Były kapitan Manchesteru United, Gary Neville, uważa że klub z Old Trafford będzie musiał głębiej sięgnąć do portfela, jeżeli będzie chciał pozyskać z Borussii Dortmund Jadona Sancho.
Niedawno stacja Sky Sports poinformowała, że przedstawiciele „Czerwonych Diabłów” nie mają zamiaru wydawać na Jadona Sancho więcej niż 50 milionów funtów, podczas gdy w mediach od wielu miesięcy mówi się o tym, że Borussia Dortmund będzie chciała za swojego piłkarza dwa razy tyle. Gary Neville uważa, że za kwotę podaną przez stację, w której pracuje, Manchester United nie ma czego szukać w negocjacjach z Niemcami.
– Myślę Ole, że będziesz musiał zapłacić nieco więcej niż te 50 milionów funtów! Myślę, że to jest właśnie problem, że niektóre kluby wierzą w to, że inne drużyny znajdą się w desperacji i będą musiały tanio sprzedać swoich piłkarzy. Nie wydaje mi się jednak, aby można było tak przyprzeć do muru klub pokroju Borussii Dortmund – mówił Gary Neville dla Sky Sports.
Z rewelacjami stacji Sky Sports nie zgadzają się też dziennikarze serwisu The Athletic, Laurie Whitwell oraz Andy Mitten. Ich zdaniem kwota ta jest znacznie poniżej wartości zawodnika i taka informacja co najwyżej mogła służyć próbie zbicia ceny za Anglika.
Laurie Whitwell: "I never really want to knockdown other people's stories — but I made a couple of calls. £50m for Sancho just didn't seem right to me, particularly coming from #mufc as it was reported." #mulive [@TheAthleticUK]
— utdreport (@utdreport) July 1, 2020
Andy Mitten: "I saw that £50m figure [for Jadon Sancho] and I saw immediate reactions from some #mufc fans saying 'it's a disgrace'. They're getting worked up basically over nothing." #mulive [@TheAthleticUK]
— utdreport (@utdreport) July 1, 2020
Andy Mitten on Jadon Sancho: "Even if #mufc were to start negotiating, they're hardly going to go in and say 'Ok, we're going to start with an opening bid of £112m'. It's just not how negotiations work." #mulive [@TheAthleticUK]
— utdreport (@utdreport) July 1, 2020
Gary Neville odniósł się także do decyzji Sancho sprzed trzech lat, kiedy to w wieku 17 lat zdecydował się opuścić Manchester City w celu poszukiwania regularnej gry na poziomie seniorskim. Wówczas Anglik trafił do Borussii Dortmund, gdzie przez ten czas wyrobił sobie status gwiazdy Bundesligi.
– W tamtym czasie można było kwestionować jego decyzję o opuszczeniu Manchesteru City, ale prawda jest taka, że ten klub nie stawiał wtedy na młodzieżowców w pierwszej drużynie. Tą decyzją dał sobie możliwość nabrania cudownego doświadczenia i rozwinięcia swojej kariery – dodał.
Komentarze