Zapowiedź: Manchester United – Southampton

manutd.pl, BBC Sport Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Manchester United z każdą kolejką pomniejsza swoją stratę do czołowej czwórki. W 35. serii spotkań Premier League, „Czerwone Diabły” mają szanse przeskoczyć swoich bezpośrednich rywali w kontekście walki o Ligę Mistrzów.

Nowe oblicze drużyny Ole Gunnara Solskjaera sprawia sporo frajdy kibicom Manchesteru United, którzy używają coraz bardziej wyszukanych określeń, aby emocjonalnie opisać grę swojego ulubionego klubu. Muszę przyznać, że wcześniejsza kiepska forma „Czerwonych Diabłów” ułatwiała pisanie zapowiedzi meczowych, bo nieudolność sprzyjała kreatywności. Tymczasem niegdyś najpopularniejszy norweski wuefista niedługo doczeka się peanów i panegiryków na swoją cześć. Po serii siedemnastu meczów bez porażki już nikt nie ośmieli się nazwań Solskjaera nauczycielem od wuefów – teraz nazywają go panem szkoleniowcem. Końcówka bieżącej kampanii Premier League idzie klubowi z Old Trafford jak z płatka i nie wydaje się, aby do ostatniej kolejki mógł ich ktoś powstrzymać. Piłkarze z Teatru Marzeń robią ze swoimi przeciwnikami, co chcą, czasami bawiąc się z nimi w kotka i myszkę. Myślę, że taka teza wcale nie jest przesadzona, bo wystarczy spojrzeć na pierwsze 20 minut meczu przeciwko Aston Villi i to, jak podopieczni Norwega ni stąd, ni zowąd wrzucili obroty na wyższy bieg, pozbawiając „The Villains” wszelkich złudzeń. Warto jednak pamiętać, że kolejne wyzwanie będzie trudniejsze niż to poprzednie.

Southampton po restarcie Premier League sprawuje się nad wyraz dobrze, a po porażce 0:9 z Leicester City w ubiegłym roku nie ma już śladu. Wielka w tym zasługa Ralpha Hasenhuttla, ale także włodarzy, którzy obdarzyli Austriaka sporym zaufaniem. „Święci” po powrocie z trzymiesięcznej przerwy w pięciu meczach zdobyli dziesięć punktów, pokonując na swojej drodze Norwich, Watford i… Manchester City. W poprzedniej kolejce udało się natomiast wywieźć cenny punkt z Goodison Park. Największą przestrogą dla „Czerwonych Diabłów” powinna być konfrontacja z „The Citizens”, którzy nie potrafili przebić się przez solidny mur ekipy Hasenhuttla. Uporządkowanie spraw defensywnych i przejście na grę z czwórką obrońców znacznie pomogło zespołowi austriackiego szkoleniowca. Od klubu z St. Mary’s Stadium trudno natomiast oczekiwać głębokiej defensywny – „Święci” uwielbiają bowiem bardzo agresywnie doskakiwać do rywali, kopiując po części styl Liverpoolu. Defensorzy Manchesteru United oraz środkowi pomocnicy będą musieli mieć się na baczności, aby głupio nie sprokurować groźnej sytuacji.

Koncentracja to słowo klucz w rozmowach motywacyjnych Ole Gunnara Solskjaera. Norweg bez ustanku powtarza swoim zawodnikom, aby skupili się wyłącznie na najbliższej konfrontacji, odsyłając w siną dal myśli o awansie do Ligi Mistrzów. W 35. kolejce może być z tym znacznie gorzej, ponieważ cel na sezon 2019/2020 znalazł się w zasięgu ręki. Hojny prezent „Czerwonym Diabłom” podarowali gracze Sheffield United, którzy w sobotę rozprawili się z Chelsea 3:0 . Ekipie Chrisa Wildera należy się ukłon w pas i wielkie brawa, ponieważ ten rezultat sprawia, że zwycięstwo w starciu z Southampton pozwoli Manchesterowi United na osadzenie się w czołowej czwórce. Klub z Old Trafford nie zaznał porażki od 19 stycznia i byłoby przykro, gdyby seria siedemnastu meczów dobiegła końca, kiedy krótkofalowe marzenia są na wyciągnięcie ręki. Wszyscy jesteśmy podekscytowani rekordem czterech zwycięstw z rzędu z różnicą przynajmniej trzech bramek, ale nie mam co do tego wątpliwości, że nawet po minimalnym zwycięstwie ze „Świętymi” serca kibiców Manchesteru United ponownie zapłoną. Nie wolno przecież nie przyjmować tak wspaniałych prezentów jak ten, który wręczają nam „Szable”.

PORÓWNANIE:

Zastanawiam się, jak wyglądają przemyślenia trenerów rywali dotyczące Bruno Fernandesa. Portugalczyk ma za sobą rewelacyjny miesiąc, w którym zgarnął wszystkie możliwe indywidualne nagrody. 5 goli i 3 asysty w czerwcu, a końca jego doskonałej dyspozycji nie widać. To właśnie były piłkarz Sportingu Lizbona zasiewa największą niepewność w szeregach rywali. Grzechem byłoby jednak zapomnieć o Masonie Greenwoodzie, w kontekście którego należy użyć jednego z ulubionych powiedzonek Anglików. „Sky is the limit”. W przypadku 18-letniego napastnika Manchesteru United limitem z pewnością nie jest 16 bramek, który zdobył dotychczas. Wychowanek „Czerwonych Diabłów” w starciu z Southampton nie zamierza się bowiem zatrzymywać. Najbliższe starcie ze „Świętymi” będzie także kolejną szansą dla superduetu Martial-Rashford, którzy spróbują przekroczyć barierę 20 goli.

Ole Gunnar Solskjaer z pewnością najwięcej uwagi musi z kolei poświęcić Danny’emu Ingsowi, który rozgrywa najlepszy sezon w swojej karierze. 27-latek w obecnej kampanii Premier League 19 razy wpisywał się na listę strzelców i ma sporą chrapkę na koronę króla strzelców. Aby zbliżyć się do uciekającego Jaimiego Vardy’ego, napastnik Southampton musi w starciu z „Czerwonymi Diabłami” wpakować piłkę do siatki. Poza byłym piłkarzem Liverpoolu, warto uważać także na Jamesa Warda-Prowse’a. Choć kapitan „Świętych” ma na swoim koncie tylko 5 goli i 3 asysty, to w ostatnim czasie jego inteligencja boiskowa znacznie dojrzała, co przekłada się na bardzo dobrą formę po restarcie angielskiej ekstraklasy.

SYTUACJA KADROWA:

Manchester United: Sytuacja kadrowa „Czerwonych Diabłów” w ostatnim czasie mocno zaskakuje. Na Old Trafford od dłuższego czasu nie mamy już do czynienia ze szpitalem polowym. Poza wykluczonymi z gry do końca sezonu – Axelem Tuanzebe i Philem Jonesem – Ole Gunnar Solskjaer ma do dyspozycji całą kadrę. Norweski szkoleniowiec na przedmeczowej konferencji prasowej zasugerował, że najprawdopodobniej piąty raz z rzędu wypuści od pierwszej minuty tę samą jedenastkę.

Nie wystąpią: Axel Tuanzebe, Phil Jones
Niepewny występ:

Southampton FC: Pod największym znakiem zapytania po stronie „Świętych” stoją występy Jannika Vestergaarda oraz Sofiane’a Boufala. Marokańczyk nie wyszedł na murawę od 19 czerwca, natomiast duński obrońca nie wziął udziału w konfrontacji przeciwko Manchesterowi City oraz Evertonowi.

W stu procentach wykluczona jest obecność: Yana Valery’ego i Moussy Djenepo.

Nie wystąpią: Yan Valery, Moussa Djenepo
Niepewny występ: Jannik Vestergaard, Sofiane Boufal

PRZEWIDYWANE SKŁADY:

Manchester United (4-2-3-1): David de Gea – Aaron Wan-Bissaka, Victor Lindelof, Harry Maguire (c), Luke Shaw – Paul Pogba, Nemanja Matić – Mason Greenwood, Bruno Fernandes, Marcus Rashford – Anthony Martial

Southampton (4-4-2): Alex McCarthy – Kyle Walker-Peters, Jack Stephens, Jan Bednarek, Ryan Bertrand – Scott Armstrong, James Ward-Prowse (c), Oriol Romeu, Nathan Redmond – Danny Ings, Che Adams

OPTA STATS:

– Manchester United wygrał tylko dwa z ostatnich sześciu domowych meczów w Premier League przeciwko Southampton (2 remisy, 2 porażki).

– Drużyna „Świętych” przegrała z Manchesterem United najwięcej spotkań w historii Premier League. Klub St. Mary’s Stadium przegrywał z „Czerwonymi Diabłami” 26 razy, tracąc przy tym 82 bramki, co również jest ich niechlubnym rekordem.

– Klub z Old Trafford przegrał tylko jedno z ostatnich 15 spotkań na własnym boisku (9 zwycięstw, 5 remisów). Ostatnie cztery spotkania zakończyły się wygranymi, a bilans bramkowy w tych starciach wyniósł 13:2.

– „Czerwone Diabły” są niepokonane od 17 meczów we wszystkich rozgrywkach (13 zwycięstw, 4 remisy). Manchester United po raz ostatni zaliczył tak długą serię spotkań pod wodzą sir Aleksa Fergusona w marcu 2013 roku (18).

– W obecnym sezonie Premier League piłkarze Manchesteru United trzynastokrotnie podchodzili do wykonywania rzutów karnych. To zdecydowanie najlepszy wynik w tej kampanii i najlepszy w historii. Wraz z dwudziestokrotnym mistrzem Anglii ten rekord dzielą Leicester City z sezonu 2015/16 oraz Crystal Palace 2004/05.

– „Święci” wygrali tylko jedno z ostatnich 23 wyjazdowych spotkań w angielskiej ekstraklasie przeciwko „top 6” (5 remisów, 17 porażek). Ostatnia ich wygrana przypada na grudzień 2019 roku w konfrontacji z Chelsea.

– Marcus Rashford oraz Anthony Martial strzelali gole w 11 z 17 spotkań Manchesteru United na Old Trafford w ramach Premier League. „Czerwone Diabły” wygrały dziesięć z tych meczów, a jeden zremisowały.

– Bruno Fernandes był zaangażowany łącznie w 28 goli w 27 występach w Premier League oraz lidze portugalskiej (15 goli, 13 asyst).

– W Manchesterze United Portugalczyk jest zaangażowany w 13 goli w 10 meczach Premier League. To najlepszy wynik spośród zawodników debiutujących w tej lidze.

– Danny Ings w bieżącej kampanii Premier League otwierał wynik meczu aż dziewięć razy – więcej niż jakikolwiek inny zawodnik. Anglik ma również szansę zostać drugim Anglikiem w historii Southampton, który w jednym sezonie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym strzeli przynajmniej 20 goli. Pierwszym był James Beattie w sezonie 2002/03.

PODSUMOWANIE:
Mecz: Manchester United – Southampton
Rozgrywki: 35. kolejka Premier League
Data: 13.07.2020r. (poniedziałek), godz. 21:00
Miejsce: Old Trafford, Manchester
Sędzia:
Chris Kavanagh
Transmisja: Canal+ Sport

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze