Dymitar Berbatow: chciałbym, aby Paul Pogba został w Man Utd

betfair.com Marcin Polak
Zmień rozmiar tekstu:

Podczas gdy angielska piłka czeka na decyzję w sprawie obecnego sezonu, Dymitar Berbatow, były napastnik „Czerwonych Diabłów”, w swoim najnowszym felietonie dla portalu betfair.com, przygląda się plotkom na temat Paula Pogby, wspomina ostatnie derby Manchesteru oraz chwali start Bruno Fernandesa w ekipie z Old Trafford.

Felieton Dymitara Berbatowa dla betfair.com (fragmenty) – treść oryginalna

Krytyka skierowana w stronę Pogby jest niesprawiedliwa

Po raz kolejny wiele mówi się o Paulu Pogbie i jego przyszłości. Nie gra od dawna, ludzie zadają pytania dotyczące jego osoby: Czy chce grać? Jak długo jeszcze potrwa powrót do zdrowia? Kiedy wróci? Czy będzie mógł grać z Bruno Fernandesem, jak wejdzie ponownie do szatni? To wszystko pytania, na które prędzej czy później poznamy odpowiedzi.

Osobiście chcę, żeby został w United i żeby grał z Fernandesem i tą drużyną. Jeśli nie będzie chciał zostać, to na pewno znajdzie sobie inny klub, czy to Real Madryt, czy Juventus. Gdziekolwiek, by się nie udał zawsze znajdzie się dla niego miejsce w składzie.

Jako zawodnik, kiedy jesteś w sytuacji, w której chce cię wiele silnych drużyn, to bardzo uderza do głowy, sprawia że czujesz się wyjątkowy i wiesz, że jeśli w twojej obecnej sytuacji, nie wszystko pójdzie po twojej myśli, to zawsze jest ktoś, do kogo możesz się udać. To uspokaja, ale jednocześnie nie możesz być spokojny, ponieważ musisz podjąć decyzję.

Krytyka Pogby jest niesprawiedliwa. Pogba, jak wielu innych piłkarzy, jest krytykowany za każdą rzecz, którą zrobi. Robi wszystko, co w jego mocy, żeby wrócić do formy i kiedy gra, chce pomóc drużynie. Widziałem na własne oczy, kiedy trenował z nami jako chłopiec, że ma ambicje i dąży do bycia jednym z najlepszych, więc nie wątpię w jego etykę pracy i chęć stania się jeszcze lepszym. Jedyne, co teraz będzie chciał robić, to grać w piłkę. Wszyscy jesteśmy ludźmi i mimo, że starasz się nie dawać powodu do krytyki, to zawsze coś się znajdzie.

Chciałbym, żeby Pogba jak najszybciej odzyskał sprawność i nie doznał kolejnej kontuzji, by mógł robić to, co robi najlepiej i żebyśmy mogli zobaczyć, jak genialnym jest piłkarzem. Jeśli miałby się gdzieś przenieść, to gdziekolwiek, by nie poszedł, będzie dobrze.

Wie, że jeśli nie wyjdzie tutaj, to zawsze czeka na niego jakaś inna drużyna – jeśli wyjdzie, to będzie grał i to będzie grał dobrze. Spójrzcie na Romelu Lukaku. Myślę sobie: „co jest?”. United nie było dla niego najlepszym klubem, poszedł do Interu i się odbudował. Jak to wytłumaczyć?

To ludzka natura, czasami po prostu nie czujesz się dobrze w jakimś miejscu, bo krytyka jaka na ciebie spływa jest zbyt duża, zamykasz się i nie dopuszczasz do siebie innych osób. Myślisz sobie: „Nieważne, co bym zrobił, nikt tego nie doceni”. Potem odchodzisz do innego klubu i strzelasz 23 bramki.

Jedna rzecz, którą warto pamiętać o plotkach na temat Realu Madryt. Nie zapominajcie, że menedżerem „Królewskich” jest Zinedine Zidane. Kiedy w klubie masz zawodników lub menedżera ze swojego kraju, zawsze mówi się i wie się, że koniec końców tam przejdzie. Kiedy mówisz we własnym języku, sprawia to, że czujesz się komfortowo i nie można tego nie doceniać w tej sytuacji.

Wygrana w grudniu na Etihad Stadium to nie był przypadek

Niewiele osób spodziewało się, że w tym sezonie Manchester United dwukrotnie w lidze pokona Pepa Guardiolę i jego Manchester City. Dwa zwycięstwa to wielki wyczyn. Mówiłem to już wcześniej, ale dla mnie City nie jest drużyną, którą byli w zeszłym sezonie. Są w cieniu Liverpoolu i dobrze o tym wiedzą.

Czasami może to mieć wpływ na twój umysł i na sposób, w jaki grasz – jeśli twój rywal jest wystarczająco sprytny, będzie wiedział jak tego użyć i był to doskonały przykład, jak wykorzystać słabość City.

Wyniki tych dwóch ligowych starć napawają optymizmem i dają możliwość menedżerowi oraz jego zawodnikom powiedzenia: „Widzicie, jesteśmy w stanie pokonać obecnych mistrzów.” Tak, United miało w tym sezonie kilka fatalnych meczów, ale udowodnili, że są w pełni zdolni, by stawić czoła jednemu z najlepszych zespołów w lidze.

Czasami cierpliwość jest cnotą, ale kiedy pracujesz i kierujesz się określoną filozofią, jak to ma miejsce w przypadku Ole, w pewnym momencie się to opłaci.

Pamiętam oba spotkania ligowe z City, ale naprawdę bardzo podobało mi się zwycięstwo u siebie na Old Trafford 2:0. Oba te wyniki trzeba szanować i oba dały kolejne, cenne punkty w tabeli, ale mecz u siebie był dowodem na to, że wynik pierwszego spotkania to nie był przypadek.

Bruno Fernandes wlał nadzieję w Manchester United

United podpisało kontrakt z Bruno Fernandesem.

Kiedyś mówiłem, że może być trudno United podpisać kontrakt z najlepszymi zawodnikami, ale w styczniu dostali swojego człowieka i w tej chwili wszystko się układa. Wszyscy są szczęśliwi, zwłaszcza zawodnik, bo przyszedł w momencie, w którym United zmagało się z problemami. Musiał zaadaptować się w nowym środowisku, poznać zawodników, ale w tej drużynie czuje się jak ryba w wodzie i radzi sobie świetnie.

Już w pełni zespolił się z drużyną, zdobywa bramki, asystuje i ma wiele pewności siebie. Wykazuje się odpowiedzialnością i szuka piłki, co powinien robić każdy pomocnik. Na początku trochę się martwiłem, że to za duże ryzyko podjęte przez United, by opierać grę tylko na nim, ale ich ostatnia forma i passa bez porażki udowadniają, że podniósł zespół i wlał w niego nadzieję.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze