Sebastian Słabosz Jak donosi brytyjski „The Sun”, Leeds United rozważa podjęcie ponownej próby sprowadzenia do siebie skrzydłowego Manchesteru United, Daniela Jamesa.
Menedżer „Pawii”, Marcelo Bielsa, ma być wielkim fanem umiejętności i szybkości Walijczyka. Leeds United był już o krok od pozyskania obecnego skrzydłowego Manchesteru United w styczniu 2019 roku, gdy ten grał jeszcze w Swansea City. W ostatniej chwili transfer ten jednak upadł, choć zawodnik był już w siedzibie klubu z Elland Road i czekał na zielone światło na ogłoszenie transakcji.
Latem 2019 roku, po bardzo dobrych występach w rundzie wiosennej w Championship, Walijczyk ostatecznie przeniósł się z ekipy „Łabędzi” na Old Trafford, zaliczając świetny start i zdobywając trzy bramki w pierwszych czterech meczach, zgarniając przy okazji nagrodę Piłkarza Miesiąca w Manchesterze United.
Jednak od tamtej pory forma Daniela Jamesa na Old Trafford zaczęła systematycznie spadać, a po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa, Walijczyka na dobre ze składu wygryzł młodziutki Mason Greenwood.
22-latek pojawił się w wyjściowym składzie sobotniego meczu inaugurującego dla „Czerwonych Diabłów” sezon 2020/21 z Crystal Palace, ale został zmieniony przez Greenwooda już w przerwie.
Sam zawodnik ma zdawać sobie sprawę, że spadł w hierarchii u Ole Gunnara Solskjaera i może kusić go opuszczenie Old Trafford zaledwie rok po przybyciu do klubu. Leeds United ma rozważać zarówno transfer definitywny jak i wypożyczenie, a Marcelo Bielsa ma szukać dodatkowych opcji i różnorodności w ofensywie.
Zdaniem „The Sun”, na Elland Road uważają, że są w stanie przekonać władze „Czerwonych Diabłów” do sprzedaży zawodnika za około 12 milionów funtów plus ewentualne bonusy.
Komentarze