Mateusz Gądek W zeszłym roku Manchester United uzgodnił nowy kontrakt Davida de Gei, który wiąże go z klubem do 2023 roku. Na wypożyczeniu w Sheffield United błyszczy jednak Dean Henderson, co stawia obsadę bramki United w najbliższych sezonach pod znakiem zapytania.
29-letni De Gea w przyszłym roku będzie świętował swoje dziesięciolecie w klubie. 20-letni wówczas bramkarz przeniósł się na Old Trafford z Atletico Madryt za 18,9 miliona funtów. Hiszpan w Manchesterze United stał się jednym z najlepszych zawodników na świecie oraz czterokrotnie zdobył nagrodę Sir Matt Busby Player of the Year.
Forma wychowanka „Los Colchoneros” jednak spadła w ostatnich miesiącach, a rozwój wypożyczonego Deana Hendersona przebiega wzorowo. Sam David ma jednak doświadczenie w rywalizacji z utalentowanymi kandydatami i podkreślił swoje ambicje zostania najdłużej grającym bramkarzem pierwszej drużyny od czasów II wojny światowej.
– Tak, robię się coraz starszy – powiedział De Gea w ramach audycji United Hangout. – Wyobraźcie sobie to, 10 lat, to jak marzenie. Wspaniale mi się tutaj gra, więc mam nadzieje, że zostanę tutaj przez wiele lat.
Manchester United prezentował dobrą formę przed przerwaniem rozgrywek. Podopieczni Ole Gunnara Solskjaera zaliczyli serie 11 spotkań bez porażki, pokonując po drodze takie drużyny jak Chelsea i Manchester City. Jeśli sezon zostanie wznowiony, do dyspozycji szkoleniowca powinni być już Paul Pogba i Marcus Rashford. Wszystkie wspomniane okoliczności dają bramkarzowi nadzieje na pomyślne zakończenie sezonu.
– Myślę, że cała drużyna bardzo się poprawiła – stwierdził Dawid. – Byliśmy w dobrym momencie. Nasza forma była bardzo dobra, nie traciliśmy wielu bramek i oczywiście Bruno wniósł wiele jakości. To sprytny zawodnik, kasowy pomocnik, a cała drużyna podniosła swój poziom dzięki niemu. Szkoda tej przerwy bo znajdowaliśmy się w dobrym momencie.
– Mam jednak nadzieje, że wrócimy do gry z niektórymi zawodnikami, którzy wyleczyli kontuzje. Czeka nas fajne wyzwanie – dodał.
Komentarze