Denis Law na uroczystości związanej z obchodami 110. rocznicy powstania Old Trafford, wspomniał Harry’ego Gregga. Były bramkarz i bohater monachijskiej katastrofy lotniczej zmarł w niedzielę w wieku 87 lat.
Denis Law, podobnie jak wcześniej sir Bobby Charlton oraz sir Alex Ferguson, złożył hołd Harry’emu Greggowi, który 16 lutego zmarł w wieku 87 lat. Były bramkarz był jednym z tych, którzy przeżyli katastrofę lotniczą w Monachium w 1958 roku. Pomagał poszkodowanym kolegom, którzy ucierpieli w tragicznym wypadku.
– Harry [Gregg] był najwspanialszym facetem i jednym z najlepszych bramkarzy wszech czasów, był fantastyczny – powiedział Law klubowym dziennikarzom podczas imprezy muzealnej z okazji 110-lecia istnienia Old Trafford.
Gregg i Law dzielili szatnię przez cztery lata od przybycia tego ostatniego w 1962 roku. Mieli duży udział w zdobyciu przez Manchester United Pucharu Anglii w 1963 oraz mistrzostwa w 1965 roku.
– Jako napastnik nigdy nie lubiłem bramkarzy – żartuje Law. – On był jednak w porządku, był jednym z nas. Przeżył katastrofę lotniczą w Monachium, wrócił do tego samolotu… I zrobił to co zrobił. Nigdy nie doświadczył specjalnej uwagi, jak prawdziwy rycerz. Powinien coś za to dostać, ale tak się nie stało.
– Kiedy myślisz o czymś takim przez pryzmat obecny. Jednak o tym, co zrobił, w tamtych czasach prawie w ogóle nie wspominano.
– Wyobrażasz sobie powrócić do tego samolotu? Jesteś na zewnątrz, ocalałeś w katastrofie, ale wracasz i ratujesz kilka osób. Nie sądzę, żebym ja był w stanie zrobić to samo, ale on był twardym facetem. Był jednym z najlepszych w historii, zarówno jako bramkarz, jak i jako człowiek. Nazywali go bohaterem, ale on tego nie chciał.
Dla upamiętnienia Harry’ego Gregga otworzono księgę kondolencyjną w Coleraine Town Hall oraz na Stadionie Narodowym w Irlandii Północnej w Windsor Park. Niedzielny mecz Premier League z Watfordem zostanie poprzedzony minutą ciszy, a piłkarze zagrają z czarnymi opaskami. Przed pierwszym gwizdkiem zostanie odsłonięty baner z wizerunkiem Gregga.
W piątek odbył się pogrzeb legendy „Czerwonych Diabłów”. W uroczystościach pożegnalnych wzięli udział m.in. Denis Law, sir Alex Ferguson oraz sir Bobby Charlton, którego to wspomniany Gregg wyciągnął z płonącego samolotu po katastrofie z 1958 roku.
Komentarze