Ole Gunnar Solskjaer po meczu z Brighton dla beIN: ten mecz to był prawdziwy rollercoaster

beIN Sports Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Manchester United pokonał w dramatycznych okolicznościach Brighton & Hove Albion 3:2, ale Ole Gunnar Solskjaer nie ma zbyt wielu powodów do zadowolenia po starciu w ramach trzeciej kolejki Premier League.

Norweski szkoleniowiec ocenił występ swoich podopiecznych w pomeczowym wywiadzie, przyznając, że postawa „Czerwonych Diabłów” pozostawiała wiele do życzenia, ale na szczególne wyróżnienie zasługuje charakter jego piłkarzy. Solskjaer odniósł się także do bardzo dobrego poziomu gry ze strony rywala, który jego zdaniem nie zasłużył w tym spotkaniu na porażkę.

– Jak mogę podsumować to spotkanie? Rollercoaster. Premier League w swoim najprawdziwszym wydaniu. Pokazaliśmy charakter, wracając do meczu po fatalnym początku. Kiedy rywale strzelili gola, to zaczęliśmy ich naciskać, zaczęliśmy grać i prezentować większą intensywność.

– Przeciwnik wyrównał stan meczu, ale moi piłkarze raz jeszcze udowodnili, że posiadają odpowiedni charakter. To naprawdę duży plus. Oczywiście, możemy znaleźć w tym meczu sporo negatywnych akcentów, ale wywiezienie trzech punktów z tego stadionu, na tym etapie sezonu, to coś z czego jesteśmy bardzo zadowoleni.

– Myślę, że oba nasze spotkania w Premier League pokazały, że nasza kondycja nie wygląda najlepiej. Potrzebujemy meczów. Na tym poziomie należy przez to przejść, by zyskać ostrość. Nie rozgrywaliśmy sparingów. Nie pracowaliśmy ze sobą wystarczająco dużo. Nadrobimy jednak te zaległości. Zdobycie kompletu punktów w tym spotkaniu to być może bardziej szczęście niż dobra postawa, ale wydaje mi się, że pod koniec zadecydowała nasza jakość.

David de Gea popisał się wspaniałą obroną, raz jeszcze prezentując świetny charakter. Przede wszystkim należy jednak wyróżnić Bruno [Fernandesa], który zachował spokój i opanował nerwy przed rzutem karnym. Udowodnił, że jest topowym piłkarzem.

– Będziemy dyskutować na temat VAR-u jeszcze przez kilka następnych sezonów. Wydaje mi się, że obie decyzje były słuszne. Jestem przekonany, że nasi przeciwnicy się z tym nie zgodzą, ale takie debaty będą toczyły się zawsze. Mówimy w końcu o emocjach i pasji. Mogliśmy zyskać więcej przychylnych decyzji. Gol Rashforda na 2:1 został jednak słusznie nieuznany.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze