Paul Scholes: Bruno Fernandes wygląda jak wyjątkowy talent

manutd.com Patryk Tabak
Zmień rozmiar tekstu:

Po spotkaniu Manchesteru United z Club Brugge, Paul Scholes był pełen zachwytu dla gry Bruno Fernandesa. Portugalczyk jest piłkarzem „Czerwonych Diabłów” od niespełna miesiąca, a już wywarł wielki wpływ na grę zespołu Ole Gunnara Solskjaera.

Paul Scholes znany jest z tego, że rzadko daje się ponosić emocjom i nieczęsto ulega zachwytom. Teraz jednak nie może oprzeć się wrażeniu, że Bruno Fernandes wnosi bardzo wiele do drużyny. Portugalczyk przeniósł się ze Sportingu niecały miesiąc temu, a już ma na koncie dwie bramki, dwie asysty i trzy tytułu zawodnika meczu (zgodnie z wyborem kibiców „Czerwonych Diabłów”).

Ole Gunnar Solskjaer bardzo chwali sobie występy Fernandesa, a wszyscy piłkarze są zgodni co do tego, że jest on kimś wyjątkowym. Kibice także dają swój wyraz uwielbienia dla piłkarza śpiewając jego imię podczas spotkań. Było to widoczne szczególnie w czwartek, kiedy Manchester United pokonał 5:0 Club Brugge w rewanżowym meczu 1/16 finału Ligi Europy.

Paul Scholes był tego wieczoru obecny na Old Trafford i pełnił rolę eksperta BT Sports. Po spotkaniu nie ukrywał swojego uznania dla portugalskiego pomocnika.

– Wygląda na wyjątkowy talent. Wszystko wskazuje na to, że może się także stać bohaterem kibiców. Ma na to odpowiednie nazwisko, jest już piosenka. Pamiętasz o Ericu Cantonie czy Waynie Rooneyu, którzy też byli idealizowani przez fanów, i masz nadzieję, że on w przyszłości może być równie dobry, jak oni.

Paul Scholes jest uważany za jednego z najbardziej utalentowanych i inteligentnych piłkarzy w historii „Czerwonych Diabłów”, a największe ikony światowego futbolu są w gronie osób, które zachwycały się jego stylem gry. Ogromną część jego kunsztu stanowiła świadomość otaczającej go przestrzeni – świadomość, którą zdaje się mieć także Bruno Fernandes.

– Ta świadomość została we mnie zaszczepiona przez Erica Harissona – wyjaśnił Scholes, nawiązując do zmarłego przed ponad rokiem byłego trenera drużyn młodzieżowych Man Utd.

– Na tej pozycji, niezależnie, czy jesteś dziesiątką, ósemką, czy pełnisz jakąkolwiek inną rolę, po prostu musisz wiedzieć, gdzie wszyscy inni są na boisku. Bruno [Fernandes] to ma. Ma wszystko uporządkowane i posegregowane jeszcze zanim piłka do niego dotrze. To sprawia, że wszystko jest szybsze i trudno się przed tym bronić.

Oceniając wpływ, jaki Bruno Fernandes już wywarł na drużynę Ole Gunnara Solskjaera, Paul Scholes wyjaśnił, w jaki sposób Portugalczyk może przenieść klub na wyższy poziom.

– Wiesz, czasami potrzeba tylko jednego piłkarza, aby drużyna zaskoczyła. On właśnie wygląda na takiego zawodnika. Wiedzieliśmy, że tam są dobrzy zawodnicy, ale myślę, że on sprawi, że wszyscy dookoła niego będą wyglądać lepiej.

– Kiedy patrzysz na wspaniałe drużyny, choćby Manchester City – przez ostatnie osiem czy dziewięć lat David Silva sprawiał, że piłkarze koło niego wyglądali lepiej, sam zespół grał dobrze. Sprawiał, że w tej drużynie wszystko chodziło jak w zegarku. Teraz tę rolę przejmuje Kevin De Bruyne.

– Jeśli mówisz o tych wspaniałych zespołach tutaj – Eric Cantona grał na pozycji numer 10 i napędzał zespół, robił to też Teddy Sheringham, w pewnym stopniu także Dwight Yorke. Wszystkie te wspaniałe drużyny miały świetnego łącznika pomiędzy pomocą a atakiem.

– Jest wcześnie i nie chcemy się zbytnio unosić, to był mecz z Club Brugge u siebie. Dla mnie Fernandes jest jednak typem zawodnika, który potrafi zazębić pełny atak drużyny.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze