Solskjaer po meczu z Norwich City: w pucharach liczy się wyłącznie awans do kolejnej rundy

manutd.com Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Manchester United w bólach pokonał Norwich City (2:1) w ćwierćfinale Pucharu Anglii. Choć Ole Gunnar Solskjaer może mieć sporo zastrzeżeń do swoich zawodników, to w pomeczowym wywiadzie nie ukrywał radości z powodu awansu do półfinału.

„Czerwone Diabły” potrzebowały aż 120 minut, aby rozprawić się z ekipą Daniela Farke’a, która przez cały mecz skutecznie przeszkadzała drużynie Solskjaera w budowaniu składnych akcji. Bohaterem spotkania został Harry Maguire, który w 117. minucie wpakował zwycięskiego gola.

O awansie do kolejnej rundy:
– Tak właśnie wyglądają rozgrywki pucharowe. To spotkanie nie należało do najpiękniejszych spektakli, ale czułem, że dobrze operujemy piłką, choć nie potrafiliśmy stworzyć żadnego zagrożenia czy szansy na strzelenie gola. Jesteśmy zachwyceni tym, że znaleźliśmy się w finałowej czwórce i wykorzystaliśmy wielu graczy. To przyjemny moment dla Harry’ego Maguire’a, który zdobył zwycięską bramkę.

O 120 minutach gry:
– W pucharze najważniejsze jest to, aby przedostać się do kolejnej rundy. Udało nam się to osiągnąć bez kontuzji, dając wielu zawodnikom dodatkowe minuty. Wielu piłkarzy miało braki, a teraz rozegrali po 90 lub 120 minut. Niektórzy tego po prostu potrzebują, aby wypracować kondycję. Najważniejszy jest awans, z którego możemy się cieszyć.

O dwóch golach
– Ighalo jednym okiem obserwował piłkę, a drugim ruch bramkarza, Tima Krula, czy nie wychodzi z bramki, aby go zmiażdżyć, podobnie jak któryś z defensorów. Dobra robota. Wziął również udział przy zdobyciu drugiego gola. Harry natomiast wyróżnił się wspaniałą reakcją. Wielu oczekuje od niego strzelania goli głową, ale to typowa bramka lista pola karnego.

O defensywie rywali:
– Gdybym był na murawie, to strzeliłbym gola szybciej! Trzeba było to zrobić. Oczywiście, odkąd zaczęli grać w dziesiątkę, to było im trudniej, więc koncentrowaliśmy, aby na przestrzeni tych ostatnich 30 minut ich złamać. Nie ułatwili nam tego zadania. Chodziło o to, abyśmy rozgrywali piłkę, wykonywali odpowiednie ruchy i wypracowali jakąś sytuację. Udało się.

O golach Harry’ego Maguire’a w FA Cup:
– Strzelił dwie różne bramki. Tej przeciwko Tranmere nikt się nie spodziewał. Był bliski zdobycia gola głową, czego wszyscy od niego oczekują, ale bramkarz przeciwnika popisał się fantastyczną obroną. Harry jest doskonały od pierwszego dnia w klubie. Jego przywódcze zdolności są zauważalne. W starciu z Norwich wygrywał wszystkie pojedynki.

O rotacji w zespole:
– Wspaniale jest mieć wiele opcji. Odion Ighalo pozwolił dziś odpocząć Anthony’emu Martialowi i udowodnił, że jest typowym strzelcem goli. Odegrał swoją rolę znakomicie. To także wspaniały człowiek w szatni.

O wejściu Anthony’ego Martiala:
– Myślę, że Anthony spisał się naprawdę dobrze. Zrobił delikatną różnicę, pokazywał się do gry, wykonał kilka świetnych sprintów i obrotów. Jego występ oceniam pozytywnie. Wiedzieliśmy, że mamy 30 minut, aby złamać dziesięcioosobowy blok obronny. Musieliśmy nieustannie na nich napierać i wykorzystać nasze okazje.

O kolejnym kroku:
– Jesteśmy na Wembley, o krok od finału. Zamierzamy zrealizować nasz cel. Tak długo, jak wygrywasz, nie możesz się doczekać kolejnego meczu. Sądzę, że wszyscy po tym meczu wiedzą, iż mogli spisać się lepiej, ale najważniejszy jest awans do kolejnej fazy. Każdy z nas wróci do domu z uśmiechem na ustach.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze