Damian Domitrz Harry Maguire w pomeczowym wywiadzie po konfrontacji z Evertonem docenił blok obronny „Czerwonych Diabłów”. Manchester United w drugiej połowie przetrwał nawałnicę „The Toffees” i wywiózł z Goodison Park jeden punkt.
Kapitan klubu z Old Trafford starał się wyciągnąć pozytywne wnioski z drugiej połowy spotkania przeciwko Evertonowi. Piłkarze Carlo Ancelottiego po przeciętnej pierwszej części meczu znaleźli sposób na Manchester United i w drugich 45 minutach spisywali się o wiele lepiej.
Maguire ocenił również sytuację ze spalonym w końcówce meczu, która wywołała sporo kontrowersji. Włoski szkoleniowiec po dyskusjach z sędzią został ukarany czerwoną kartką.
– W ostatnim czasie byliśmy naprawdę solidni. Zachowaliśmy sporo czystych kont, więc strata bramki na początku meczu była rozczarowująca, szczególnie gdy przyjeżdżasz na tak trudny teren jak Goodison Park.
– Zareagowaliśmy natomiast wspaniale. Zdominowaliśmy grę w pierwszej połowie, stworzyliśmy wiele sytuacji i zdecydowanie zasługiwaliśmy na to, aby prowadzić do przerwy.
– Widziałem leżącego Sigurdssona przed Davidem de Geą, więc nie rozumiem, czemu sędzia liniowy nie odgwizdał spalonego, tylko czekał na decyzję VAR-u. W moim mniemaniu nie ma mowy o jakichkolwiek wątpliwościach.
– Poczuliśmy ulgę po kontrowersjach związanych z bramką w końcówce. Spotkanie było wyrównane, więc remis jest sprawiedliwy. Musimy ruszyć dalej, ponieważ czekają nas wielkie mecze. W drugiej połowie przetrwaliśmy nawałnicę naszych rywali. Mieli liczne rzuty rożne, ale tak jak powiedziałem, ten rezultat jest zasłużony dla obu stron.
Komentarze