Paul Scholes złamał zakaz zgromadzeń podczas kwarantanny

BBC Łukasz Pośpiech
Zmień rozmiar tekstu:

Były pomocnik Manchesteru United musiał podjąć w swoim domu w Oldham policję, która przyjechała wezwana ze względu na złamanie zakazu zgromadzeń obowiązującego w Anglii. Funkcjonariuszy wezwano ze względu na imprezę zorganizowaną w domu Paula Scholesa.

„The Sun” doniosło, a następnie BBC potwierdziło, że w piątkowy wieczór policja interweniowała podczas imprezy urodzinowej syna piłkarza. Dokładnie tego samego dnia w hrabstwie Greater Manchester wprowadzono zaostrzone zasady. Wśród nich znajduje się również zakaz spotkań w domach i ogrodach.

W samym Oldham zanotowano drugi największy przyrost zarażeń koronawirusem w Anglii – 62,8 na 100 tys. mieszkańców. Policja z hrabstwa wydała za to następujący komunikat:

– W niedzielę poinformowano nas o naruszaniu ograniczeń związanych z Covid-19 w rezydencji na terenie Oldham. Zgodnie ze standardowymi procedurami i działaniami policji, funkcjonariusze wzięli udział i zaangażowali się w rozmowę z osobnikiem, tłumacząc mu restrykcje i zachęcając do ich przestrzegania.

Osobą wspomnianą przez policję miał być właśnie Paul Scholes. 45-letni pomocnik nie odniósł się do całej sprawy.

Emerytowany piłkarz jest obecnie współwłaścicielem klubu Salford City. Scholes spędził całą karierę w Manchesterze United i zdobył z zespołem 11 mistrzostw Anglii.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze