Andy Mitten z The Athletic pochylił się nieco nad ekscytującym pokoleniem młodzieży Manchesteru United, która już dziś puka do dorosłego futbolu. Kilku nastolatków z klubowej Akademii już może liczyć na grę w pierwszej drużynie, inni odchodzą na wypożyczenia zdobywać doświadczenie w seniorskiej piłce w niższych ligach, a jeszcze inni mają coś do udowodnienia w młodzieżowym futbolu. Nad swoimi zawodnikami rozwodzi się także ich trener Neil Wood, który indywidualnie przeanalizował sytuację aż dwunastu z nich.
Artykuł Andy’ego Mittena dla “The Athletic”– treść oryginalna
Neil Wood to 37-letni menedżer zespołu Manchesteru United do lat 23 – czyli tego, który nazywamy rezerwami “Czerwonych Diabłów”. Dorastał w Stretford, zaledwie milę od Old Trafford i dołączył do United jako ośmiolatek.
Jego profesjonalna kariera, która zaczęła się na Old Trafford, zanim dołączył do klubów od Blackpool do Bośni, była naznaczona kontuzjami, lecz do United powrócił jako trener młodzieży i zrobił wrażenie, jeszcze zanim przed rokiem awansował na swoją obecną pozycję. On i były zawodnik United, Quinton Fortune (który opuścił niedawno United, by trenować w Reading w Championship) razem poprowadzili zespół U-23 do awansu do 1. dywizji Premier League 2. Większość z ich zawodników będzie mogła grać w tym sezonie w PL2, ale będzie jeszcze Liga Mistrzów do lat 19, EFL Trophy i FA Youth Cup.
– To będzie wymagające – mówił Wood na łamach The Athletic. – Są tam większe kluby, które dużo zainwestowały i grają stylową piłkę. Jednym z problemów jest to, że gdy Manchester United przyjeżdża do miasta, wiele zespołów wychodzi mocno. Czasem wrzucą do składu starszych zawodników, lub graczy z obrzeży pierwszej drużyny, ale to w pewien sposób jest coś, czego chcemy. Wolimy mieć takie wyzwania.
– Wiem, że to będzie trudne, a oni będą starać się, jak mogą, ale najważniejsze jest, że spisują się na drodze do gry dla Manchesteru United. Zaakceptujemy trudne dni i noce oraz niezdobywanie rezultatów, których chcemy, jeśli będziemy widzieć, że to, co robimy na boiskach treningowych, przynosi efekty, że indywidualny rozwój przynosi efekty, a występy są dobre.
Jeden z tych trudniejszych dni zdarzył się niedawno, gdy drużyna U-23 została pokonana w meczu towarzyskim z Doncaster Rovers wynikiem 0:5, ale klubowy system młodzieży czyni postęp po czterokrotnym podniesieniu finansowania względem pięciu lat wstecz.
– Nie inwestowaliśmy tak dużo, jak inne zespoły, ale wydaliśmy więcej w ostatnich dwóch lub trzech latach – tłumaczył Wood. – Poruszamy się w odpowiednim kierunku. Skład, który miałem, jest utalentowany i niektórzy z dobrych zawodników byli tam od 13. roku życia. Niektórzy są zaskakujący, na niektórych się czeka, a niektórzy spisują się tak dobrze, że dostają się do pierwszej drużyny.
– Idziemy w dobrym kierunku. Naciskamy na to, by nasz zespół był jeszcze młodszy. To oznacza jeszcze młodszych zawodników w naszym zespole U-18 i zespole U-23. Mamy idealną szansę, by w przyszłym sezonie to zrobić.
Wood jest kluczem do ich rozwoju. Chce utalentowanych zawodników, ale wolałby, żeby zdobywali doświadczenie w pierwszej drużynie gdzie indziej, lub byli przepychani do pierwszego zespołu United, by mógł pomagać następnym zawodnikom, którzy się pojawiają.
– Jest grupa, która jeśli nie znajdzie się w pierwszej drużynie, jest gotowa, by udać się na wypożyczenie – tłumaczy. – Jimmy Garner jest gotowy na wypożyczenie, Dylan Levitt (który zaimponował w swoim pełnym debiucie dla Walii w meczu z Finlandią) [przyp. red. Levitt został wypożyczony do Charlton Athletic] i Di’Shon Bernard też – prawdopodobnie też Arnau Puigmal. Ethan Galbraith zaczyna pokazywać, jakim jest piłkarzem i pokazuje się jako zawodnik pierwszej drużyny; trenujący z pierwszym zespołem i robiący różnicę.
– Ci chłopcy praktycznie skończyli już z futbolem U-23 i są gotowi, by pójść dalej. Potem mamy grupę, która dopiero przychodzi, która jest utalentowana, ale bardzo młoda.
– Wiemy, że przed nami wymagający sezon, ale myślę, że to odpowiednia rzecz, a klub się zgadza. Pozwólmy tym chłopakom odejść i grać na wypożyczeniach w Championship, League One lub za granicą. Pozwólmy im poznać środowisko pierwszych zespołów i rzućmy wyzwanie grania dwóch meczów w tygodniu. Niech jest to dla niech trudne i niech mimo tego spisują się dobrze, niech są jednymi z gwiazd swoich drużyn. Wtedy wrócą i będą mieli wpływ na ten klub. W najgorszym wypadku, jeśli nie wrócą do klubu, będą mieli niezwykłe kariery gdzieś indziej.
– To pierwszy raz, kiedy ekscytująca grupa młodych zawodników stała się dostępna na rynku wypożyczeń, z perspektywą, że jeśli odejdą i spiszą się dobrze, mają szansę, że mogą wrócić i stać się zawodnikami pierwszej drużyny, jeśli tylko będą pracować wystarczająco ciężko. Futbol ewoluował w różnych elementach taktycznych i stylach, ale podstawy ciężkiej pracy i inne czynniki nie różnią się aż tak bardzo.
Wood jest przekonany o istocie wypożyczeń i gry za granicą, po części dzięki swoim doświadczeniom. – To rozwija też twój charakter – mówi. – Możesz przyzwyczaić się, że robi się za ciebie rzeczy (w wielkich klubach), ale potem musisz odejść na wypożyczenie i rozumiesz, że to nie jest wszędzie normą.
– Musiałem postawić się, żeby wejść w środowisko pierwszej drużyny, gdy inni piłkarze nie bardzo interesowali się, że przeszedłem z Manchesteru United. Podchodzili do tego na zasadzie: “Udowodnij nam”. Kiedy idzie się na wypożyczenie, praktycznie trzeba zacząć od nowa i zaczyna się na najniższym szczeblu drabiny.
– Napotyka się przeszkody po drodze, ma się menedżerów z różnymi podejściami, którzy grają inaczej, niż w systemie United.
Wood grał w Coventry City na wypożyczeniu i dla Oldham Athletic po opuszczeniu United, ale grał również dla Zeljeznicaru w Sarajewie, niedługo po oblężeniu i wojnach bałkańskich.
– Były tam ogromne dziury po kulach z wojny w boku stadionu – wspomina. – Budynki nadal były uszkodzone. Mieliśmy młodego trenera w Bośni, który był zastępcą Javiera Clemente (w kadrze narodowej Serbii). Wtedy pierwszy raz otworzyłem oczy na różne systemy taktyczne. Byłem przyzwyczajony do 4-4-2 W United, a 4-3-3 nie było tak naprawdę używane w Anglii, szczególnie w niższych ligach.
– Grałem w Oldham i menedżer John Sheridan (kolejny chłopak ze Stretford) powiedział mi, że byłem za dobry, żeby grać w trójce, ale nie mogłem grać jako jeden z dwóch w środku [Neil Wood był pomocnikiem], bo potrzebowałby kogoś, kto biegałby i odbierał piłkę. Nie chciał, żebym dostawał piłkę i grał, więc pomyślałem: “W porządku”.
Wood jest zaangażowanym absolwentem Manchesteru United Aleksa Fergusona. – Wszystko, co wiem, pochodzi z United, bo byłem tam od wieku 8 lat do 22, ale miałem przerwę, zanim pojechałem do Bośni – mówi,
– Będę zachęcał młodych chłopaków stąd, by jechali za granicę na wypożyczenia, ale ostrzegłem ich przed myśleniem, że tylko wolniejsza, techniczna gra im będzie pasować. Mogą pojechać grać do Hiszpanii, gdzie – jak im się wydaje – taki jest tam futbol, ale czy mogą zagrać przeciw Atletico Madryt Diego Simeone, które atakuje i wściekle biega?
“The Athletic” poprosiło Wooda, by poruszył temat niektórych z zawodników, z którymi pracował w ostatnim sezonie i ocenił, jak się spisywali.
Zaczynamy od piłkarza, który niedawno został wysłany na roczne wypożyczenie do Swindon Town w League One, gdzie jego menedżerem będzie inny wychowanek United, Richie Wellens.
Matej Kovar (bramkarz)
– Kovar ma wyśmienity potencjał. Jeśli chcesz bramkarza, który będzie grał z tyłu, który ma niewiarygodny zasięg dokładnych podań na krótkie i długie dystanse, zarówno lewą, jak i prawą nogą, to on jest tym wyborem. Jego pewność siebie wzrosła w zeszłym sezonie i zaczął wybiegać do dośrodkowań. Był odważny i urósł. Roztacza dużą aurę w bramce i niewiele piłek przechodzi obok niego.
– Przypomina mi Deana Hendersona, gdy ten grał z tą drużyną. Wypożyczenie to dla niego kolejne wyzwanie.
Dylan Levitt (pomocnik)
– To bardzo utalentowany, inteligentny pomocnik. Bardzo dobry technicznie. Następny etap dla niego to odejść na wypożyczenie (Levitt dołączył do Charlton Athletic na cały sezon), ale potrzebuje menedżera, który doceni jego styl gry. Czasami można spojrzeć na niego i stwierdzić: “powinien więcej biegać”, ale on ma już w głowie po prostu kolejne dwa, czy trzy kroki do przodu.
– Na wypożyczeniu i grając przy tłumach, stanie przed wyzwaniem wygrywania starć, poruszania się inteligentniej, żeby dostawać piłkę, wybiegania więcej do przodu, kreując bramki i grania w ogóle wyżej. Nie może po prostu cieszyć się, będąc rozgrywającym [oryg. “quarterback” – w futbolu amerykańskim trzyma się za atakującymi, wysyłając piłki do przodu], musi biec wyżej na boisku i używać swoich wprawnych podań, by posyłać kluczowe piłki i kreować bramki. Stawał się w tym coraz lepszy i to się poprawia. Teraz potrzebuje wyjść i pokazać, co potrafi.
Hannibal Mejbri (atakujący pomocnik)
– Dużo mówi się o Hannibalu ze względu na metkę (United ściągnęło go z Monaco w ramach umowy wartej 9 milionów funtów), ale to nie jego wina. Ostatni sezon był jego pierwszym w Anglii i to nie jest proste dla młodego chłopaka, by przyjść do Manchesteru i się osiedlić.
– Czyta się, że będzie w pierwszej drużynie, że będzie następnym tym bądź innym. Ludzie muszą zrobić krok w tył i zrozumieć, że to 17-latek, który ma dobry potencjał. Nie musimy teraz rozmawiać o nim w pierwszej drużynie. To tam musi się dostać, ale ma przed sobą wiele rozwoju i nauki. Moim wyzwaniem na ten sezon jest kontynuowanie jego rozwoju i nauki.
Di’Shon Bernard (środkowy obrońca)
– Di’Shon to ta sama kategoria, co Levitt – jeśli nie będzie grał z pierwszym zespołem, wtedy pobyt w futbolu U-23 na kolejny rok nie będzie dla niego w ogóle korzystny. Nie miałoby sensu przytrzymywać go, a wobec zawodników trzeba być sprawiedliwym. Musi odejść na wypożyczenie; znaleźć dobry klub i zrobić różnicę w pierwszej drużynie. Jeśli to zrobisz, możesz wrócić do klubu za kilka miesięcy i w dobrej pozycji, by zająć miejsce w pierwszej drużynie.
Ethan Laird (prawy obrońca)
– Ethan trenował z pierwszą drużyną podczas lockdownu. Miał pecha z kontuzjami przez ostatnie dwa sezony. Pojawiały się wtedy, gdy rozpędzał się i naciskał na pierwszą drużynę. Jego ostatnia kontuzja – kolana – pojawiła się znikąd na boisku treningowym. Zszedł z murawy i nie myślał, że będzie aż tak źle, ale zrobiono mu skan i wypadł na kilka miesięcy. To dla niego trudne i rozczarowujące dla nas, bo byliśmy gotowi pchnąć go [dalej].
– To na wyciągnięcie ręki dla Ethana, ale to od niego zależy, czy sam po to sięgnie. Może być w pierwszej drużynie, lub mógłby odejść na wypożyczenie. Musi znaleźć się w środowisku pierwszego składu tak czy inaczej. Wyobrażam sobie, że wypożyczenie będzie w tym momencie najlepszą drogą dla niego i jego kariery. Jestem pewny, że może spisać się dobrze.
Arnau Puigmal (pomocnik)
– Arnau ma sporą konkurencję na swojej pozycji: Levitt, Garner, Galbraith. Arnau przychodził z Espanyolu jako numer 8, lub 10, grający wyżej. Przyszedł z bardzo ustrukturyzowanego środowiska tamtej drużyny. Widziałem jak grali, kiedy miał 15 lat i to było bardzo systematyczne. Trzeba mu to przyznać, udało mu się grać na prawej obronie lub z prawej strony pomocy. Jest dobrym piłkarzem i można przerzucać go na różne pozycje.
– Starałem się dać mu szansę w środku pola w zeszłym sezonie, bo o ile ma tam dużą konkurencję, o tyle oferuje coś nieco odmiennego niż inni. Lubi wybiegać do przodu – wyłamywać się z linii pomocy. To bardzo dobra cecha i strzelił kilka ważnych goli, robiąc tak. Arnau będzie walczył o miejsce w zespole U-23, ale jego sytuacja może zmienić się w sekundę. Jeśli pojawi się klub i zaoferuje mu miejsce w pierwszej drużynie na wypożyczeniu, nigdy nie staniemy na jego drodze.
#MUAcademy U23s: HT – Middlesbrough 0 #MUFC 2
Arnau Puigmal’s brilliant free-kick gave the Reds the lead before Matej Kovar saved Ben Liddle’s penalty. In stoppage time, Puigmal scored his second from a Tahith Chong centre.
Watch the match LIVE on #MUTV: https://t.co/gph5WvdRAH pic.twitter.com/RuoEu4kxjU
— Manchester United (@ManUtd) November 4, 2019
Teden Mengi (środkowy obrońca)
– Teden wszedł na nasz poziom wcześniej w trakcie sezonu i z miejsca się wpasował. Zawsze pracowałem z nim, gdy był młodszy i znałem jego charakter, a także typ chłopaka i piłkarza, jakim jest. Ze względu na dobrą relację z nim, wiem jak mocno mogę na niego nacisnąć, co zniesie, a czego nie.
– Otrzymał nagrodę, jaką było zadebiutowanie w pierwszej drużynie (przeciw LASK Linz w Lidze Europy) po sezonie odpowiedniego treningu z odpowiednim podejściem, ciężkiej pracy. Daje z siebie sto procent, maksimum każdego dnia, przyjmuje wiadomości, chce się uczyć i poprawiać swoją grę. Spróbuje wszystkiego i dał sobie świetnie radę z każdym wyzwaniem, na przykład gdy graliśmy z Lincoln lub Doncaster. Nie mogę wytknąć większych wad w jego grze, a on jest więcej niż otwarty na rozmowę, uporządkowanie niewielkich detali. Rozmawiałem ze sztabem pierwszej drużyny i powiedzieli, że spisuje się świetnie na treningach z pierwszą drużyną i byliśmy bardzo szczęśliwi, mogąc widzieć jego debiut.
Brandon Williams (lewy obrońca)
– Brandon jest inspiracją dla Tedena, to dobrze. O tej porze w zeszłym roku, Brandon nie wybierał się na wypożyczenie, nie był nawet blisko pierwszej drużyny. Miał grać w składzie U-23. Okazało się jednak, że był najlepiej dopasowany do składu i bardzo zdeterminowany. Mentalność treningów Brandona i jego wydajność pracy są niewiarygodne, zupełnie jak Tedena. Statystyki Brandona z drużyny U-23 przekraczały skalę. Mógłby grać przez kolejne 90 minut, tak sprawny był.
– Wejście do pierwszego składu oznaczało dla niego wszystko i był bardzo zażarty, nigdy nie odpuściłby tego z łatwością. Dostał szansę i nie wrócił do nas, co jest świetne. Nie chcę widzieć, jak piłkarze do nas wracają, gdy już zaczną grać w pierwszej drużynie. Chcę, by spisywali się dobrze, przedostawali do podstawowej kadry i zostawali tam.
James Garner (defensywny pomocnik)
– Jimmy miał okazję, by udać się na wypożyczenie w końcówce stycznia, ale to nie stało się z takiego czy innego powodu. Nie będzie dla niego łatwo przebić się do pierwszego składu na pozycji pomocnika. Paul Pogba wrócił, Bruno Fernandes spisuje się fantastycznie, Nemanja Matić wrócił i gra dobrze. Scott McTominay też. To nie jest prosta pozycja, na którą można by się wedrzeć.
– To nie byłoby dobre, gdyby grał na poziomie U-23 w tym sezonie. Jeśli nie awansuje do pierwszego składu, najlepiej byłoby dla niego, gdyby grał w Championship lub League One. Jimmy ma zalety; poprawił wybieganie naprzód i zdobywanie bramek. W wieku 12 lat był stoperem i w pomocy zaczął grać dopiero w wieku 15 lat. Jego gra to coś więcej niż bycie defensywnym pomocnikiem. Ma świetny zasięg podań, przegląd pola, jest agresywny, czyta dobrze grę i oferuje jeszcze więcej rzeczy, które może wykreować ruszając do przodu.
Tahith Chong (skrzydłowy)
– Wypożyczenie (do Werderu Brema na jeden sezon) było logicznym posunięciem dla Chongy’ego. Potrzebował grać i zbierać słuszną ilość minut na boisku. Jest ekscytujący, szybki i bezpośredni. Ma świetną lewą nogę. Potrzebuje sceny, na której to pokaże i będzie się spisywał regularnie. Jest wysoki, ale jeszcze się wypełni i zdobędzie więcej siły, by przytrzymać przeciwnika i nie stracić piłki. Będzie się uczył tych lekcji w Niemczech, ale jestem podekscytowany, by zobaczyć, jak będzie reagował i przyglądać mu się z bliska.
D’Mani Mellor (atakujący)
– Nigdy nie był naturalnym napastnikiem i grał na różnych pozycjach w różnych grupach wiekowych. W wieku 17 lat osiadł na pozycji napastnika. Jest ożywczy dla drużyny, jeśli chce się wywierać nacisk i prowadzić grę z przodu. Kiedy widzi się napastnika pracującego tak ciężko, jak on, podążanie za tym staje się prostsze dla pomocy i każdego innego. Nadaje ton drużynie. Nie ma pośpiechu, by wysłać go na wypożyczenie, a on mógłby mieć sześć dobrych miesięcy w zespole U-23. Powiedziałem mu, że chcę, by strzelił 10 bramek do świąt, takie otrzymał wyzwanie.
Another game, another fine #MUAcademy U23s strike — this time from D’Mani Mellor! 👌
Watch the rest of #MUFC v Reading on #MUTV now 👉 https://t.co/7XZONG1IuW pic.twitter.com/OVhaHTyMJR
— Manchester United (@ManUtd) August 16, 2019
– W zeszłym sezonie dużo z nim pracowaliśmy nad tym, gdzie i kiedy pojawiać się w polu karnym. Jest tak bardzo niesamolubny, że będzie próbował wykonać robotę dwóch, czy trzech zawodników, ale potrzebujemy go, by grał na pozycji napastnika i opanował wbieganie, by był w stanie strzelać bramki. Strzelał najtrudniejsze z goli, ale nie wychodziły mu najprostsze sytuacje. Celem jest, by nadal pojawiał się w odpowiednim miejscu i strzelał z prostych sytuacji. W styczniu mógłby poszukać wypożyczenia.
Ethan Galbraith (pomocnik)
– To on poczynił największy postęp w ubiegłym sezonie. Jest wytrwałym zawodnikiem, technicznie bardzo dobrym. Pamiętam pierwszy dzień, gdy przyszedł do klubu jako młody chłopak, można było od razu dostrzec talent. Jimmy [Garner] i Dylan [Levitt] to zawodnicy, o których mówi się najwięcej w drużynie, ale Ethan zaczął rywalizować z tą parą. Jest szansa, że może przepchać się dalej.
– Dobrze trenuje każdego dnia i codziennie na treningach przebiega największy dystans. Zagrał dla nas więcej minut w ubiegłym sezonie niż ktokolwiek inny i to dobrze zrobiło jego pewności siebie. Potrzebował tego, bo to zawodnik, który jest dla siebie samego bardzo surowy. Potrzebuje, by trochę to odpuściło, bo każdy popełnia błędy – liczy się twoja reakcja. Jeśli chodzi o rozumienie, jak grać na jego pozycji, jak dostawać się na odpowiednie przestrzenie, wiedzę gdzie się znaleźć w rozegraniu i rozumieniu samej gry, przerzucaniu i posyłaniu poprzecznych piłek do Ethana Lairda na prawą stronę, jego futbolowy umysł jest bardzo, bardzo zaawansowany. Ma przed sobą jasną przyszłość.
Komentarze