Juan Mata opowiada o współpracy z czterema menedżerami Manchesteru United

manutd.om Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

W kolejnej części UTD Podcast z udziałem Juana Maty, Hiszpan skomentował pracę każdego z czterech szkoleniowców, pod wodzą których przyszło mu grać w klubie z Old Trafford.

Hiszpański rozgrywający na przestrzeni całej swojej kariery pracował z wieloma wybitnymi szkoleniowcami podczas pobytu w Valencii, Chelsea oraz Manchesterze United, nie wspominając o reprezentacji Hiszpanii, z którą zdobył mistrzostwo świata w 2010 roku.

Sympatyczny Hiszpan w rozmowie z UTD Podcast zdradził, jak współpracowało się z czterema menedżerami w Manchesterze United: Davidem Moyesem, Louisem van Gaalem, Jose Mourinho oraz obecnym, Ole Gunnarem Solskjaerem.

DAVID MOYES (2014 r.):

https://assets.manutd.com/AssetPicker/images/0/0/2/129/164235/juan_mata_signs_with_david_moyes6-11585315122827_large.jpg
Źródło: manutd.com

– Zawsze czuję się źle, kiedy menedżer musi odejść, ponieważ oznacza to, że nie spisujesz się właściwie lub nie osiągasz odpowiednich rezultatów. Nie ma to nic wspólnego z miłymi uczuciami. On jednak nieszczęśliwie musiał opuścić klub, ale oczywiście jestem mu wdzięczny.

– Z tamtego sezonu najbardziej pamiętam ostatni mecz. Wówczas naszym tymczasowym menedżerem był Ryan Giggs. Zawsze wykonujemy tzw. „rundkę honorową” wokół boiska, mówiąc „dziękuję” za obecną kompanię i „do zobaczenia” w następnym sezonie.

– Bardzo się tego obawiałem. Zajęliśmy 7. miejsce w lidze, na którym Manchester United nigdy nie powinien się znaleźć. Myślałem, że będziemy machać w stronę kibiców, a oni nas wygwiżdżą. Zrozumielibyśmy takie zachowanie, bo mieli do tego pełne prawo. Pochodzę z Hiszpanii i wiem, jak sprawy mogą się skomplikować, jeżeli zespół nie notuje dobrych wyników.

– Nie chciałem patrzeć w stronę kibiców i czułem zakłopotanie. W połowie zdałem sobie jednak sprawę, że oni klaszczą, śpiewają, zachęcają nas i przekonują, że ten sezon nie ma już znaczenia i należy skoncentrować się na kolejnym. To było niesamowite.

– Takie wsparcie ze strony fanów to niewiarygodne uczucie. Grając dla Manchesteru United, zajmujesz 7. pozycję, chociaż rok wcześniej klub zdobył mistrzostwo pod wodzą sir Aleksa Fergusona. Tymczasem oni nie stracili do nas cierpliwości, mówiąc nam, żebyśmy się nie przejmowali. Wzruszyłem się, ponieważ kompletnie się tego nie spodziewałem.

LOUIS VAN GAAL:

https://assets.manutd.com/AssetPicker/images/0/0/13/201/903630/GettyImages-4530716361585315407444_large.jpg

– Był straszny! Mówię wam, był straszny! To miły facet, bardzo autentyczny i bardzo rozsądny. Nie spodziewałem się tego, ale był bardzo uczuciowy. Czasami nawet się wzruszał i płakał, gdy mówił o ważnych sprawach, które odkrył wyznając odpowiednie wartości i prezentując odpowiedni futbol… Po prostu się wzruszał.

– Pamiętam natomiast jego pierwsze spotkanie z zespołem. Miało to miejsce w Los Angeles. Czekał nas obóz przygotowawczy. Menedżer powiedział: „Chcę spotkać się z wami twarzą w twarz w tym pokoju po obiedzie”. Pomyślałem, że w porządku.

– Wszyscy weszli, nieważne. Nadeszła moja kolej. Wszedłem do pokoju, w którym znajdował się on, Ryan Giggs, butelka czerwonego wina Rioji i trzy kieliszki. Zapytał: „Chcesz się napić?” Odpowiedziałem: „Nie, nie, dziękuję.” On na to: „W porządku, ja się napiję.” Napił się i poprosił mnie, bym się przedstawił:

– „Mam na imię Juan, mam 26 lat i gram w piłkę nożną.”

– „Nie, nie, nie. Powiedz mi, kim jesteś jako mężczyzna. Masz rodzinę? Co jest dla ciebie w życiu ważne?”

– Pamiętam, że miał jakąś kartkę, na której ustalał taktykę dla zespołu. Zapytał mnie, gdzie moim zdaniem pasuję najbardziej? Pokazałem mu miejsce, a on odpowiedział: „Tutaj? Nie.” Pokazałem inne miejsce. „Też nie” – zaznaczył.

– Podczas obozu przygotowawczego trenowaliśmy grę z piątką obrońców, dwójką pomocników i dziesiątką. Ustawił mnie właśnie na tej pozycji i powiedział: „Będziesz grał właśnie tutaj.” Pomyślałem, że to świetna wiadomość. Sam nie chciałem się na niej umieszczać. W tamtym momencie uświadomiłem sobie, że twarzą w twarz wygląda przerażająco, ponieważ podchodzi do ciebie zbyt blisko. Później okazał się ciepłym i autentycznym facetem. Ryan Giggs próbował powstrzymać się od śmiechu!

– Po meczach zwykł do nas mówić: „Spróbujcie podejść do fanów i podarować im kilka autografów. Nie wsiadajcie od razu do swoich samochodów. Odebrałem dziś list od pewnej matki, która podziękowała mi, że ty, ty i ty pewnego dnia zechcieliście podejść do jej dzieci.”

– Uważam zatem, że był kimś więcej niż menedżerem z taktycznym geniuszem – był wspaniałym człowiekiem i w pewnym sensie wiele się od niego nauczyłem. Przeżyliśmy kilka dobrych momentów: kwalifikując się do Ligi Mistrzów i wygrywając FA Cup, co było ważne dla nas i dla niego.

– Zorganizował przemowę, podczas której podziękował nam za wygranie trofeum, dając do zrozumienia, że jest bardzo szczęśliwy. Nie sądzę, aby wiedział, jaka czeka go przyszłość. Nie było to zatem odpowiednie pożegnanie. Przemówił natomiast w emocjonalnym stylu. Po tym wszystkim wymieniliśmy ze sobą kilka wiadomości. Kiedy odchodził, czułem smutek. Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, jakim był człowiekiem.

JOSE MOURINHO:

https://assets.manutd.com/AssetPicker/images/0/0/13/201/903629/GettyImages-8224353481585315210044_large.jpg

– Nie byłem zdenerwowany. Czułem się, jak podczas tych sześciu miesięcy w Chelsea, gdzie grałem pod jego wodzą. Chciałem walczyć. Nie grałem w tak wielu spotkaniach, jakbym sobie tego życzył, ale futbol się zmienia. Skład Chelsea różnił się od składu Manchesteru United.

– Wiele osób pytało mnie, o czym rozmawialiśmy na samym początku. Odpowiadałem im, że dyskutowaliśmy o Manchesterze i meczu, który Barcelona grała kilka dni wcześniej – po prostu o futbolu. Mieliśmy totalnie normalną i dobrą relację.

– Darzyliśmy się wzajemnym szacunkiem i nigdy nie mieliśmy żadnych osobistych problemów. Sytuacja była typowo piłkarska. Grałem w pewien sposób, do którego być może nie pasowałem i tyle. Czasami takie rzeczy dzieją się w futbolu.

– Mentalnie czułem się okej i chciałem spróbować. Moja rodzina była nieco przerażona. Fani zastanawiali się, co pocznę. Nastawiłem się na to, że zostaję i udowodnię, że mogę grać więcej, niż ludzie sądzą. I tak się stało. Jest to jedna z decyzji, z których jestem bardzo dumny.

– Sprawdziłem samego siebie, wywalczyłem miejsce w składzie. Koniec końców wygraliśmy Carabao Cup i finał Ligi Europy. Czułem się ważnym graczem pierwszego zespołu. Pod jego wodzą czułem się tak samo, jak wcześniej.

OLE GUNNAR SOLSKJAER:

https://assets.manutd.com/AssetPicker/images/0/0/13/162/893461/mp78_20200129950073441580380924070_large.jpg

– Oczywiście słyszałem o nim wiele jako piłkarzu. O tym golu [w finale przeciwko Bayernowi], o wielu golach. W drużynie zostało zorganizowane spotkanie, podczas którego poinformowano nas: „Słuchajcie, naszym menedżerem prawdopodobnie zostanie Ole. Zajmie się zespołem do końca sezonu. Trafi tu z Molde z Norwegii.”

– Odkąd do nas trafił, dało się odczuć pozytywne myślenie. Dało się dostrzec DNA Manchesteru United. Znał wszystkich, czuł się fanem United, był szczęśliwy, uśmiechnięty i pełen energii. Jest taki do dzisiaj. Zostaliśmy z nim i sądzę, że to znak, że idzie nam dobrze.

– Szczerze mówiąc, czuję się młodo – ciałem i umysłem. Oczywiście w zawodowym futbolu jestem od 12-13 lat, dzięki czemu posiadam doświadczenie – szczególnie w trudnych sytuacjach – i zdolność do zachowywania się w odpowiedni sposób. Mogę udzielać rad młodym zawodnikom. Myślę, że ceni to we mnie.

– Ceni mnie również jako zawodnika oraz to, co mogę dać jego zespołowi na boisku. Staram się pomagać piłkarzom, którzy do nas trafiają, jak np. Bruno Fernandes czy Odion Ighalo. Pomagam młodzieży, która przebrnęła przez Akademię: Brandowi Williamsowi, Chongowi, Gomesowi i Garnerowi.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze