Robin van Persie: to Ryan Giggs sprawiał, że dawałem z siebie wszystko na każdej sesji treningowej

manutd.com Łukasz Pośpiech
Zmień rozmiar tekstu:

Były napastnik Manchesteru United, Robin van Persie opowiedział w UTD Podcast, w jaki sposób Ryan Giggs motywował go, by na treningach być najlepszym jak się da i to pomimo faktu, że Walijczyk zbliżał się już do czterdziestki.

Holender wrócił do czasów, gdy dzielił szatnię Manchesteru United z wielkimi graczami, takimi jak Wayne Rooney, Ryan Giggs, Rio Ferdinand, czy Nemanja Vidić. Już w pierwszym sezonie, jaki Van Persie rozegrał na Old Trafford, udało mu się wznieść trofeum za wygranie Premier League. Jak się zresztą okazało, jedyne w jego karierze, mimo 11 lat spędzonych w Anglii.

Van Persie przychodził do Manchesteru z londyńskiego Arsenalu i szybko zorientował się, jak wysoki standard panował na treningach zespołu sir Aleksa Fergusona. W tamtym czasie Ryan Giggs miał już 38 lat, lecz nie powstrzymywało go to przed byciem jednym z najlepszych podczas sesji w Carrington.

– Właściwie to kilka miesięcy temu robiłem z Giggsym program dla Premier League Productions, i prezenter, Steve, mówił o moim trofeum za Premier League. Powiedziałem:  “Tak, w porządku, ale Giggs ma ich na koncie 13, więc wiecie, to dużo, wystarczy mi już uwagi, poświęcicie ją jemu” – wspominał Van Persie.

Giggsy, swoją drogą, jest tak autentyczny i uprzejmy, po prostu tak żyje. Jest absolutną legendą. Trzynaście tytułów Premier League! – przypomina Holender. – To był klasowy zawodnik i świetny facet. Był jednym z piłkarzy, którzy dawali mi impuls, bym dawał z siebie wszystko na wszystkich sesjach treningowych.

– Chodzi o rzeczy, które robił mając wtedy już 38 i 39 lat. Robił niewiarygodne rzeczy, podania bez patrzenia, wrzutki, podczas których myślało się: “Po co podaje piłkę?”, a nagle, sekundy później, wszystko miało sens. Podobało mi się to na treningach i czasem po prostu się śmiałem, bo tak bardzo cieszyłem się treningami i akcjami zawodników takich jak on.

Van Persie wspomina też wieczór, gdy zdobył swoje pierwsze ligowe trofeum. Zauważył wówczas, że niektórzy ze starszych zawodników cieszyli się nieco mniej niż pozostali.

– Zobaczyłem Scholesa siedzącego z tyłu autobusu. Cieszył się na swój sposób, ale nie był jak ja i inni zawodnicy, którzy wygrywali trofeum pierwszy czy drugi raz. Giggs i Scholes byli cisi, uśmiechali się i cieszyli, ale w zupełnie inny sposób – opowiada Van Persie.

– W grupie widać było, kto wygrał ligę więcej niż pięć razy, a kto nie. Buttner na przykład! Alexander Buttner imprezował i był wszędzie. To było jego pierwsze ligowe zwycięstwo, a gdy widziało się różnicę między Aleksem Buttnerem i Giggsym, to było naprawdę zabawne – dodaje.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze