Ian Wright uważa, że Bruno Fernandes będzie grał jeszcze lepiej w Manchesterze United, gdy koledzy z drużyny przyzwyczają się do gry razem z nim.
Fernandes zaliczył genialny start w Manchesterze United, od kiedy przeniósł się do Anglii w styczniu ze Sportingu Lizbona. Strzelił bramkę w każdym z trzech ostatnich spotkań „Czerwonych Diabłów” i szybko stał się jednym z podstawowych zawodników Ole Gunnara Solskajera.
Były zawodnik Arsenalu, Ian Wright, pochwalił Bruno Fernandesa po niedzielnym spotkaniu Manchesteru United z Evertonem, za to w jaki sposób odmienił grę „Czerwonych Diabłów”.
– Miał świetne statystyki w Portugalii, ale każdy mówił: „Cóż, to tylko liga portugalska” – powiedział Wright w „BBC Match of the Day 2”.
– Z biegiem czasu jego koledzy z zespołu przyzwyczają się do niego i do tego, co może zrobić. […] Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, co się stanie, kiedy w pełni się zintegruje. Spójrz, jaki jest agresywny. Manchester United nie był taki wcześniej. Wcześniej wszystko było za wolne i schematyczne.
Wright nie był jedynym ekspertem, który chwalił Portugalczyka po niedzielnym występie na Goodison Park.
– Dobrze się go dziś oglądało, po raz pierwszy miałem okazję oglądać go na żywo i ma wiele do zaoferowania – mówił Roy Keane na antenie Sky Sports.
– I nawet strzelił bramkę. Ok, krytykujemy bramkarza, ale on zwyczajnie pozwala piłce krążyć. Dobre tempo piłki od Maticia, cudowne uderzenie i trafił idealnie.
– Oczywiście Ole był krytyczny, że zmarnował kilka okazji w drugiej połowie, ale nie boi się próbować i nie przeszkadza mi, że mu nie wychodzi [jeśli próbuje].
Komentarze