ESPN: część zawodników Man Utd jest zawiedziona tym, jak klub traktuje Sergio Romero

ESPN Paweł Waluś
Zmień rozmiar tekstu:

Jak podaje ESPN, powołując się na własne źródła, kilku zawodników Manchesteru United wyraziło swoje rozczarowanie sposobem traktowania Sergio Romero przez klub. Argentyńczyk nie może liczyć na grę w pierwszym składzie, ani na transfer do innego zespołu.

Po powrocie Deana Hendersona na Old Trafford, Sergio Romero stał się trzecim wyborem wśród bramkarzy. Mimo to, jego odejście w trakcie ostatniego dnia okienka transferowego zostało zablokowane przez fakt, że Manchester United chciał otrzymać za swojego zawodnika około 10 milionów funtów.

33-latek jest bardzo lubiany w szatni swojego klubu i po pobycie w Argentynie prawdopodobnie wróci do Manchesteru, jednak raczej nie będzie mógł liczyć na miejsce w pierwszym składzie. To David de Gea i wspomniany Henderson będą pomiędzy siebie dzielić występy w Premier League, Lidze Mistrzów oraz Pucharze Ligi.

Stało się to kilka miesięcy po tym, jak Ole Gunnar Solskjaer zaskoczył szatnię, rezygnując z usług Romero w półfinałowym starciu FA Cup przeciwko Chelsea, a także w półfinale Ligi Europy przeciwko Sevilli, pomimo faktu, że Argentyńczyk bronił w większości spotkań tych rozgrywek.

Romero nie znalazł się także w składzie zgłoszonym do Ligi Mistrzów, ponieważ jako trzeciego bramkarza, Solskjaer wytypował 37-letniego Lee Granta. To doprowadziło do sytuacji, w której kilku zawodników Manchesteru United wyraziło swoje niezadowolenie, ponieważ w ich opinii Argentyńczyk jest niesprawiedliwie traktowany po pięciu latach wiernego reprezentowania klubu.

Everton chciał zakontraktować Romero w trakcie ostatniego dnia okienka transferowego, jednak nie zgadzał się na cenę wyznaczoną przez Manchester United, dlatego zwrócił się w kierunku Robina Olsena, którego wypożyczył z AS Romy. „The Toffees” chcieli wywrzeć nacisk na Jordana Pickforda, który jak na razie jest ich podstawowym bramkarzem.

Od kiedy Romero trafił na Old Trafford z Sampdorii w 2015 roku, wystąpił w 61 spotkaniach i zanotował w nich 39 czystych kont. Wpuścił 27 bramek. Jego kontrakt ważny jest jeszcze przez rok, jednak Manchester United ma opcję przedłużenia go do czerwca 2022 roku.

Zablokowanie odejścia w ostatnim dniu okienka transferowego sprowokowało żonę bramkarza – Elianę Guercio – do wystosowania emocjonalnego wpisu na Instagramie.

– To bardzo smutny dzień, ponieważ jego [Sergio Romero – dop. red.] pragnieniem było otrzymanie szansy w innym klubie – napisała. – Codziennie ciężko na to pracował, ponieważ dawał z siebie wszystko dla United, ale wygląda na to, że jego szanse na grę w United przepadły.

– Według mnie tak nie powinno być. To nie jest szczere, profesjonalne ani poważne, że w ten sposób zmuszają go do odejścia. Jest mi z tego powodu bardzo przykro.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze