Łukasz Pośpiech Rok temu transfer Moussy Dembele nie powiódł się Manchesterowi United. Francuz popisał się jednak dubletem w ćwierćfinale Ligi Mistrzów przeciwko Manchesterowi City, co najwyraźniej wysłało na Old Trafford sygnał, że może on mieć DNA “Czerwonych Diabłów”.
Jak donosi „MEN”, sam zawodnik nie wyklucza odejścia z Lyonu w trwającym okienku transferowym, szczególnie że francuski zespół nie zakwalifikował się do żadnych z europejskich rozgrywek, gdyż zakończył sezon Ligue 1 na siódmej lokacie.
24-latek miał być ubiegłego lata opcją po odejściu Romelu Lukaku, zupełnie jak Paulo Dybala i Mario Mandzukić. Żaden z transferów się jednak nie powiódł. Odejście Dembele nie jest jednak koniecznością dla zawodnika, a jedynie opcją.
Za Francuzem przemawia wiek, gdyż jak wiemy, Ole Gunnar Solskajer lubi stawiać na młodzież. Kolejnym z jego atutów jest doświadczenie, które zebrał w Anglii – Dembele przeszedł szczeble akademii Fulham, by zagrać w pierwszej drużynie 64 spotkania w Championship, Premier League i krajowych pucharach.
– W Manchesterze United konieczna jest konkurencja – mówił niedawno Ole Gunnar Solskjaer. – Jeśli wydaje ci się, że masz boskie prawo, by grać w każdym spotkaniu i spisujesz się tak cudownie, że nie będziemy szukać piłkarzy na zastępstwo, jesteś w złym miejscu.
– Sam byłem tutaj tyle lat jako napastnik i przyszedł Teddy Sheringham, przyszedł Dwight Yorke, Ruud van Nisterlooy, Wayne Rooney. Musimy cały czas szukać wzmocnień, a jeśli piłkarze nie stają się lepsi, będziemy musieli poszukać gdzie indziej, bo musimy być lepsi. Jesteśmy zbyt daleko od miejsca, w którym chcielibyśmy być i w którym musimy być – dodał Norweg.
Komentarze