Greame Souness: nie jestem przekonany do Jacka Grealisha

Sky Sports Paweł Waluś
Zmień rozmiar tekstu:

Jak twierdzi Graeme Souness, nie jest do końca przekonany, czy Jack Grealish jest gotowy na występy w najlepszych zespołach. Pod szczególną wątpliwość poddaje jego grę z piłką przy nodze.

Grealish wystąpił w spotkaniu przeciwko Liverpoolowi, w którym Aston Villa uległa nowemu mistrzowi Anglii, tracąc dwie bramki w drugiej połowie.

Pomimo kiepskiej postawy zespołu, który obecnie okupuje miejsce w strefie spadkowej, Grealish zbierał w tym sezonie wiele pochwał i od dłuższego czasu jest łączony z transferem do Manchesteru United za 80 milionów funtów. Jednak Souness nie jest w pełni przekonany do tego, że Grealisha stać będzie na pokazanie się w silniejszym zespole.

– Ma w sobie jakość, ale czy najlepsze zespoły mogą sobie pozwolić na pasażerów, kiedy tracą piłkę? – mówił Souness. – Nie, nie ma tam piłkarzy, którzy stoją z rękami na biodrach po stracie piłki. Wszyscy zakasają rękawy i chcą być pierwszymi w pressingu. W jego grze tego nie ma. Nie ujmuję mu talentu, ale dla mnie jest tam wielki znak zapytania.

Grealish, dzięki swoim sztuczkom i „wdzięcznemu” stylowi, został sfaulowany już 151 razy od kiedy Aston Villa wróciła do najwyższej klasy rozgrywkowej. Więcej niż jakikolwiek inny zawodnik w lidze. Sam piłkarz jak i jego trener często apelowali do sędziów o większą ochronę, ponieważ rywale wydają się obierać za cel nogi kluczowego zawodnika Villi, który ma na swoim koncie siedem goli i sześć asyst w tym sezonie.

Souness jednak nie postrzega statystyki dotyczącej fauli w ten sam sposób, ponieważ jego zdaniem oznacza to, że być może Grealish zbyt długo nie pozbywa się piłki.

– Kiedy ja byłem piłkarzem, nie chciałem być najczęściej faulowany w lidze. To by oznaczało, że zbyt długo trzymam piłkę. Nie widzę wystarczająco dużo, wykonuję dodatkowe kontakty, kiedy nie trzeba tego robić. On ma umiejętności i dobrze się to ogląda. Jednak mnie jeszcze do siebie nie przekonał.

– Kiedy uczono mnie gry w Liverpoolu, powiedziano mi, że swoim ruchem ciała powinienem dyrygować napastnikami. Powinni biec tam, gdzie ja patrzę i mam zamiar kopnąć piłkę. Uważam, że jeśli ktoś jest faulowany tak często, to nie widzi takich rzeczy.

– Czy jako stary pomocnik chciałbym grać przeciwko niemu? Wręcz pragnąłbym wystąpić przeciwko niemu.

– Pozwoliłby mi dobiec do siebie i wdać się w walkę fizyczną. Nie chciałbym grać na Paula Scholesa, Xaviego albo Andresa Iniestę. Oni są za szybcy – pozbywają się piłki po jednym lub dwóch kontaktach. Chciałbym grać przeciwko graczom takim jak [Grealish], ponieważ mógłbym cały czas mu przeszkadzać.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze