Damian Domitrz Paulo Dybala wyjawił, że w poprzednim letnim oknie transferowym naciskał władze Juventusu na opuszczenie Allianz Stadium, a poważne zainteresowanie jego umiejętnościami wyrażał Manchester United.
Argentyński atakujący zdradził, że w 2019 roku rozmawiał z „Czerwonymi Diabłami” na temat potencjalnych przenosin do drużyny Ole Gunnara Solskjaera, choć ciężko było mu opuszczać Juventus bez udowodnienia swojej wartości.
Na przestrzeni ostatnich lat Paulo Dybala wykazywał się niesamowitym talentem i umiejętnościami do gry na pozycji ofensywnego pomocnika. Piłkarza o polskich korzeniach porównywano nawet do jego rodaka, Lionela Messiego i uważano, że w przyszłości będzie poważnym kandydatem do zdobycia złotej piłki. Swojego podziwu dla jego umiejętności nie ukrywał również Ole Gunnar Solskjaer.
W zeszłorocznym letnim oknie transferowym Manchester United zgłosił się po Paulo Dybalę, który początkowo nie znajdował się w planach nowego szkoleniowca „Starej Damy”, Maurizio Sarriego. Jeden z najlepiej poinformowanych dziennikarzy, Fabrizio Romano, sugerował wówczas nawet, że obie strony uzgodniły już warunki kontraktu, ale Argentyńczyk w ostatniej chwili zrezygnował z opuszczenia Juventusu.
Teraz po dłuższym czasie 26-latek przyznaje, że pojawiło się zainteresowanie z takich klubów jak Manchester United czy Paris Saint-Germain:
– Mniej więcej rok temu Juventus zakomunikował mi, że nie znajduję się już w ich planach i nie chce, bym dalej reprezentował barwy klubu.
– To wtedy zgłosiło się po mnie kilka klubów. Wśród nich znajdował się Manchester United oraz Tottenham. Przez dłuższy czas prowadziliśmy rozmowy, aż do walki wkroczyło Paris Saint-Germain.
– Nie rozmawiałem bezpośrednio z żadnym klubem, ale doszło do kontaktu między zespołami. Moją intencją było pozostanie w Juventusie. Mój poprzedni sezon nie był dobry, więc nie chciałem opuszczać zespołu w takich okolicznościach. Sądzę, że zapewniłem im wiele miłych momentów i nie uważałem, że fair będzie odejście w taki sposób.
– Zakomunikowałem im, że pragnę zostać, pracować, by dojrzeć i dawać z siebie wszystko. Nie było łatwo, ponieważ Juventus miał inne plany. Później okno transferowe dobiegło końca. Pod wodzą Sarriego dojrzałem.
– Zespół zaczął grać lepiej w piłkę i to skłoniło mnie do zostania. Mam za sobą wspaniały rok.
Komentarze