Wydaje się, że czas Jesse’ego Lingarda na Old Trafford powoli dobiega końca. Jego pozyskaniem zainteresowanych będzie zapewne kilka klubów Premier League, a jeśli wierzyć angielskim mediom, do tego grona zalicza się m.in. londyński Arsenal.
Ole Gunnar Solskjaer stracił podobno cierpliwość do wychowanka „Czerwonych Diabłów” i zamierza się go pozbyć podczas letniego okna transferowego. Sam Anglik swoją grą nie dostarcza argumentów na swoją obronę – przez cały rok nie wpisał się na listę strzelców.
Lingard najprawdopodobniej nie będzie musiał długo szukać nowego pracodawcy. Jak donosi „The Athletic”, Arsenal to bardzo prawdopodobny kierunek dla 27-latka. Włodarze Man Utd mieli już podobno przekazać londyńczykom oczekiwaną kwotę odstępnego.
„Kanonierzy” najprawdopodobniej nie zdecydują się wykupić Daniego Ceballosa z Realu Madryt. Można się spodziewać, iż w jego miejsce na Emirates Stadium zawita inny pomocnik. Obecność Lingarda śród potencjalnych kandydatów jest najprawdopodobniej spowodowana faktem, iż za transfery w Londynie odpowiada Raul Sanllehi. Działacz ten często bowiem miał do czynienia z agentem Mino Raiolą, który od niedawna reprezentuje bohatera tego tekstu.
W czasie mistrzostw świata w Rosji Lingard wraz Delle Ali tworzyli znakomity duet środkowych pomocników. Wydaje się, że dokładnie tego typu piłkarza potrzebuje teraz menedżer Mikel Arteta.
Z drugiej strony pojawiają się wątpliwości czy Anglik prezentuje obecnie odpowiednią jakość, aby zostać rozgrywającym na poziomie tego klubu. Los bywa jednak przewrotny i niewykluczone, że z braku lepszych możliwości mistrzowie Anglii z 2004 roku będą zmuszeni sięgnąć po „Czerwonego Diabła”.
Komentarze