Konferencja prasowa Solskjaera po meczu z Watfordem: żądam więcej od każdego z moich piłkarzy

YouTube.com Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Ole Gunnar Solskjaer po wygranym meczu z Watfordem 3:0 stawił się na konferencji prasowej, aby odpowiedzieć na pytania dziennikarzy.

KONFERENCJA PRASOWA OLE GUNNARA SOLSKJAERA PO MECZU Z WATFORDEM

W tym występie Bruno Fernandes wyglądał jak dobrze przeprowadzony interes…

– Biorąc pod uwagę specyfikę obecnego rynku myślę, że zrobiliśmy dobry interes. Bruno [Fernandes] wszedł do zespołu i spisuje się bardzo dobrze. Swoją osobą dodał energii innym zawodnikom. To coś więcej niż wystawianie nowego piłkarza do składu. Kibice przywykli do zawodników o takiej osobowości, mentalności i jakości. To wspaniale wzmocnienie.

Masz wrażenie, że czasami niektórzy piłkarze w koszulce Manchesteru United czują się jak ryba w wodzie? Wyglądał, jakby pochłonął całą presję… 

Bruno [Fernandes] wszedł do zespołu i od pierwszej minuty zaznaczył swoją obecność w grupie. Podczas pierwszego treningu od razu domagał się piłki. Niektórzy zawodnicy potrzebują czasu, aby się rozgrzać, ale on w bezpośredni sposób jest pewny siebie. To mieszanka Scholesa oraz Verona. Posiada temperament Verona i sporą piłkarską jakość podobną do tej, którą posiadał Argentyńczyk i Paul Scholes.

Pokazał to rzutem karnym?

– Jest znany ze swoich stałych fragmentów gry. Ćwiczył to w ostatnich kilku dniach i nie miałem wątpliwości, w jaki sposób wykona rzut karny.

Wydaje się zapewniać idealne połączenie między atakiem a pomocą. Czy sezon mógłby potoczyć się inaczej, gdybyście sprowadzili go latem zeszłego roku? 

– Jest z nami dopiero teraz. Bruno [Fernandes] jeden z elementów naszej układanki. Bardzo ważny element. Wówczas zakończyliśmy nasze transfery na kupnie Harry’ego Maguire’a i Aarona Wan-Bissaki – wszyscy spisują się fantastycznie. Teraz pozyskaliśmy kreatora gry, atakującego pomocnika. Mam nadzieję, że dłużej podtrzyma swoją dyspozycję.

Czy jego pozycją jest „10”?

Bruno [Fernandes] pomocnik typu „box to box”, który może zrobić wszystko to, czego wymaga się od pomocnika. Tak jak powiedziałem, jest podobny do Verona i Scholesa. Niektóre mecze rozegra w dwójce pomocników, a niektóre na pozycji atakującego pomocnika czy „dziesiątki”. W swojej karierze grał na każdej pozycji w pomocy.

Od kiedy Bruno Fernandes dołączył do Manchesteru United, Martial zdobywał bramki w trzech meczach z rzędu. Czy to przypadek?

– Tak [śmiech]. Jestem zachwycony tym tygodniem w wykonaniu Anthony’ego Martiala. Musi radzić sobie ze swoimi krytykami, a ja prawdopodobnie jestem największym z nich. Dzieje się tak, ponieważ wymagam od niego innych zadań. W tym tygodniu spisał się w roli prawdziwej dziewiątki, zdobywając gola jak na środkowego napastnika przystało – gola głową w starciu z Chelsea. Zrobił również wszystko, aby strzelić przeciwko Club Brugge: bronił, atakował skrzydłem i wbiegał między obrońców. Dzisiaj zaprezentował się bardziej ze strony, którą znamy. Jego umiejętności przyprawiają o ból głowy. Żądam od niego jednak więcej i mam na niego oko.

Ole, wspomniałeś Juana Sebastiana Verona. Co daje ci pewność, że Bruno Fernandes nie zakończy swojej przygody z klubem w podobny sposób?

Bruno [Fernandes] będzie ważną częścią naszego zespołu i stanie się bardzo ważnym piłkarzem. Potrzebowaliśmy tego typu zawodnika. Wie, że przyszedł tu, aby grać. Jednym z jego atutów jest to, że nie boi się podjąć ryzyka. Podobnie było w przypadku Verona. Uwielbiałem grać z Sebą, ponieważ wychodząc na pozycję, zawsze mogłeś spodziewać się podania. Jeśli podanie do ciebie nie trafiło, to przynajmniej dochodziło do próby zagrania. Bruno właśnie to ma. To zachęci jego partnerów do wykonywania większej ilości ruchów za plecy obrońców. Mam nadzieję, ponieważ wciąż nam ich brakuje.

W pierwszych czterech minutach meczu krzyczałeś do swoich zawodników. Musiałeś to robić, aby ich pobudzić?

– Zrobiłem to o dwie minuty za późno, ponieważ zaczęli to spotkanie, jak na jakimś pobojowisku. Szansa, jaką im podarowaliśmy po tych dwóch minutach – mówię tu o zderzeniu Harry’ego [Maguire’a] z Nemanją [Maticiem]… Jeżeli stracilibyśmy wtedy gola, byłaby to tak samo katastrofalna bramka jak ta w meczu z Club Brugge. Luke poradził sobie jednak fantastycznie. Uważam, że występ Shawa w tym spotkaniu był absolutnie topowy. Nasi piłkarze potrzebowali pobudki. Musieliśmy wrócić do gry. W miarę upływu czasu wyglądaliśmy na silniejszych. Otwierało się więcej przestrzeni: znajdowaliśmy Bruno Fernandesa, Daniela Jamesa i Masona Greenwooda. Po 20-25 minutach naprawdę weszliśmy już w ten mecz.

Dlaczego Jesse Lingard oraz Andreas Pereira nie znaleźli się w meczowej osiemnastce?

– Wybraliśmy skład, który zabezpieczał nam każdy obszar boiska. Mieliśmy wyjściową jedenastkę, dwóch obrońców, dwóch pomocników, dwóch napastników – skrzydłowego i strzelca. Taką decyzję podjęliśmy i tyle.

Czy ten wybór był podyktowany ich kiepskim występem przeciwko Brugii?

– Cały zespół nie zagrał dobrze przeciwko Club Brugge. Mamy szansę spisać się lepiej w czwartek.

Czy to dla nich ostrzeżenie i znak, jakich standardów oczekujesz?

– W składzie panuje coraz większa rywalizacja, zatem standardy muszą się poprawiać. To dlatego mówiłem o Anthonym [Martialu], że oczekuję od niego więcej. Nie dzieje się tak tylko w przypadku tych, którzy nie grają. Żądam więcej od wszystkich. Musimy być bardziej regularni. Musimy walczyć. Ten tydzień był dobry.

Nie wygrałeś trzech ligowych meczów z rzędu od roku. Czy teraz nadszedł odpowiedni czas?

– Mam nadzieję, ponieważ czekają na nas cztery wielkie ligowe mecze: Everton, City, Tottenham i Sheffield United. To bardzo ważny miesiąc na boiskach Premier League. W najbliższy czwartek rywalizujemy w Lidze Europy i to na tym pojedynku muszę się najpierw skupić.

Jak opisałbyś to, co na boisku wyprawia Mason Greenwood? Ma za sobą kolejny świetny mecz i wspaniałą bramkę. Biorąc pod uwagę, ile ich już strzelił i to jak młody jeszcze jest, w jaki sposób się na to zapatrujesz?

– Mason [Greenwood] wykańcza najlepiej akcje ze wszystkich naszych piłkarzy. Jest jednym z najlepszych zawodników, jakich widziałem pod tym względem. Uderza lewą nogą, prawą nogę. Nie ma to dla niego znaczenia. Wie jak zdobywać bramki. Robił to przez całe swoje dotychczasowe życie. Teraz po prostu musi pewne rzeczy robić nieco szybciej, jednak gdy już poślę piłkę w światło bramki, to wpada ona do siatki, niezależnie od tego czy jest to bramkarz w lidze rezerw czy golkiper broniący w Premier League. Jest energiczny i ma tę żądze zdobywania bramek. To co mnie dziś bardziej zadowoliło w grze Masona, to jego podłączanie się do gry i przenoszenie ciężaru gry na inne pozycje. Kilka razy znalazł Daniela Jamesa, przenosząc piłkę z prawego na lewe skrzydło. Coraz bardziej poprawia swoją grę, ale jeżeli chodzi o zmysł strzelecki, to tego nigdy nie zatraci.

Czy zobaczymy więcej Masona Greenwooda w końcówce sezonu?

– Jeśli pozostanie zdrowy. To zależy do niego.

Czy jesteś zadowolony z jego pracowitości? Wyglądało na to, że w drugiej połowie pracował ciężej.

– Myślę, że cała drużyna w pierwszej połowie wyglądała na zastałą i trochę wolną. Nie reagowaliśmy wystarczająco szybko. Kiedy odzyskiwaliśmy piłkę, zwalnialiśmy tempo akcji. To nie nasz styl. Kiedy odzyskujemy piłkę, powinniśmy szybko atakować. To była jedna z najgorszych rzeczy, jakie widziałem. Chcę, aby piłka była szybciej transportowana do przodu.

Jak oceniasz jego rozwój? Wasza drużyna cierpi na zdobywanie goli i kreowanie sytuacji, a mimo to on ciągle strzela bramki. Ma ich na koncie jedenaście. Czy to wiele o nim mówi?

– Cały sezon wiele o nim mówi. Mason [Greenwood] staje się po prostu coraz lepszy i lepszy. Ma zaledwie 18 lat, musimy o tym pamiętać. Jego ciało wciąż w pełni nie dojrzało. Nie wygląda jak Wayne Rooney w wieku 18 lat. Posiada aspekty do rozwoju. Jego ciało jest młode. Na przestrzeni kilku lat, mniej więcej, stanie się kompletną „dziewiątką” lub napastnikiem.

Czy możesz coś z tym zrobić? Z jego ciałem?

– [Śmiech na sali i konsternacja Solskjaera] Co takiego mówiłeś, tam z tyłu [Solskjaer zwraca się w inną stronę sali]. Odwracam się w tę stronę. Przepraszam. Zapomniałeś swojego pytania? [śmiech]

Czy Luke Shaw na lewej obronie prezentuje się lepiej? Wcześniej sporo go krytykowano.

– Myślę, że Luke [Shaw] spisywał się na tej pozycji znakomicie. Może grać zarówno bliżej środka obrony, jak i bliżej linii bocznej. Przy czym myślę, że gra przy linii trochę go ogranicza. Jako boczny obrońca zbyt często wraca do tyłu. W tym spotkaniu, kiedy włączał się kilkukrotnie do ataku, był nie do zatrzymania. Powinien częściej się tak zachowywać. Zachęcam naszych piłkarzy do tego, w czym są dobrzy. Kiedy się posłuchają, będziemy dobrą drużyną.

Czy jest coś, co robisz z ciałem Masona Greenwooda?

– Daję mu czas, ponieważ tak będzie naturalnie. Ma 18 lat i będzie rósł – w górnej części ciała oraz nogach. Dopiero zaczyna dojrzewać do ciała mężczyzny. Zajmie to kilka lat, ponieważ nie da się przyspieszyć tego procesu.

Gdy Odion Ighalo grał w Watfordzie to słynął z przekładania sobie piłki i obrońcy przed oddaniem strzału. Czy wciąż to potrafi?

– Widzimy to na treningach. Prawdopodobnie nauczył się tego od [NwankwoKanu, ponieważ to trudna do opanowania umiejętność. Trudna do bronienia się przed nią. Czytałem dzisiejszy program przedmeczowy, w którym Troy Deeney udzielił wywiadu grożąc swoim kolegom, że ukarze finansowo każdego, kto się na to złapie. Odion [Ighalo] przybył do klubu i już wniósł pozytywny wpływ na treningach. Do tego daje mi szansę na to, abym mógł dać odpocząć Anthony’emu [Martialowi] przez 20 minut, a to ważne. Odion to napastnik, który potrafi „wywęszyć” okazję. Dziś miał sytuację jeden na jeden z bramkarzem, ale zabrakło mu trochę szczęścia. Niemniej spokojnie, niebawem będzie strzelał gole.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze