„ES”: co Manchester United zrobi z ogromną pensją Alexisa Sancheza?

EveningStandard Frank Dzieniecki
Zmień rozmiar tekstu:

Podczas zbliżającego się letniego okienka transferowego Manchester United podejmie najprawdopodobniej próbę sprzedaży chillijskiego skrzydłowego Alexisa Sancheza. Największą przeszkodą w znalezieniu kupca jest jednak astronomiczna pensja 31-letniego zawodnika.

Sanchez jest bardzo niechętny na jakiekolwiek obniżenie warunków jego kontraktu, pomimo iż nie znajduje się on w planach menedżera Ole Gunnar Solskjæra na najbliższy sezon. Pojawia się więc pytanie: jaka inna drużyna będzie w stanie mu zaoferować zarobki na podobnym poziomie co Manchester United?

Chillijczyk nadal ma jeszcze dwa lata kontraktu do wypełnienia, co pozwala mu inkasować co tydzień kwotę 450 tysięcy funtów. Pensja Alexisa jest ogromnym problemem w negocjacjach z innymi topowymi graczami w klubie z Old Trafford.

Wypożyczenie Sancheza do Interu Mediolan miało w jakiś sposób odbudować zawodnika, pozwolić mu odzyskać dawny blask albo chociaż przekonać „Nerazzurrich” do transferu definitywnego. Wszystkie plany pokrzyżowała jednak kontuzja, której Alexis nabawił się na początku rozgrywek. Wygląda na to, że kolejny sezon jest dla niego stracony, a przypomnijmy, że to Man Utd i tak pokrywa większość gaży zawodnika podczas wypożyczenia.

Włodarze „Czerwonych Diabłów” szukają jakiegoś wyjścia z tej sytuacji. Jednym z możliwych ruchów jest kolejne wypożyczenie. Mówi się także o opcji wykupienia kontraktu zawodnika, co pozwoli mu odejść za darmo do innego zespołu.

Nawet jeżeli dojdzie do skutku realizacja planu Premier League i PFA, który zakłada obcięcie płac zawodniczych o około 30%, to i tak bardzo niewiele klubów będzie w stanie spełnić oczekiwania Sancheza. Tym bardziej że epidemia COVID-19 może zmienić bardzo wiele w stawkach otrzymywanych przez piłkarzy.

Ole Gunnar Solskjær po części dał do zrozumienia, że Chillijczyk nie znajduje się w jego planach na odbudowę Man Utd, kiedy pozwolił mu na wyprowadzkę do Mediolanu, bez zakontraktowania za niego żadnego zastępstwa. Mimo bardzo krótkiej ławki w formacji ofensywnej, która dała się we znaki szczególnie podczas kontuzji Anthony’ego Martiala i Marcusa Rashforda, Norweg jest zadowolony z tej decyzji. Tymczasowe odejście Sancheza, a także transfer Romelu Lukaku, pozwoliły oczyścić szatnię i wprowadzić do niej lepszą atmosferę.

Wydaje się, że czas świetności Alexisa już przeminął i jego następny klub nie będzie już drużyną o takiej renomie jak Manchester United. Sam zawodnik podczas pobytu na Old Trafford miał duże problemy językowe z porozumieniem się z częścią sztabu trenerskiego. Źródła ściśle powiązane z piłkarzem twierdzą, iż nigdy nie brakowało mu zaangażowania, ale coś po drodze „poszło nie tak” i „Czerwone Diabły” tak naprawdę nie mogły liczyć na najlepszą wersję Alexisa. Na boisku było to widać gołym okiem – reprezentant Chile w koszulce z diabłem na piersi zdobył zaledwie 5 bramek w 45 występach.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze