Dean Smith po meczu z Man Utd: byłem pewien, że po interwencji VAR-u dostaniemy rzut wolny

YouTube.com Paweł Waluś
Zmień rozmiar tekstu:

Chociaż Manchester United odniósł przekonujące zwycięstwo nad Aston Villą, pokonując ją 3:0, to nie obyło się bez kontrowersji. Rzut karny, po którym padła pierwsza bramka, był poddawany w wątpliwość zarówno przez komentatorów, jak i menadżera gospodarzy, który po spotkaniu podzielił się swoją frustracją.

Bruno Fernandes nie myli się z jedenastu metrów. Pokazał to także w starciu z Aston Villą, pewnie egzekwując rzut karny, podyktowany po faulu na nim. Jednak czy faktycznie doszło do przewinienia obrońcy gospodarzy? Dean Smith miał co do tego poważne wątpliwości.

– Każdy, kto trochę zna się na piłce nożnej wie, że Fernandes próbował zrobić ruletę. Jedna noga była na piłce, druga wylądowała na goleni Ezriego Konsy. Byłem pewien, że po interwencji VAR-u dostaniemy rzut wolny. Nie powiem, co myślałem potem – relacjonował menadżer Villi w pomeczowym wywiadzie.

– Jednak graliśmy z zespołem o najwyższej jakości, potem straciliśmy drugą bramkę po błędzie Tyrona [Mingsa]. Nie są łatwym przeciwnikiem, mają w sobie dużo pewności siebie. W takiej sytuacji zastanawiasz się czy powinieneś mocniej naciskać i próbować wrócić do gry, zostawiając im więcej miejsca do ataku? Niestety w drugiej połowie też byli lepsi i powiększyli swoje prowadzenie.

Ten wynik oznacza, że Manchester United przedłużył swoją passę do 17 spotkań bez porażki, a do czołowej czwórki brakuje mu jednego punktu. Tymczasem Aston Villa nadal znajduje się w strefie spadkowej, tracąc cztery oczka do miejsca gwarantującego utrzymanie w lidze.

https://www.youtube.com/watch?v=Aap1TGryKR4&fbclid=IwAR0zUzLR76GIbKzv6sCAQHaUIgC13GarMjSnsV5xbUcpHAfWHEe32td8x8I

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze