Sebastian Słabosz Jak przekazuje Rob Dawson ze stacji ESPN, Ole Gunnar Solskjaer zamierza latem zatrzymać w swojej drużynie Diogo Dalota pomimo tego, że Portugalczyk rzadko występuje w pierwszej drużynie, a jego sytuację monitorują ponoć takie kluby jak chociażby Barcelona czy Paris Saint-Germain.
21-latek był jednym z najwyżej cenionych piłkarzy młodego pokolenia w Europie, gdy latem 2018 roku przenosił się za 19 milionów funtów z FC Porto do Manchesteru United. Z uwagi jednak na liczne urazy oraz przegrywanie walki o miejsce w składzie, przez dwa lata zaliczył zaledwie 33 występy w barach klubu z Old Trafford. W zdecydowanej większości w roli zmiennika.
Dalot może grać zarówno na prawym, jak i lewym boku obrony. Jednak po prawej stronie Solskjaer zdecydowanie preferuje wystawianie Aarona Wan-Bissaki, zaś po przeciwnej stronie boiska stawia na Luke’a Shawa i ostatnio także coraz częściej na wychowanka „Czerwonych Diabłów”, Brandona Williamsa.
W styczniu z Old Trafford odszedł inny zawodnik, który w ostatnich latach grał często na bokach obrony Manchesteru United – Ashley Young, który przeniósł się do Interu. Ponadto na wypożyczeniach przebywa dwójka środkowych obrońców – Chris Smalling praz Marcos Rojo. Niepewna przyszłość dotyczy też Phila Jonesa.
W tej sytuacji, Ole Gunnar Solskjaer ma rozglądać się latem za wzmocnieniem formacji defensywnej, ale główna uwaga ma skupiać się bardziej na środkowym obrońcy, aniżeli na zakupie bocznego defensora. Dlatego też Norweg ma chcieć pozostania w klubie Diogo Dalota.
Portugalczyk w obecnym sezonie wystąpił zaledwie w czterech meczach Premier League, co było spowodowane urazami, jakie nękały 21-latka. Dalot jest już jednak zdrowy i ma być gotowy do gry na ostatnie tygodnie sezonu, gdy już planowany powrót rozgrywek piłkarskich w Anglii, wstrzymanych przez pandemią koronawirusa, dojdzie do skutku.
Komentarze