Oficjalnie: Lee Grant z nowym kontraktem

manutd.com Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Manchester United poinformował za pośrednictwem swojej oficjalnej strony internetowej, że przedłużył o rok kontrakt z trzecim bramkarzem pierwszej drużyny, Lee Grantem.

37-latek obecnie jest kontuzjowany, ale celuje w powrót do gry jeszcze przed końcem obecnego sezonu. Nowa umowa wiąże Anglika z Manchesterem United do końca sezonu 2020/2021.

– Uwielbiam tu być i widocznie ktoś także lubi, że ja tutaj jestem. Cieszę się, że ta sprawa została rozwiązana – mówił Lee Grant po parafowaniu przedłużenia kontraktu. – Wyczekuję już bycia częścią tej drużyny w przyszłym sezonie i oglądania jak ten klub rośnie w siłę i idzie naprzód, co według mnie dzieje się od 18 miesięcy.

– Zobaczyłem ziarna, które zostały tu posadzone i otrzymałem teraz szansę na, miejmy nadzieję, oglądanie tego owoców w przyszłym sezonie. To byłoby miłe.

– Oczywiście jestem już mocno przyzwyczajony do takich sytuacji [kontrakt zbliżający się do wygaśnięcia], ponieważ zdaję sobie sprawę z tego, że znajduję się na końcu mojej kariery, więc jest to dla mnie normalne. To zdarza się w życiu każdego piłkarza i jest częścią jego kariery.

– Chodzi o momenty, w których kontrakt zawodnika z klubem zmierza ku końcowi i nie wie on do końca, gdzie będzie grał dalej. Czasami taka niestabilność potrafi wprowadzać w zaniepokojenie. Na szczęście dla mnie już wiadomo, że kolejny rok mam rozwiązany i mam okazję planować to, co przede mną.

– Oczywiście nie szukam tutaj żadnej sympatii z czyjejś strony i nie myślę też, że robią tak inni. Jednak jest to dla nas pewne wyzwanie, gdy ma się rodzinę i sytuację życiową do rozwiązania. Dlatego też jestem zachwycony, że mogę skupić się teraz na swojej dalszej pracy – dodał.

W trakcie gdy Grant pracuje teraz nad powrotem do zdrowia po kontuzji ramienia, kontynuuje także kursy trenerskie. Jednak jak sam przyznaje, ma nadzieję wrócić do gry jeszcze przed końcem sezonu 2019/2020.

– Staram się rozmawiać ze sztabem szkoleniowym tak często jak to tylko możliwe, aby nauczyć się w tym czasie możliwie jak najwięcej – mówi dalej Grant. – Widzę wiele ciężkiej pracy wykonywanej za kulisami i wszyscy zawodnicy doceniają to, jak wiele tej pracy jest wykonywanych na naszą rzecz.

– Nie mamy wątpliwości, co do intensywności wkładanej pracy i planów na przyszły sezon, które już teraz są wdrażane. Naprawdę cieszę się, że mogę być tego częścią i że mogę dalej ciężko pracować nad tym, aby zobaczyć tego rezultaty w ciągu najbliższych miesięcy i lat.

– Wciąż ciężko pracuję nad kwestiami trenerskimi i jestem już na ostatniej prostej, aby uzyskać licencję trenerską klasy „A”. To dobra rzecz, że będąc w tak fantastycznym klubie, mam też okazję zrobienia czegoś takiego, dzięki pracy z młodszymi zawodnikami. Naprawdę bardzo to doceniam. Będę to kontynuował także w przyszłym sezonie – dodał.

Grant przyznaje przy okazji, że jego obecna kontuzja jest pierwszą, przez którą tak długo musi odpocząć od piłki.

– Naprawdę jestem dumny z tego, że do tej pory przez całą moją karierę pozostawałem w dobrej kondycji i dostępny dla menedżerów. To ważne, aby wszyscy piłkarze mieli taką sytuację tak często, jak to tylko możliwe – mówi Anglik.

– Teraz padłem jednak ofiarą pewnego rodzaju pecha i mała kontuzja okazała się poważniejsza niż początkowo myślałem. To sprawiło, że potrzebuję kilkumiesięcznego okresu na rehabilitację, co jest frustrujące, ale trzeba to zrobić.

– To jedna z tych sytuacji, gdy wiesz, że coś nie do końca jest w porządku. Starałem się poradzić sobie z tym, ale gdy temu się bliżej przyjrzałem, stało się jasne, że potrzeba fachowej interwencji. Tak też się stało, wszystko poszło dobrze, w sumie nawet lepiej niż się spodziewałem.

– To świetna sprawa, ponieważ teraz po prostu potrzebuję czasu na rehabilitację, co mam nadzieję da mi okazję na powrót do gry jeszcze przed końcem obecnego sezonu – zakończył.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze