Louis Saha: krytyka Martiala i Pogby wynika z nadinterpretacji ich zachowań

MEN Łukasz Stachowiak
Zmień rozmiar tekstu:

Paul Pogba i Anthony Martial nie należą ostatnimi czasy do najpopularniejszych piłkarzy wśród sporej części kibiców Manchesteru United. Zdaniem Louisa Sahy, byłego napastnika klubu z Old Trafford, krytyka skierowana w stronę jego rodaków jest przesadzona i wynika z nadinterpretacji zachowań tych piłkarzy.

Były napastnik uważa, że obaj piłkarze są źle odbierani przez środowisko przez nieporozumienia oraz błędną interpretację tego, co dzieje się w ich otoczeniu.

Martial jest krytykowany za swoje podejście, jednak czasem ludzie błędnie interpretują pewne rzeczy. To jest typowy problem w naszej branży – powiedział Saha dla „Manchester Evening News”.

– Ludzie nie wiedzą, kim tak naprawdę jesteś i czego pragniesz, więc zakładają pewne sprawy. Sam kilkukrotnie padłem tego ofiarą. Znajdują jedną rzecz, zarzucają nonszalanckie podejście i krytykują, zarzucając nieregularność. To samo można powiedzieć w przypadku Pogby. W tej branży musimy to akceptować.

– Martial jest utalentowanym graczem i ma potencjał na zawodnika klasy światowej. Potrafi strzelać bramki i kreować grę.

– Musi skupiać się na tym, co wychodzi mu najlepiej. Nie chodzi tylko o przyjemny dla oka styl gry. Musi być killerem i w kilku ostatnich meczach udawało mu się to.

– Poprawił się odkąd powrócił po kontuzji. Musisz trafić w odpowiedni moment, potrafić podejmować decyzje. Teraz mu to wychodzi, a to nie jest łatwe.

Francuz przyznał, że wciąż wierzy w awans Manchesteru United do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów, zdając sobie przy tym sprawę, że nie będzie to proste zadanie.

– Mam nadzieję, że się uda, ale Premier League nie jest łatwa. Biorąc pod uwagę w jaki sposób gramy przez większą część sezonu, będzie to spory sukces. Przez najbliższe tygodnie wszystko musi być zrobione bardzo dobrze.

– Można mieć mieszane uczucia co do aktualnego sezonu. Kilka świetnych spotkań, kilka świetnych wyników, kilku piłkarzy w świetnej formie, chociażby Rashford przed kontuzją, Martial i młodzież wprowadzana do pierwszego zespołu. Klub powoli wraca do swojej tożsamości.

– Nadal jesteśmy daleko od celu, ale Ole [Gunnar Solskjaer] wykonuje kawał dobrej roboty i klub wciąż jest w walce o pierwszą czwórkę. To pozytyw.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze