Media: choroba Jadona Sancho próbą wymuszenia transferu do Man Utd? BVB zaprzecza

Twitter Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Pomimo stanowczych stanowisk ze strony Borussii Dortmund, przyszłość Jadona Sancho wciąż jest tematem wielu dyskusji. Manchester United zamierza walczyć o Anglika do ostatnich godzin bieżącego okna transferowego. 

Do końca okna transferowego pozostało sześć dni, więc dziennikarze starają się dzielić coraz to nowszymi informacjami na temat potencjalnych ruchów transferowych Manchesteru United. Nowy dzień przyniósł nowe wieści na temat Jadona Sancho, którego saga transferowa ciągnie się od zakończenia minionego sezonu.

Po sprzecznych doniesieniach o ofercie „Czerwonych Diabłów” za 20-letniego skrzydłowego, tym razem dochodzi do dywagacji, czy absencja angielskiego skrzydłowego w nadchodzącym meczu pomiędzy Borussią Dortmund a Bayernem Monachium w ramach Superpucharu Niemiec, nie jest próbą wymuszenia transferu na Old Trafford. Wczoraj wiele dyskutowano o tajemniczej infekcji dróg oddechowych wykluczającej lidera wicemistrza Niemiec z konfrontacji z Bawarczykami.

Takimi rewelacjami podzielił się bardzo aktywny podczas sagi transferowej z udziałem piłkarza BVB, norweski dziennikarz, Frederik A. Filtvedt, który ma ponoć bliskie relacje z Ole Gunnarem Solskjaerem. Według jego niektórych źródeł, nieobecność Sancho w kadrze Luciena Favre’a to próba przeforsowania przenosin, a nie choroba.

Ponadto Filtvedt uważa, że norweski szkoleniowiec „Czerwonych Diabłów” w tym tygodniu odbył rozmowę ze swoim wymarzonym celem, a oba kluby negocjują na temat wysokości kwoty transferu, lecz do osiągnięcia porozumienia wciąż daleka droga.

Informacje dziennikarza z Norwegii szybko skontrował Fabrizio Romano. Jego ustalenia wskazują, że BVB zaprzecza, jakoby absencja Sancho miała związek z jego transferem do Manchesteru United.

Klub z Zagłębia Ruhry nieustannie pozostaje przekonany, że ich dwudziestoletni prawoskrzydłowy zostanie w drużynie na następny sezon. Nie zamierza on również przyjmować żadnej oferty w granicach 90 lub 100 milionów euro. Borussia nie zamierza schodzić z wcześniej ustalonej ceny, która wynosi 120 milionów euro i nie zmieni swojego zdania w ostatnich dniach okna transferowego.

„Czerwone Diabły” nie zamykają się jednak na inne opcje i poszukują różnych alternatyw. Wśród nich znajdują się m.in. najczęściej wspominani Ousmane Dembele i Ismaila Sarr.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze