Thierry Henry obawia się, że Anthony Martial nie osiągnie pełnego potencjału w Manchesterze United. Tak przynajmniej twierdzi jego były kolega z boiska z Arsenalu, Lee Dixon.
Pomimo porównania Francuza do siebie, gdy przybył do Anglii w 1999 roku, Henry uważa, że Martial nie osiągnie takiej samej jakości jak on. A wszystko przez to, że szatnia na Old Trafford nie jest teraz taka jak środowisko, które spotkał w Arsenalu pod wodzą Arsene Wengera ponad 20 lat temu.
Martial przybył do Manchesteru United w 2015 roku, ale przez cały ten czas walczył powracającymi kontuzjami, a w ciągu pięciu lat w klubie pracował z trzema różnymi menadżerami.
24-latek cieszy się najlepszą kampanią od swojego debiutanckiego sezonu, ale Henry uważa, że jego rodak lepiej rozwinąłby się w innym środowisku.
Według Lee Dixona, który był gościem podcastu „Handbrake Off”, jego były kolega z drużyny, Thierry Henry, powiedział mu: „Jest dokładnie taki jak ja, kiedy przyjechałem do Arsenalu, musi przejść przez ten proces tak jak ja z wami i nie wiem, czy szatnia Manchesteru United jest taka jak Arsenalu w tamtym czasie”.
– Powiedział, że to jego sprawka. Porównanie się do Martiala lub innego gracza do niego, naprawdę ukazuje obraz, jaki jest Martial i jaki jest jego charakter, ponieważ jest super utalentowany jak Thierry i myślę, że jego rozwój przebiegałby podobnie.
– Nie mówię, że byłby tak dobry jak Thierry – ale byłby podobny, gdyby był w starej szatni United z takimi bohaterami, jakimi my jesteśmy w naszym klubie.
– Z pewnością Henry]mówi o nim przez pryzmat siebie samego, ponieważ chce przez to powiedzieć, jaki jest utalentowany.
Martial do momentu zawieszenia rozgrywek z powodu koronawirusa zdobył 16 bramek w tym sezonie. Ma jednak jeszcze trochę do zrobienia, jeśli ma kiedykolwiek dorównać osiągnięciom Henry’ego w Premier League, w której zdobył 175 bramek dla „Kanonierów”.
Komentarze