Na temat imponującego początku przygody Bruno Fernandesa w Manchesterze United wypowiedział się Nani. Były zawodnik Manchesteru United to także były klubowy kolega Fernandesa z szatni Sportingu.
Nani na Old Trafford spędził 8 sezonów, w których zdobył 40 bramek i 74 asyst. Transfer Sporting – Manchester United i portugalskie obywatelstwo naturalnie łączą go z nową gwiazdą Teatru Marzeń. Portugalczyk nie jest jednak wcale zaskoczony, że Fernandes radzi sobie w klubie co najmniej świetnie.
– Wiedzieliśmy, że [Fernandes] ma jakość. Wiedzieliśmy, że może to zrobić. Wiedzieliśmy, że jeśli dołączy do Man United, udźwignie presję lub odpowiedzialność, a zespół zacznie dobrze działać jako jedność. […] Zespół zaczął dobrze grać, zawodnicy zaczęli mieć więcej pewności, […] pokazuje, na co go stać, strzela bramki, podaje, pokazuje energię na boisku. Zasługuje na całe uznanie, które otrzymuje.
Nani partnerował Fernandesowi przez kilka miesięcy zaraz przed swoim transferem do Orlando City w lidze MLS. Wspomina, że radził ówczesnemu klubowemu koledze przenosiny na Wyspy, z zastrzeżeniem, by nie była to niebieska część Manchesteru.
Warto podkreślić, że Fernandes jest kolejnym, po Nanim i Cristiano Ronaldo, transferem, w którym Manchester sięga po wychowanka Sportingu Lizbona. Jak dotąd, wszystkie okazały się strzałami w dziesiątkę.
Bruno Fernandes okazał się dotychczas kluczowym elementem walki o pozycję premiowaną udziałem w Lidze Mistrzów. Dziś, w spotkaniu z Aston Villa, “Czerwone Diabły” będą miały okazję doskoczyć na zaledwie jeden punkt do zajmującego czwartą lokatę Leicester.
Komentarze