Marcus Rashford dla „The Times”: rozwiązanie problemu ubóstwa dzieci jest większym trofeum niż jakiekolwiek do zdobycia w piłce nożnej

The Times Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Marcus Rashford na łamach dziennika „The Times” powtórzył niejako swój apel z niedzieli do brytyjskich polityków o wsparcie najbardziej potrzebujących dzieci, aby nie musiały głodować w okresie szkolnych wakacji.

Artykuł Marcusa Rashforda dla „The Times” – treść oryginalna

Zabawne jest to, gdzie czasem może zaprowadzić cię twoja kariera. Jeżeli ktoś powiedziałby mi dziesięć lat temu, że pewnego dnia będę pisał dla „The Times”, to wyśmiałbym go. A jednak – jestem tutaj w poniedziałkowy wieczór i otwieram ten tekst pytaniem, które cały czas przewija się przez moją głowę: czy zrobiłem wystarczająco dużo?

Ledwo zasnąłem w niedzielną noc, ponieważ byłem tak przejęty i zdenerwowany odbiorem mojego otwartego listu, ale nie z powodu stanowiska, jakie zająłem w tej sprawie – co nigdy nie podlegało wątpliwości – a dlatego, że wiedziałem jak cofnięcie decyzji o zawieszeniu bonów żywnościowych dla potrzebujących dzieci na okres letni, może mieć wpływ na rodziny takie jak moja: rodziny o niskich dochodach, które rzadko otrzymują głos.

Ludzie często pytają mnie jak się czułem, gdy strzeliłem tego decydującego karnego w meczu z PSG, po którym wyeliminowaliśmy ich z Ligi Mistrzów w zeszłym sezonie. Moja odpowiedź wciąż jest taka sama: czy przeszliśmy dalej i wygraliśmy ten turniej? Jestem oszołomiony wsparciem, jakie otrzymałem w ciągu ostatnich 24 godzin, zarówno od członków parlamentu brytyjskiego, jak i innych osób publicznych, ale wciąż mam to samo uczucie jak wtedy, gdy zostaliśmy wyeliminowani w Champions League przez Barcelonę w kolejnej rundzie. Co takiego w sumie osiągnęliśmy, jeżeli nie udało nam się uzyskać rezultatu, jakiego potrzebowaliśmy? Skoro nie podnieśliśmy trofeum za zwycięstwo w Lidze Mistrzów?

Dziś skupiam się na trofeum, które stoi znacznie wyżej niż to piłkarskie. Na zmianie decyzji dotyczącej wstrzymania darmowych bonów na żywność dla dzieci na okres wakacji. Osiągnięcie tego pozwoli nam przejść do kolejnej rundy, ale wciąż przed nami będzie daleka droga do przejścia jako kraj, aby ewentualnie na końcu sięgnąć po trofeum. W tym przypadku trofeum tym będzie pokonanie ubóstwa wśród dzieci.

Nie twierdzę, że mam odpowiednie wykształcenie dla parlamentarzysty, ale jestem odpowiednio wyedukowany w kwestiach społecznych. Jestem świadomy tego, jaką różnicę może zrobić ta zmiana decyzji dla 1,3 miliona potrzebujących dzieci na terenie całej Wielkiej Brytanii, którzy są zarejestrowani w szkołach na darmowe posiłki, ponieważ dziesięć lat temu byłem jednym z nich.

Wiem jak to jest być głodnym. Jestem całkiem świadomy tego, że czasami moi przyjaciele zapraszali mnie, abym zjadł w ich domach, żeby tylko ich rodzice mieli pewność, że zjadłem posiłek danego wieczora. Taka była społeczność, w której egzystowałem. Społeczność, która sprawiła, że jestem dziś tym Marcusem Rashfordem, który prosi o waszą pomoc: reprezentantem Anglii w piłce nożnej. Jako dziecko, gdy przechodziłem z ośrodka szkoleniowego w Manchesterze do autobusu, doświadczałem bezdomności ludzi na każdym rogu ulicy. Przysiągłem wtedy sobie, że jeżeli któregoś dnia znajdę się w takim położeniu, że będę w stanie pomóc większości ludziom będącym w potrzebie, to tak właśnie zrobię.

Zdałem sobie sprawę z tego, że znajduję się w położeniu, które pozwoli na to, aby mój głos został usłyszany. Proszę więc was o to, abyście wsłuchali się w historie tych potrzebujących rodzin. Ludzie cierpią, a my wciąż ignorujemy ich wołanie o pomoc. Z 1,3 miliona dzieci zarejestrowanych w kraju na darmowe posiłki w szkołach, jedna czwarta z nich nie otrzymała żadnej pomocy podczas okresu kwarantanny. Stała się zapomnianym pokoleniem.

Gdy następnego dnia obudzicie się i uruchomicie prysznic, przystańcie na sekundę i pomyślcie o rodzicach, którym wyłączono wodę podczas kwarantanny. Gdy nastawicie czajnik na kubek herbaty bądź kawy, pomyślcie o tych rodzicach, którzy mają trudności z uregulowaniem rachunku za prąd, aby móc przyrządzić jedzenie, ponieważ stracili swoje pracy przez tę pandemię.

A gdy pójdziesz do lodówki i sięgniesz po mleko, zatrzymaj się na moment i pomyśl o rodzicach co najmniej 200 tysięcy dzieci w kraju, którzy budzą się codziennie i mają w lodówce puste półki, pytając niewinnie „dlaczego”? Dziś dziewięć z trzydziestu dzieci w każdej klasie zadają sobie pytanie „dlaczego”. Dlaczego ich przyszłość się nie liczy?

To jest niszczycielska rzeczywistość ubóstwa dzieci w Anglii w 2020 roku. To pandemia, która pochłonie całe pokolenia, jeżeli nie zmienimy sposoby naszego myślenia.

Powinniśmy zdać sobie sprawę z tego, że te pandemie, w których żyjemy, czyli COVID-19 i ubóstwo dzieci, będą miały ogromny i długoterminowy wpływ na psychiczną stabilność zarówno obu rodziców, jak i dzieci, a także na ich reintegrację ze społeczeństwem. Społeczeństwem, które w ich oczach, ich zawodzi.

Moja mama zwykła nie spać całe dnie, zamartwiając się tym, w jaki sposób pokryć następne rachunku, tym że popadnę w jakieś kłopoty, że wpadnę w złe towarzystwo, jeżeli nie będzie w stanie mieć na mnie oka, podczas gdy musi pracować codziennie niemal w każdej godzinie. Jak miałem już siedem czy osiem lat potrafiłem rozpoznawać jej obawy, ale też widziałem, że stara się jak tylko może. Powiedziałem to raz i to powtórzę: ten system nie został stworzony dla takich rodzin jak moja, które mogłyby w nim osiągnąć sukces. Niezależnie od tego jak bardzo się staramy.

Słyszałem, że termin „zwykle” używany był często w ciągu ostatnich 24 godzin. Myślę, że wszyscy możemy się zgodzić z tym, że żyjemy z dala od „zwyczajnych czasów”, więc nasze podejście powinno być inne niż „zwyczajne”, aby chronić nasze najbardziej potrzebujące dzieci.

Gdy chodzi o zakładanie na siebie koszulki reprezentacji, to odkładamy na bok wszelkie kwestie rywalizacji – jesteśmy Anglią i jesteśmy zjednoczeni. Dziś proszę więc wszystkich parlamentarzystów, aby odstawili na bok rywalizację i stanęli w solidarności wobec problemu, który może okazać się szkodliwy dla stabilności wielu rodzin w całym kraju na przestrzeni kolejnych pokoleń. Pomóżcie nam przerwać ten cykl trudności.

Proszę, zróbcie odpowiednią rzecz i przedłużcie programy darmowych bonów żywnościowych także na okres szkolnych wakacji. Dajcie naszym najbardziej potrzebującym rodziną po prostu o jedną rzecz mniej do zmartwień.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze