Aaron Wan-Bissaka o tym, jak Man Utd poprawił grę w defensywie

manutd.com Patryk Tabak
Zmień rozmiar tekstu:

Aaron Wan-Bissaka udzielił wywiadu klubowej stronie internetowej, w którym opowiedział o postępach, jakie drużyna poczyniła w grze w defensywie. Angielski obrońca wyznał także, że celem „Czerwonych Diabłów” jest zdobywanie trofeów.

WYWIAD Z AARONEM WAN-BISSAKĄ DLA MANUTD.COM

Wasze wyniki w obronie uległy znacznej poprawie w ostatnich tygodniach, liczba czystych kont w porównaniu z pierwszą częścią sezonu wzrosła. Co się zmieniło?

– Powiedziałbym, że poprawie uległa współpraca między nami. Wszyscy razem się rozwijamy. Możesz to zobaczyć na przykładzie czystych kont. To zawsze jest główny cel – jeśli uda się je zachować, drużyna może wygrać. Myślę, że to zależy od lepszej komunikacji. Czasami formacja się zmienia, przyzwyczailiśmy się już do gry zarówno z czwórką, jak i piątką z tyłu, a komunikacja w tym pomaga. Nie mam preferencji odnośnie tych dwóch ustawień. Ustawienie z pięcioosobowym blokiem obronnym często pozwala mi częściej włączać się do ataku.

Powiedziałeś wcześniej, że chcesz poprawić swoją grę z przodu. Udało ci się?

– Tak, myślę, że ten proces idzie w dobrym kierunku. Otrzymałem pomoc od zespołu, trenerów, dali mi wskazówki przydatne w grze do przodu. Zostaję po treningu i wykonuję dodatkowe, więc ciągle się rozwijam i jestem gotów do gry na swoim najwyższym poziomie w każdym tygodniu.

Musiałeś więc szczególnie cieszyć się z twojej asysty do Anthony’ego Martiala w zeszłym miesiącu…

– Tak, to prawda [śmiech]. Anthony [Martial] był wdzięczny za to podanie, potem mi to powiedział!

Wracając do obrony jako całości – czujesz, że jesteś częścią naprawdę zwartego bloku defensywnego?

– Tak, zawsze. Możesz to poczuć podczas gry. Jesteśmy bardziej zorganizowani, mamy świetną grupę obrońców i wszyscy jesteśmy gotowi na nadchodzące wyzwania.

Po odejściu Ashleya Younga kapitanem został Harry Maguire. Jak ważną rolę odegrał we wzmocnieniu tej drużyny?

– Kapitan ma jedno główne zadanie: być liderem zespołu. Harry [Maguire] naturalnie przejął tę rolę, ponieważ jest w tym dobry i wykonuje świetną pracę.

Mówiłeś wcześniej o grze z Danielem Jamesem na prawej stronie. Jak odnajdujesz się, gdy po swojej stronie masz Masona Greenwooda?

Mason [Greenwood] jest świetny. Zauważyłem go jak tylko dołączyłem do zespołu. Lubię z nim grać i podoba mi się nasze zgranie i połączenia, jakie wytworzyliśmy.

Strzelił do tej pory wiele bramek. Co wnosi do zespołu?

– Właśnie bramki [śmiech]. Wkładał wiele wysiłku, aby wykorzystał swoje szanse zarówno w, jak i poza polem karnym. To coś, w czym jest dobry i sam zdaje sobie z tego sprawę. Wie, kiedy zaryzykować i wykorzystać swoją szansę.

W którym momencie swojego rozwoju się teraz znajduje?

– Kolejnym etapem dla niego jest po prostu kontynuacja tego, co robi teraz, tworzenie sobie miejsca, swojej pozycji. Nikt nie wie, jak dobry może się stać, ale zdecydowanie idzie w dobrym kierunku.

Od czasu transferu w zimowym okienku transferowym, Bruno Fernandes stał się niesamowitym hitem w Anglii. Co wniósł do drużyny?

– Bardzo dużo. Możesz to zobaczyć po bramkach czy asystach. Widać, w jaki sposób wszyscy koło niego grają. Bruno [Fernandes] jest pewny siebie, chce grać do przodu i stwarzać kolejne sytuacje. Jest bystry, szybki i naprawdę trudny do upilnowania.

Zawsze jest obecny, aktywny, chce piłki, podejmuje ryzyko – czy to podnosi poziom wszystkich wokół niego?

– Tak, to widać. Gdy jest przy piłce, to upewnia się, czy inni podążają za akcją. I robią to, bo wiedzą, że Bruno jest im w stanie zagrać piłkę.

A co wniósł poza boiskiem?

– Zawsze jest szczęśliwy, uśmiechnięty, zawsze chce rozmawiać z drugim człowiekiem.

W swojej karierze zdobywałeś już wyróżnienia indywidualne, ale jak dotąd nie wygrałeś nic z zespołem. Co oznaczałoby dla ciebie pierwsze trofeum?

– Wiele by to dla mnie znaczyło. Przyszedłem do tego klubu, aby zdobywać puchary i wiem, że ta drużyna jest w stanie to zrobić.

Czy twoim zdaniem Manchester United ogólnie ma dobry sezon?

– Myślę, że to jest proces. Idziemy w dobrym kierunku i właśnie do tego dążymy.

Ten zespół wciąż się rozwija. Czy zdobycie trofeum może pomóc tej drużynie w dalszej grze?

– Tak, myślę, że zdobycie pierwszego trofeum bardzo nam pomoże. Zwiększy to naszą pewność siebie i przejdziemy do następnego wyzwania. Tak właśnie Ole [Gunnar Solskjaer] chce, żebyśmy myśleli. Chce, żebyśmy zdobyli jeden puchar, a potem przeszli do następnego i myśleli o wygrywaniu kolejnych rozgrywek.

Jest także bardzo zacięta walka o pierwszą czwórkę w Premier League. Jak ją oceniasz?

– Naszym celem jest przechodzenie od jednego meczu do drugiego i wywieranie presji na zespoły znajdujące się w tabeli nad nami. Każdy mecz jest dla nas ważny i myślę, że taka postawa pomoże nam dotrzeć do miejsca, w którym chcemy być.

To twój pierwszy sezon w Man Utd – jak go oceniasz pod względem indywidualnym?

– Idę w tym kierunku, w jakim chcę iść. Ciężko pracuję i ulepszam swoją grę, po prostu chcę to kontynuować.

Na początku sezonu powiedziałeś, że pod koniec rozgrywek chcesz być w czołówce piłkarzy z największą liczbą wślizgów – jak ci idzie to postanowienie?

– Myślę, że w tej chwili jestem drugi, za Ricardo Pereirą z Leicester. Jestem zadowolony i cieszę się, że jestem w tym miejscu. Jednak pierwsze miejsce w tej klasyfikacji nadal jest moim celem!

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze