Juan Mata i Lee Grant o tym, jak „Czerwone Diabły” trenują w domu

manutd.com Patryk Tabak
Zmień rozmiar tekstu:

Juan Mata i Lee Grant porozmawiali z klubowym dziennikarzem i opowiedzieli o trenowaniu w domu. Piłkarze pracują według opracowanych przez klub indywidualnych planów zajęć.

Zawieszenie wszystkich rozgrywek piłkarskich w Anglii zostało przedłużone z 3. do 30. kwietnia. Decyzję taką podjęli wspólnie FA, EFL oraz Premier League i przekazały ją do wiadomości publicznej w czwartek popołudniu.

Manchester United nieustannie monitoruje sytuację związaną z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. W związku z najnowszymi rządowymi wytycznymi oraz w nawiązaniu do zdroworozsądkowych środków ostrożności, na początku tygodnia podjęto decyzje o zaprzestaniu treningów w Carrington – piłkarze pierwszej drużyny, zespołu kobiet, a także członkowie Akademii zobligowani są trenować indywidualnie w domach.

Klubowi dziennikarze połączyli się za pośrednictwem komunikatora wideo z Juanem MatąLee Grantem, którzy opowiedzieli o przebiegu zajęć.

– Radzimy sobie dobrze – stwierdził Mata. – Oczywiście jesteśmy w domu, staramy się pozostać w dobrej formie, trenować najlepiej jak możemy, wykonywać w domu różne ćwiczenia. Kto ma ogród, ten pracuje w ogrodzie.

– Staramy się po prostu pozostać w dobrej dyspozycji. Jesteśmy cierpliwi i spokojni, to jedyna rzecz, którą możemy teraz zrobić. Musimy zaufać ekspertom i poczekać, aż znów będziemy mogli grać w piłkę.

W rozmowie wziął także udział trzeci bramkarz Man Utd – Lee Grant.

– Jesteśmy w stałym kontakcie z trenerami, ja natomiast kontaktuję się z trenerem bramkarzy. Mamy opracowany indywidualny program, który skupia się na robieniu wszystkiego, co w naszej mocy i zakłada ograniczenia związane z bezpieczeństwem i przebywaniem w warunkach domowych.

– Oczywiście korzystamy z tego, co mamy, Juan wspomniał też o ogrodzie. Od przyszłego tygodnia będę angażował w to dzieci, bo nie będą chodziły do szkoły. Będzie to takie poranne połączenie zajęć fitness z wf-em!

– Robimy co w naszej mocy i staramy się jak najbardziej trzymać programów, które opracował klub.

O wpływie obecnej sytuacji na drużynę i samego siebie opowiedział również Darren Fletcher.

– Oczywiście, jestem w trakcie kursów trenerskich, a cała sytuacja zatrzymała ten proces. To powstrzymuje wiele rzeczy, ale prawdę mówiąc, ja nie jestem tak aktywny jak chłopaki z zespołu. To mnie aż tak nie zatrzymało.

– To musi być wyzwanie dla zawodników, bo trzeba zachować formę i być ciągle gotowym. Oni są jednak do tego przyzwyczajeni, bo nawet kiedy latem nie grają w piłkę, nikt się totalnie nie wyłącza. Każdy pozostaje w dobrej formie, obecnie trzeba być profesjonalistą 24 godziny na dobę.

– Chłopcy wiedzą co robią i są niesamowitymi profesjonalistami. Mamy tutaj dwóch ekspertów w osobach Juana Maty i Lee Granta, którzy będą wyznaczać standardy.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze