Gary Neville i Jamie Carragher dyskutują o obsadzie bramki Man Utd

Sky Sports Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Rywalizacja o miejsce w bramce Manchesteru United w nowym sezonie to jeden z najciekawszych tematów przed nadchodzącymi spotkaniami. W swoim show powyższy temat przeanalizowali Gary Neville oraz Jamie Carragher.

Dean Henderson czy David de Gea? Utalentowany wychowanek uznawany za jeden z największych talentów bramkarskich w historii angielskiej piłki czy uznana marka, która wielokrotnie ratowała „Czerwone Diabły” przed blamażem, choć w ostatnim czasie zanotowała znaczny regres formy? Rywalizacja pomiędzy angielskim a hiszpańskim golkiperem to ekscytujący aspekt rozwoju Manchesteru United. Kogo w roli pierwszego bramkarza klubu z Old Trafford widzą Gary Neville oraz Jamie Carragher?

Były piłkarz dwudziestokrotnego mistrza Anglii stanowczo oświadczył, że numerem jeden powinien być David de Gea. Anglik zauważył również, że rywalizacja pomiędzy golkiperami może zaszkodzić ambicjom „Czerwonych Diabłów” w nowej kampanii.

– Ten pomysł, że Henderson wróci do Manchesteru United i od razu zastąpi De Gea w roli pierwszego bramkarza… to się nie wydarzy. Mogę zagwarantować, że do tego nie dojdzie.

– Ta sytuacja wydaje się problematyczna. Jedyną pozycją na boisku, na której potrzebujesz stabilizacji i regularności, jest pozycja bramkarza. Musisz jasno ustalić, kto jest numerem jeden. Nie możesz nimi ciągle rotować. Nigdy nie widziałem, by doszło do czegoś takiego w żadnym klubie czy na poziomie międzynarodowym.

– Konieczne jest, by wybrać pierwszego golkipera. Należy na niego stawiać i trzymać się go, nawet jeżeli popełni błąd.

Head-to-head: David de Gea vs Dean Henderson in 2019/20
– Jeśli raz posadzisz Davida de Geę na ławce i wystawisz do gry Hendersona, to równocześnie możesz zapomnieć o De Gei. Moje zdanie wynika z moich doświadczeń w klubie z Old Trafford.

– W okresie pomiędzy Peterem Schmeichelem a Edwinem van der Sarem mieliśmy: Ricardo, Fabiena Bartheza, Marka Bosnicha, Roya Carolla, Tima Howarda oraz Massimo Taibiego. Wielu bramkarzy na przestrzeni pięciu czy sześciu lat. Wkradła się niekonsekwentność, która z pewnością nam nie pomogła.

Były piłkarz Liverpoolu uważa zaś, że posiadanie obu tych golkiperów w kadrze ułatwi Ole Gunnarowi Solskjaera dokonanie oceny długoterminowej przydatności. Po kampanii pełnej błędów w wykonaniu Davida de Gei, Carragher sądzi, że „Czerwone Diabły” w przyszłym letnim oknie transferowym mogą być zmuszone do poszukiwania nowego kandydata na podstawowego bramkarza.

– Wydaje mi się, że to dobra sytuacja dla Solskjaera, który będzie miał do dyspozycji 12 miesięcy, by przyjrzeć się Hendersonowi.

– Czy Henderson jest wystarczająco dobry na Manchester United? Nie jestem do końca przekonany. Naszła mnie myśl, ze klub z Old Trafford za rok mógłby sprzedać tę dwójkę, by kupić golkipera klasy światowej.

– Dean Henderson otrzyma swoje okazje, ale dla Davida de Gei to ostatnia szansa na powrót do dawnej dyspozycji. Nie jestem pewny. Myślę, że był on naprawdę dobrym bramkarzem, ale Manchester United powinien posiadać jednego z najlepszych na tej pozycji.

– Moim zdaniem za dwanaście miesięcy wyruszą na poszukiwania nowej „jedynki”.

Kilka zdań od siebie dołożył również inny z ekspertów telewizji Sky Sports, Jamie Redknapp:

– Ten wybór to koszmar dla Solskjaera. Jeżeli postawi na De Geę, to każdy przy jego pierwszym błędzie zacznie domagać się wybrania Hendersona.

– Nie wydaje mi się, że to zdrowe. W przypadku większości klubów Premier League wiesz, kto jest ich numerem jeden. Mając na uwadze start nowego sezonu, nie wiemy, kto nim jest w Manchesterze United.

– De Gea popełnił kilka rażących błędów, niektóre z nich były okropne, ale nadal jest naprawdę dobrym bramkarzem. Henderson, który aspiruje do bycia podstawowym golkiperem reprezentacji Anglii, nie chce przesiedzieć całego sezonu na ławce rezerwowych.

– W Manchesterze United mamy zatem do czynienia z dwoma bramkarzami. Jeden z nich będzie naprawdę nieszczęśliwy – podsumował Redknapp.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze