy. Bardzo się do tego spotkania przygotowywaliśmy. Musimy być skupieni, przy tym pozostawać pokorni i rozegrać przeciwko nim dobre spotkanie.

Andreas, jak postrzegasz swoją obecną formę z tego sezonu? Zagrałeś do tej pory w wielu meczach. Czy dołączenie do drużyny Bruno Fernandesa pomoże ci wspiąć się na kolejny poziom w swojej grze?

Pereira: – Tak. Myślę, że to pomoże mi, a także innym pomocnikom. Myślę, że transfer Bruno [Fernandesa] dobrze wpłyną na rywalizację o miejsce w składzie. To dobre dla drużyny. Oczywiście jestem szczęśliwy, że zagrałem do tej pory w wielu meczach w tym sezonie i że menedżer pokłada we mnie wiarę. Ode mnie teraz zależy, aby pokazywać na boisku, że chcę grać jeszcze więcej i dzięki temu upewnić się, że zagram w kolejnych spotkaniach w tym sezonie.

Ole, wspominałeś że miałeś nadzieję, że Marcus Rashford wyzdrowieje szybciej niż będzie to miało miejsce. Jaka jest natura tej zmiany? Co zmieniło się w kwestii jego rekonwalescencji?

Solskjaer: Marcus [Rashford] miał kolejne prześwietlenie i być może samo złamanie okazało się poważniejsze niż się tego spodziewaliśmy, ponieważ przed tym czuł się dobrze przez kilka dni. Nigdy nie miałem w szkole zajęć z anatomii, więc też nie wiedziałem, że zajmie mu tyle czasu powrót do zdrowia. Jednak gdy już się wyleczy, to będzie w tej kwestii silniejszy. Ważnym jest więc, aby nie poganiać go, dlatego też nie będziemy tego robić.

Erlinga Haaland strzelił po raz kolejny dwie bramki zeszłego wieczoru. To piłkarz, któremu się przyglądałeś w poprzednich miesiącach. Biorąc pod uwagę jego fantastyczny start kariery w Dortmundzie, żałujesz że nie udało ci się go przekonać do przenosin do Manchesteru United?

Solskjaer: – Zazwyczaj nie komentuje tematów związanych z piłkarzami rywali, ale muszę przyznać, że odkąd miałem z Erlingiem [Haalandem] do czynienia, to byłem nim zachwycony. To klasowy chłopak, absolutnie fantastyczny dzieciak, dla którego chce się wszystkiego, co najlepsze. Fantastycznie zaczął swoją przygodę w Dortmundzie. Po prostu go teraz oglądamy i wiemy, że dla nas w Norwegii to wspaniała rzecz, że mamy ponownie napastnika, który potrafi strzelać bramki.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze