Były bramkarz Manchesteru United oraz reprezentacji Polski, Tomasz Kuszczak, był gościem klubowej telewizji w kolejnym odcinku „MUTV Group Chat”. Polak zdradził swoją fascynację umiejętnościami Davida de Gei.
Polak trenował z hiszpańskim golkiperem podczas sezonu 2011/2012. Kuszczak nie mógł ukryć swojego zachwytu, widząc go po raz pierwszy w treningu. Były bramkarz klubu określił go „Człowiekiem Pająkiem”.
38-latek przyznał również, że jest pod wielkim wrażeniem regularności, jaką przez wiele lat David de Gea pokazywał w bramce „Czerwonych Diabłów”.
– Trenowałem z nim przez blisko rok i pamiętam, że któryś z zawodników kopnął piłkę prosto w okienko, a on znikąd pofrunął prosto na nią i wybronił ją niczym Spiderman! Pomyślałem sobie „co za gość”. Jest silny i szybki. To czołowy golkiper! Oczywiście wszyscy popełniają błędy, ale on udowodnił swoją wartość przez wiele lat.
– Jego występy w ostatnich ośmiu czy dziewięciu latach były po prostu niewiarygodne. Granie w drużynie, która cały czas radzi sobie dobrze i jest na szczycie, jest łatwe. Po odejściu sir Aleksa Fergusona Manchester United jednak trochę ucierpiał, a David znalazł się pod olbrzymią presją.
– Nie jestem zaskoczony tym, że zgarnął statuetkę dla najlepszego piłkarza klubu przez cztery czy pięć lat z rzędu. Zasłużył na to. Zaliczył tyle kluczowych interwencji, będąc ostrzeliwanym niemal w każdym spotkaniu.
– Zagrałem dla Manchesteru United kilka spotkań i być może ze trzy razy dotknąłem piłkę. Nie miałem nic do roboty! Po prostu podawałem piłki i wygrywaliśmy po 3:0. Dziękuję bardzo! [śmiech] David natomiast w prawie każdej potyczce wykonuje niesamowicie ważne interwencje. To niewiarygodny bramkarz. Bez dwóch zdań jest jednym z najlepszych na świecie – zakończył.
Komentarze