Salomon Rondon przyznał, że w styczniu trwały negocjacje nad jego możliwym transferem do Manchesteru United. Przedstawiciele klubu rozmawiali z agentem Wenezuelczyka, jednak ostatecznie zdecydowali się transfer Odiona Ighalo.
Były napastnik m.in. West Bromwich Albion i Newcastle United, Salomon Rondon, przyznał że w zimowym okienku transferowym zainteresowany jego osobą był Manchester United.
Napastnik grający obecnie w chińskim zespole Dalian Yifang mógł trafić do klubu po kontuzji Marcusa Rashforda, jednak ostatecznie zdecydowano się na Odiona Ighalo.
– Coś było na rzeczy – ujawnił Rondon w rozmowie z hiszpańskim dziennikiem „AS”. – Były plotki, zresztą bardzo silne. Koniec końców nie udało się tego skonkretyzować, a ja muszę skupić się na Dalian. Nie miałem nad tym kontroli.
– To wiele znaczy być łączonym z Manchesterem United. Mają wspaniałą historię. To musi oznaczać, że według nich dobrze radziłem sobie w Premier League.
– Zaczęli rozmawiać z moim agentem, a ja tylko czekałem przy telefonie na decyzję, być może na znak od prawników, ale wtedy zobaczyłem, że kontrakt podpisał Ighalo. Negocjacje nie dotarły do etapu złożenia formalnej oferty, ale myślę, że było naprawdę blisko.
Manchester United interesował się także Joshuą Kingiem z Bournemouth, jednak ostatecznie zdecydował się wypożyczyć Odiona Ighalo z Shanghai Shenhua. Nigeryjczyk zadebiutował w nowych barwach w wygranym 2:0 spotkaniu z Chelsea.
Komentarze