Philippe Clement: po zagraniu Romero powinien być rzut karny i czerwona kartka

ESPN, BBC Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Menedżer Club Brugge, Philippe Clement, po pierwszym meczu z Manchesterem United w 1/16 finału Ligi Europy, zremisowanym 1:1, miał pretensje do sędziów, że ci na początku spotkania nie dopatrzyli się rzutu karnego dla jego drużyny.

Zdaniem menedżera belgijskiej drużyny, już w pierwszej groźnej akcji meczu jego podopiecznym należał się rzut karny, po tym jak niebezpiecznie w polu karnym wślizg wykonał nie najlepiej dysponowany tego dnia Sergio Romero wycinając Emmanuela Dennisa. Clement dodaje, że było to bardzo niebezpieczne zagranie, za które Argentyńczyk powinien otrzymać czerwoną kartkę.

– Według mnie w tamtej sytuacji to był czysty karny. W niektórych krajach za coś takiego byłaby też czerwona kartka, ponieważ gdy wyciągasz wyprostowane obie nogi w kierunku czyichś nóg, to jest to czerwona kartka – mówił Clement.

– Jednak, aby pokonać Manchester United, wszystkie okoliczności muszą ci sprzyjać. Dziś tak nie było. Na ten moment nie zamartwiam się tym, czy awansujemy dalej czy też nie w przyszłym tygodniu. Wciąż mamy trzy mecze do rozegrania w ciągu 9 dni.

– Chcę po prostu, aby moi piłkarze przynajmniej pokazali odwagę w Manchesterze. To ważne, aby chłopcy doświadczyli czegoś takiego. Zobaczymy co się stanie. Wciąż potrzebujemy trochę szczęścia – dodał.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze