„MEN”: Leeds United cały czas rozważa złożenie oferty za Daniela Jamesa

MEN Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Daniel James z powodu problemów w Manchesterze United znalazł się na celowniku beniaminka Premier League, Leeds United. Zdaniem „MEN”, „Pawie” poważnie rozważają złożenie oferty za Walijczyka w ostatnich dniach bieżącego okna transferowego.

„Manchester Evening News” informuje, że dyrektor zarządzający Leeds United, Angus Kinnear, pojawił się na meczu Manchesteru United z Luton Town w ramach Carabao Cup, kiedy Walijczyk całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych. Choć Kinnear to fan „Kapeluszników” od dzieciństwa, to w kuluarach mówi się, że pojawił się on na stadionie, aby spotkać się z Danielem Jamesem. Obaj panowie mieli rozmawiać o nieudanej przeprowadzce 22-latka do zespołu Marcelo Bielsy w styczniu 2019 roku.

Nieudany transfer Daniela Jamesa został uchwycony przez kamery Amazon, które kręciły dokument o „Pawiach”, pt. Leeds United: Take us Home. Dyrektor zarządzający Leeds udzielił wywiadu, w którym zachwalał reprezentanta Walii rekomendowanego przez samego Marcelo Bielsę i dyrektora sportowego, Victora Ortę.

Popularna platforma uchwyciła Jamesa podczas testów medycznych, a także podczas pozowania z koszulką Leeds United i podpisywania nowej umowy. Jednak w ostatniej chwili władze byłego klubu Walijczyka, Swansea City, zażyczyli sobie podwyższenia oferty do 7 milionów funtów. Pięć miesięcy później 22-latek przeniósł się do Manchesteru United za kwotę 15 milionów funtów.

Najbardziej prawdopodobną opcją wydaje się wypożyczenie, ale „Czerwone Diabły” niechętnie zapatrują się na oddanie swojego jedynego zmiennika dla ofensywnej trójki w osobach Masona Greenwoda, Anthony’ego Martiala i Marcusa Rashforda, którzy w minionym sezonie mieli kilka problemów z kontuzjami.

Walijczyk zanotował w poprzedniej kampanii 35 występów i tylko siedmiu graczy „Czerwonych Diabłów” mogło pochwalić się większą liczbą minut spędzonych na boisku. Pierwsza lampa ostrzegawcza w głowie Jamesa zapaliła się jednak podczas minionego starcia z Brighton, kiedy Ole Gunnar Solskjaer po raz pierwszy nie umieścił go w kadrze meczowej. Reprezentant Walii znacząco obniżył swoje loty w nowym roku kalendarzowym i stracił miejsce w podstawowej jedenastce na rzecz Masona Greenwooda.

Aktualny menedżer Brighton, Graham Potter, trenował 22-latka w Swansea City i próbował ściągnąć go do ekipy „Mew” w poprzedniej kampanii. Jak na razie nic nie wskazuje na to, by klub z The Amex Stadium miał włączyć się do walki o Walijczyka. Leeds United pozostaje jedyną drużyną zainteresowaną skrzydłowym „Czerwonych Diabłów”.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze