Dwight Yorke: wróciły emocje i radość z oglądania meczów Man Utd

goal.com Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Były napastnik Manchesteru United, Dwight Yorke, nie popada w przesadny hurraoptymizm w związku z obecną dobrą formą prezentowaną przez „Czerwone Diabły”, ale przyznaje, że wróciła u niego radość z oglądania poczynań swojej byłej drużyny.

– Fakt jest taki, że drużyna jest obecnie niepokonana od 16 spotkań. To seria, której ten klub nie notował być może od trzech czy czterech lat. Oczywiście Solskjaer zakupił do drużyny Bruno Fernandesa, który z miejsca zaczął prezentować się świetnie i niemal natychmiast dał zespołowi to, czego potrzebował – mówił Yorke.

– Ta drużyna potrzebowała czegoś, co by ją poniosło. Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby wysnuwać daleko idące wnioski, ale na pewno obecne mecze Manchesteru United są przyjemniejsze dla oka i bardziej ekscytujące niż miało to miejsce wcześniej.

– Jako fani tego klubu możemy teraz usiąść i włączyć mecz z jego udziałem wiedząc, że przynajmniej zawodnicy będą atakowali obrońców rywali i starali się zdobyć bramkę – mówił.

Dwight Yorke skierował szczególne pochwały w stronę najnowszego nabytku „Czerwonych Diabłów”, Bruno Fernandesa, który jego zdaniem jest głównym powodem obecnego wzrostu formy Manchesteru United.

– Jest ożywiony we wszystkim, co robi. Ciężko pracuje dla drużyny i wydaje się, że wszyscy podążają jego śladem. Świetnie się to ogląda. Jest ogromnym wzmocnieniem. Ten klub potrzebował kogoś, kto naprawdę podniesie tę drużynę – dodał.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze