Jedną z podstawowych wartości Manchesteru United jest dawanie szans piłkarzom z Akademii. Gary Neville w jednej z ostatnich rozmów wyjawił, iż ma nadzieję że ta tradycja nigdy nie zostanie zatracona.
Jako jeden z graczy słynnego rocznika 92′, Gary Neville chciałby, aby Manchester United nigdy nie zapomniał o podstawach swojego funkcjonowania, które polegają na wprowadzaniu do pierwszego zespołu najbardziej utalentowanych wychowanków.
W obecnej drużynie prowadzonej przez Ole Gunnara Solskjaera pierwsze skrzypce grają m.in. Marcus Rashford, Scott McTominay czy Paul Pogba, którzy również wywodzą się z akademii klubu z Old Trafford.
– Manchester United nie może grać bez wychowanków w pierwszym składzie. To zdecydowanie zbyt ważna wartość, aby ją porzucić. To coś, co narodziło się w latach 50. XX wieku.
– Wydaje mi się, że po odbiciu wygrywaliśmy Youth Cup przez pięć czy sześć lat. Bobby Charlton wygrał trzy z czterech. Od bardzo wczesnych lat Akademia była bardzo ważna dla klubu.
– Nadal widać, jak zawodnicy Manchesteru United się noszą – chodzi mi nawet o klubową marynarkę, która była noszona już przez „Dzieciaków Busby’ego”.
– Wiemy, że technologia się rozwija. Ważne jest żywienie, wszystko idzie do przodu. Niektóre rzeczy muszą jednak pozostać na swoim miejscu.
– Te wartości, które narodziły się w latach 50. i 60. pod rządami Sir Matta Busby’ego, których zwieńczeniem był triumf w 1968 roku, nadal są pielęgnowane przez klub oraz Ole Gunnara Solskjaera.
Komentarze