Dyskusja w MUTV: jak Man Utd powinien podejść do starcia z Sevillą?

manutd.com Paweł Waluś
Zmień rozmiar tekstu:

Już wiemy, że Manchester United zmierzy się w półfinale Ligi Europy z Sevillą. Jak „Czerwone Diabły” powinny nastawić się na to spotkanie? Odpowiedzi udziela kilku piłkarskich ekspertów.

Pięciokrotni triumfatorzy tych rozgrywek w czwartek odesłali do domu Wolverhampton i kontynuują swoją serię dziewiętnastu spotkań bez porażki. Teraz czeka ich starcie z podopiecznymi Ole Gunnara Solskjaera.

W grupowej dyskusji w MUTV ten temat został poruszony przez Stewarta Gardnera, a wypowiadali się byli zawodnicy „Czerwonych Diabłów” – Wes Brown, Denis Irwin, David May, Ben Thornley oraz Danny Webber. Oto co mieli do powiedzenia:

Denis Irwin: – „Wilki” przez półtorej godziny grały dobry mecz. Mieli świetną okazję, jednak [Raul] Jimenez nie wykorzystał rzutu karnego. Sevilla również pokazała się z dobrej strony, utrzymywali piłkę i usidlili „Wilki”. Miałem nadzieję, że spotkamy angielską drużynę, którą znamy o wiele lepiej. W przeszłości mieliśmy problemy z hiszpańskimi zespołami i z samą Sevillą, więc czeka nas trudne spotkanie. Mają w swoim składzie kilku naprawdę niezłych piłkarzy.

– Ole wystawi swój najmocniejszy skład. Po powrocie z lockdownu rozłożyliśmy sobie czerwony dywan i strzelaliśmy mnóstwo świetnych bramek. Ole określił swoją podstawową jedenastkę i wątpię, aby zamierzał ją znacząco zmieniać. Zawodnicy na pewno są zmęczeni po tych spotkaniach w Premier League, jednak musimy znowu stwarzać zagrożenie. Myślę, że Ole znowu pójdzie w tym kierunku.

David May: – Wszyscy chcą zagrać w finale. Wiem, że brak kibiców sporo zmienia, ale nadal każdy chce grać w finale i wygrywać puchary. Denis dobrze wytłumaczył dlaczego będzie trudno. To dobry zespół, jednak jeśli uda nam się wykorzystywać takie sytuacje [jak w meczu z Kopenhagą], to będę spokojny. Trafiliśmy w słupek trzy albo cztery razy, a resztę wyłapał bramkarz. Zaczynasz się wtedy zastanawiać: czy to jeden z tych wieczorów? Jednak jeśli uda nam się wykorzystać kreowane przez siebie szanse, powinniśmy przejść dalej.

– Myślę, że zacząłbym z Victorem [Lindelofem] i Harrym [Maguirem], a przed nimi wystawiłbym Nemanję [Maticia] zamiast Freda. Dzięki temu Bruno [Fernandes] i [Paul] Pogba będą mieć większą swobodę w grze. Myślę, że to jest nasz najmocniejszy zespół.

Danny Webber: – Konieczność rozegrania tylko jednego meczu, nadaje tej rywalizacji inny wymiar. Jeden błąd wyrzuca cię z turnieju, jedna okazja zapewnia ci awans. To napięta sytuacja. To, co mnie cieszyło w tym sezonie, to fakt, że potrafiliśmy odnaleźć drogę, nawet jeśli nie wszystko szło po naszej myśli. Tak jak w spotkaniu z Norwich City w FA Cup, kiedy Maguire zdobył bramkę. Z taką elastycznością i siłą ognia powinniśmy być zdolni do tego, żeby położyć Sevillę do łóżka. Będzie jednak trudno. Spodziewam się wyniku 2:1 z odrobiną dramatu w końcówce – Hiszpanie zawsze są bardzo teatralni!

Wes Brown: – Musimy zagrać swoją najlepszą piłkę. Sevilla gra bardzo dobrze technicznie i jeśli nie przeciwstawimy im się swoją najlepszą grą, możemy zostać ukarani. Jeśli osiągniemy ten poziom, to oni będą mieli z nami spore problemy, jednak cała drużyna musi to zaprezentować.

Ben Thornley: – Już po tym, jak zobaczyłem ich mecz z Romą wiedziałem, że będą trudnym rywalem. Nie powiedziałbym, że osiągnęli taki poziom dominacji z starciu z „Wilkami” i wydaje mi się, że jeśli United wykorzysta swoje okazje, to wyjdzie z tej bitwy zwycięski.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze