Wysokie zwycięstwo z Watfordem po nierównej grze

własne Błażej Duda
Zmień rozmiar tekstu:

Manchester United mimo początkowych problemów ostatecznie cieszył się z wysokiej wygranej 3:0 z Watfordem. Do siatki trafiali Bruno Fernandes, Anthony Martial i Mason Greenwood.

W pierwszej połowie spotkania z „Szerszeniami” główną bolączką gospodarzy była ich własna niefrasobliwość. Podopieczni Solskjaera starali się rozgrywać głęboko od własnej bramki i wpędzali się tym w tarapaty, jak w 3. minucie, gdy nieporozumienie między Harrym Maguire’em i Nemanją Maticiem prawie wykorzystał Troy Deeney.

W 13. minucie brak asekuracji w środku pola pozwolił Watfordowi otworzyć prawe skrzydło „Czerwonych Diabłów” i Doucoure niemal wpadł z piłką do bramki. W 30. minucie Francuz ponownie skorzystał ze straty gospodarzy, tym razem zmuszając De Geę do interwencji na bliższym słupku.

Z przodu piłkarze Solskjaera radzili sobie niewiele lepiej, a akcje ofensywne napędzał głównie Daniel James, który wykreował dwie groźne okazje. W 17. minucie Foster zbił dośrodkowanie Walijczyka pod nogi Aarona Wan-Bissaki, który z pierwszej piłki uderzył tylko w boczną siatkę. W 38. minucie wystawę Jamesa powinien wykorzystać Fred, ale z linii pola karnego strzelał nad poprzeczką.

W 40. minucie doczekaliśmy się przełamania – piłkę szybko przez formacje Watfordu podaniami przeprowadzili Fred i James, a Bruno Fernandes okazał się szybszy od Fostera, który podciął go w polu karnym i arbiter wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł nowy rozgrywający „Czerwonych Diabłów” i w stylu Jorginho pokonał golkipera Watfordu.

Druga połowa zaczęła się tak jak pierwsza – Manchester United własnymi błędami doprowadził do zagrożenia pod bramką De Gei. Po rzucie rożnym piłkę na słupek trącił Craig Dawson, a do bramki dopchnął ją Troy Deeney. Radość przyjezdnych ukrócił jednak VAR, który wskazał na zagranie ręką Dawsona.

Chwilę później było już 2:0 dla gospodarzy. Martial wyszedł w tempo do prostopadłego podania Fernandesa i choć został zablokowany przez Fostera, zdołał zgarnąć piłkę spod linii końcowej, zatrzymał ją podeszwą zwodząc obrońców, a potem z pełną nonszalancją przelobował Fostera.

Korzystny wynik oznaczał, że przed piłkarzami z Old Trafford otwierało się więcej przestrzeni do kontrataków i w 75. minucie przyniosło to trzecią bramkę. Mason Greenwood wyprowadził piłkę z własnej połowy, kładąc po drodze jednego z rywali, wymienił podania z Fernandesem, a potem przymierzył w samo okienko bramki Fostera.

W 84. minucie szansę na debiutanckiego gola miał Odion Ighalo, który po złym podaniu Masiny minął Fostera, ale stoper Watfordu powrócił w porę by zablokować jego strzał z ostrego kąta. W 90. minucie bliski szczęścia był drugi z rezerwowych, Tahith Chong, którego strzał minimalnie minął słupek.

Manchester United – Watford FC 3:0 (1:0)
Bramki: Fernandes 40′, Martial 58′, Greenwood 75′

Manchester United: De Gea – Wan-Bissaka, Lindelof, Maguire, Shaw – Fred (McTominay 79′), Fernandes, Matić – Greenwood (Chong 79′), Martial (Ighalo 79′), James

Watford: Foster – Dawson, Kabasele, Cathcart, Masina – Pereyra (Sarr 69′), Capoue, Doucoure (Cleverley 80′), Hughes, Deulofeu – Deeney (Welbeck 76′)

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze